Bieganieeee.

Nawet gdybyś biegała 24/24 nie da się tak dużo schudnąć. Ale widzę że nie ma sposobu aby cię do tego przekonać. A więc proszę. To jest link do strony na której wszystkie osoby sie odchudzają. Może one doradzą ci co możesz zrobić, aby schudnąć. Ale nie oczekuj że w ciągu kilku dni tyle schudniesz bo to jest niemożliwe.

http://vitalia.pl//?cookie=1

taki ubytek wagi jest po prostu niezdrowy i może przynieść więcej złego niż dobrego...
możesz jeszcze tutaj spróbować: [url]www.schudnijmy.pl[/url]
ale na cuda nie licz!

Szkoda gadać, dlaczego ty się tak uparłaś na te dwa tygodnie...Jeśli zrzucisz 5kilo w tym okresie czasu, to już jest bardzo dużo, nie chcesz mieć chyba jakiś problemów zdrowotnych później? Poza tym jeśli organizm nie jest przystosowany do nadmiernego wysiłku może reagować różnie innymi słowy możesz cierpieć od bólu mięśni...ale to tylko twój wybór

no to jest problem - organizm nie przyzwyczajony do treningów i dużego wysiłku się buntuje w dość kategoryczny sposób - wiem po sobie... jak pierwszy raz poszłam biegać to nie dość ze tylko jakiś kilometr zrobiłam to następnego dnia był koszmar... dosłownie czułam że żyłam... każdym ścięgnem i mięśniem... teraz wzmacniam ciałko tymi ćwiczeniami ze schudnijmy i jest na serio ok... ale ciało potrzebuje CZASU...

ja zamierzam biegac po 3km co 2 dzien.... myslicie ze to dobry dystans dla poczatkujacej??

Wiesz co - lepiej coś robić niż siedzieć na dupie prawda?
Nie schudniesz 10 kilo to już też wiemy :]
3 km na początek - uważam że jest ok.
Tylko jak zaczniesz nie zmniejszaj dystansu w czasie tych 2 tygodni.
Trzeba twardo:)
Pozdrawiam a jak chcesz jakieś dodatkowe informacje służę pomocą - pisz na priv

dzięki! już zaczęłam i całkiem niezle mi idzie :) moze cos z tego bedzie :)
teraz jeszcze muszę się wyposażyć w jakieś sensowne buty i dresik, bo na razie to po partyzancku :)

Ruch to samo zdrowie.Powodzenia malinko na "nowej drodze życia":D ale jednak mi najbardziej podobają się końcowe literki w słowie BiegaNIE !!! Pozdr.......;)

hehe, no bywa i tak :D co do mnie - jest taki moment w zyciu kobiety kiedy zmiana jest nieunikniona i on wlasnie nadszedl :)
a bieganie to tylko jeden z elementow.... choc mam nadzieje, ze wazny. jak na razie sprawia mi to duza frajde :)

zgadzam się z Tobą, odkąd zaczęłam biegać zupełnie inaczej się czuję, o 100% lepiej :)

ciesze się, że ktoś się ze mną zgadza :) a jak długo już biegasz? jakie dystanse?