CZT TO JUŻ CHOROBA??
napisał/a:
manga123
2013-02-24 20:48
Witam,
Od jakiego czasu martwię się o moją przyjaciółkę, proszę doradzcie mi :/ Jest w miare szczupłą młodą dziewczyna z lekko wystającym brzuszkiem, od zawsze miala obsesję na punkcie swojej wagi. Ostatnio zauważylam, że coraz częsciej, srednio raz na 2 -3 tyg zdarza jej się strasznie duuuzo zjesc i potem z wyrzutami sumienia prowokuje wymioty do czego niedawno mi się przyznala. Czy to normalne? Czy to juz nie choroba skoro robi to coraz częsciej? Proszę o poradę
Od jakiego czasu martwię się o moją przyjaciółkę, proszę doradzcie mi :/ Jest w miare szczupłą młodą dziewczyna z lekko wystającym brzuszkiem, od zawsze miala obsesję na punkcie swojej wagi. Ostatnio zauważylam, że coraz częsciej, srednio raz na 2 -3 tyg zdarza jej się strasznie duuuzo zjesc i potem z wyrzutami sumienia prowokuje wymioty do czego niedawno mi się przyznala. Czy to normalne? Czy to juz nie choroba skoro robi to coraz częsciej? Proszę o poradę
napisał/a:
Nya desu
2013-02-25 07:21
Wszelkie tego typu ciągoty są początkiem, a jak się rozwinie? Czekać, aż przejdzie granicę jeszcze-nie-choroby na już-chorobę? :(
Dziewczyna ma silne zaburzenia o podłożu psychicznym. Kompulsywne objadanie się i prowokowanie wymiotów, to objawy, które słusznie Ciebie zaniepokoiły. Polecam zabrać koleżankę do psychologa/psychiatry ewentualnie jakiegoś dobrego coacha-NLPowca. Zdecydowanie brak jej samoakceptacji, ale w czym leży źródło - z tym już ona sama musi się zmierzyć. Co niektórych może zdziwić, tego typu problemy nie leżą w dużym brzuchu, ale w głowie. Musisz jej pomóc, nie zostawiaj jej samej, bo zrujnuje swoje zdrowie i psychikę. Zrób wszystko, co w Twojej mocy, aby ją z tego jak najszybciej wyciągnąć. I nie załamuj się, gdy Ciebie odrzuci - Twoja przyjaciółka w akcie desperacji może odtrącić najbliższych, choć na pewno w głębi serca pragnie pomocy, skoro Ci się z tego zwierzyła. Nie poddawaj się. Będzie Ci wdzięczna. Zasygnalizuj problem jej rodzinie, poproś o dyskrecję i delikatność. Twoja koleżanka potrzebuje teraz ogromnego wsparcia.
Powiedziała Ci, że robi to raz na 2-3 tygodnie. Może nie chciała się przyznać, ze robi to kilka razy w tygodniu. Nie wiadomo.
Cieszę się, że na tym świecie jeszcze istnieją ludzie, którzy martwią się o swoich przyjaciół :)
Dziewczyna ma silne zaburzenia o podłożu psychicznym. Kompulsywne objadanie się i prowokowanie wymiotów, to objawy, które słusznie Ciebie zaniepokoiły. Polecam zabrać koleżankę do psychologa/psychiatry ewentualnie jakiegoś dobrego coacha-NLPowca. Zdecydowanie brak jej samoakceptacji, ale w czym leży źródło - z tym już ona sama musi się zmierzyć. Co niektórych może zdziwić, tego typu problemy nie leżą w dużym brzuchu, ale w głowie. Musisz jej pomóc, nie zostawiaj jej samej, bo zrujnuje swoje zdrowie i psychikę. Zrób wszystko, co w Twojej mocy, aby ją z tego jak najszybciej wyciągnąć. I nie załamuj się, gdy Ciebie odrzuci - Twoja przyjaciółka w akcie desperacji może odtrącić najbliższych, choć na pewno w głębi serca pragnie pomocy, skoro Ci się z tego zwierzyła. Nie poddawaj się. Będzie Ci wdzięczna. Zasygnalizuj problem jej rodzinie, poproś o dyskrecję i delikatność. Twoja koleżanka potrzebuje teraz ogromnego wsparcia.
Powiedziała Ci, że robi to raz na 2-3 tygodnie. Może nie chciała się przyznać, ze robi to kilka razy w tygodniu. Nie wiadomo.
Cieszę się, że na tym świecie jeszcze istnieją ludzie, którzy martwią się o swoich przyjaciół :)
napisał/a:
KarolinaS.
2013-02-25 11:42
Dokładnie, zgadzam się, że jak najszybciej powinnaś iść z koleżanką do specjalisty. Jak będzie czuła Twoje wsparcie to łatwiej jej będzie przezwyciężyć strach i problemy, powodzenia
napisał/a:
KarolinaS.
2013-03-11 15:17
Jak się czuje koleżanka? Była już u lekarza?
napisał/a:
Nya desu
2013-03-11 16:58
Też jestem ciekawa. Trzymam kciuki i czekam na jakieś informacje od Ciebie :)