gwałtowny spadek wagi

napisał/a: tika tikurila 2010-09-10 02:30
To ja z taką sprawą.
Moja waga wyjściowa czyli taka mniej więcej prawidłowa to 53kg przy wzroście 165cm. I tyle ważyłam dwa lata temu. Pojechałam do Anglii schudłam w dwa miesiące 13 kg - przy normalnym odżywianiu się. Wygląd beznadziejny zgadza się. Ale fizycznie się dobrze czułam. Przez dwa lata udało mi się przytyć 7kg. Ale ostatnio znów przez miesiąc te 7kilo wyparowało chyba, bo żrę normalnie, dobrze się czuję, sporo spaceruję i ogólnie wszystko ok, aż do dzisiaj. Drugi dzień okresu i koniec, nie ma. Nie mam pojęcia czy to od spadku wagi czy od stresu, bo wcześniej mimo wahań wagi z miesiączką było wszystko ok, nawet teraz zaczęła się jak w zegarku.
Aha, do lekarza też chodziłam jak mocno schudłam i wszystkie wyniki w normie, żadnych anemii, itepe itede.
Czy jest tu jakaś kobita która miała podobnie/to samo, bo nie wiem czy rzucać wszystko i biec do lekarza czy poczekać i zobaczyć co będzie...
djfafa
napisał/a: djfafa 2010-09-10 11:29
Miałaś badnie TSH robione?
napisał/a: tika tikurila 2010-09-10 12:56
Tarczyca w normie. Jedyne co może budzić niepokój to niskie ciśnienie - 80/50 czyli teoretycznie tak trochę za nisko. No i słabe krążenie ale chyba taka moja uroda że czy mróz czy upał zimno mi w stopy i dłonie.
napisał/a: Blackursus 2010-09-10 13:10
Jezeli wszystkie badania w normie, to mysle, ze nie powinnas sie zbytnio przejmowac (na razie). Stres i czynniki zewnetrzne raczej maja wplyw na dlugosc cyklu a nie na dlugosc okresu. Mysle, ze Twoja dwu-dniowa @ to wynik utraty masy ciala, lub po prostu taka @ mialas w tym cyklu, mnie tez sie to czasem zdaza. Jezeli to sie powtorzy, wtedy powinnas udac sie do lekarza- to moze byc problem ginekologiczny. Pozdrawiam.
napisał/a: tika tikurila 2010-09-10 13:27
Może zaczęłam panikować bo od kiedy zaczęłam miesiączkować okres trwa idealnie 5 dni, mogłabym wg niego zegarek chyba ustawiać a tu nagle niespodzianka. Sam spadek wagi też mnie martwi bo nie mam ambicji nosić rozmiaru 32 a tak to mniej więcej teraz wygląda no i tu też problem - jedzenie w mc syfie wychodzi mi bokami, dieta na przybranie na masie nie działa, myślałam że jak pójdę na siłownie czy aerobik to się wzmocnię i jak dołożę do tego odpowiednią właśnie dietę to coś pomoże - a gdzie tam, waga stoi w miejscu. Już brakuje mi pomysłów.
Słodycze też nie pomagają.
Dzięki Blackursus, teraz w takim razie będę się cieszyć ładną pogodą, a jak jeszcze raz organizm mi będzie fikać, to pójdę z nim do mądrego lekarza
napisał/a: Blackursus 2010-09-10 13:34
Wiesz co, za bardzo na dietach sie nie znam. A probowalas pic takie koktajle energetyczne, ktore pijaja panowie, ktorzy "pakuja" w silowni?
napisał/a: tika tikurila 2010-09-10 13:45
Mhm. Szwagier mnie poił w Anglii. Nie mogę, organizm "odrzuca". On to tak tam mieszał i tyle sypał żeby się dla mnie nadawało - czy tam inaczej - dopasował dawkę do mnie, ale nie, to jest okropne.
Na dietach to ja się też nie znam, jak na początku na własną rękę próbowałam coś z tym zrobić, to razem z facetem stwierdziliśmy że mc donald będzie najszybszy. No ale nie pomógł. Diety wysokobiałkowe itepe tyż ni.
Ja bym się tym wszystkim nie przejmowała ale mam już dość słuchania od znajomych że się odchudzam, że jestem chora bo mi kości wystają i narzekania mamy że się głodzę i jestem anorektyczką.
To tak pytam, może kto co wie, w końcu gdzie jak nie tu?