Dieta

napisał/a: Geishaaaa 2009-03-22 18:16
Witam wszystkich.Mam mały problem a mianowicie za dwamiesiące są wakacje a ja mam nadwagę przy wzroście 1,58 moja waga wynosi 67 kg porażka ;/ Chciałabym byście poradzili mi jakąś dość skuteczna diete dla nastolatki...Zależy mi też na tym by nie dowiedzili się o niej najbliźsi.... Ratunku !
djfafa
napisał/a: djfafa 2009-03-22 19:43
Jakbyś się troche wysiliła i przeczytała choć parę tematów w tym dziale to byś wiedziała, że nie ukłądamy tu diet.
napisał/a: Luki24 2009-03-22 21:44
Zapomniałeś dodać: za darmo





hehehehe żartuje ;)


Dieta ok. 1700-1800kcal jeśli nie ćwiczysz i prowadzisz siedzący tryb życia. Nie łap się za mniej kaloryczne bo za 3 miesiące przyjdziesz z pytaniem: "mam efekt jojo - ratujcie".
napisał/a: kaska841 2009-04-09 14:08
Witam. Przerabiałam w życiu wiele diet, z różnym skutkiem, miewałam też różne wymiary i ciężar ( od 50 do 65 kg przy wzroście 166:) Uwielbiam jeść i tak naprawdę odmawianie sobie tego co się lubi najbardziej skutkuje napadem wilczego apetytu prędzej czy później. Po latach odchudzania, łażenia na aerobiki, siłownie które nawiasem mówiąc bardziej przypominają miejsca do " lansu" niż te w których mamy pracować nad formą, udało mi się osiągnąć wymarzoną sylwetkę z właściwą ilością mięśni. Jak? Nieprawdopodobnie prosto:
1. Ćwiczenia w domu, 3-4 razy w tygodniu przynajmniej przez 20-40 minut. Ja uwielbiam ciężarki, ale jak mi się któregoś dnia nie chce ich podnosić, to włączam muzykę i tańczę do upadłego( świetne efekty na udach:)
2.Kilka razy w ciągu dnia na rozruszanie np. podczas nauki, kilkanaście-kilkadziesiąt brzuszków zamiast kawy albo batonika ( wchodzi w krew po paru tygodniach, a nie wymaga wysiłku)
3. Ze znajomymi zamiast pić piwsko w domu czasem umawiamy się na basen, radocha nieporównywalnie większa, chociaż oczywiście wszystko jest dla ludzi, pij piwa ile chcesz, ale wtedy ZERO PODJADANIA.

Co do jedzenia mam swoje własne zasady i nawyki. Dzielę się nimi bo u mnie odnosi to skutek:

1.Ograniczam do minimum tuczące napoje i soki. jeśli cola to tylko na słodzikach
2.Jeśli jem coś tuczącego, to musi być coś co uwielbiam. Żadnych wstrętnych śmieci typu frytki, czipsy, paluszki czy ciastka. Świetna czekolada, wielki makaron ze śmietanowym sosem, pizza z podwójnym serem. Jeśli grzeszyć to musi być coś ekstra a nie "zapychacz".
3. Jeśli danego dnia przesadziłam ze słodyczami, rezygnuje z obiadu, albo zjadam sałatkę owocową.
4. Na kolację raczej owoce, raz na jakiś czas robię w domu coś super albo idę do ulubionej knajpy
5. Staram się ograniczać węglowodany na rzecz produktów białkowych ( oczywiście bez przesady jak mam chęc na wielka bułę to ja zjadam)

W tym momencie ważę 57-58 kg. mam idealnie płaski brzuch i umięśnione kończyny, a przy tym mnóstwo energii.
Powodzenia w zmianie nawyków żywieniowych.Pozdrawiam
napisał/a: pannamarianna 2009-04-09 14:49
:) super, najbardziej podoba mi sie haslo o tanczeniu do upadlego :)

oczywiscie wszystkie diety moga sie schowac, trzeba po prostu zmienic nawyki zywieniowe i byc konsekwentnym, miec silna wole. Nawet jesli "grzeszymy" to z glowa.. :)
gratuluje sukcesu i powodzenia !