Jak schudnąć

Proponuję wykonywać ćwiczenia tj. brzuszki /jeżeli chcesz wyćwiczyć i odchudzić brzuch/ i pompki /rozbudują Ci klatkę/, ale w systemie:
20 pompek, 3-5 min. przerwy, 20 pompek etc. w sumie musisz wykonać 100 pompek/brzuszków w krótkim czasie.
Ćwiczenia te muszą być wykonywane systematycznie/, tzn. codziennie!
Po 3 miesiącach wspaniały efekt!

Też mam 25 lat i pracuję przy komputerze tak jak Ty mam mało ruchu więc brzuszki wykonuję regularnie, choć nie mam większych problemów z wagą. Staram się też chodzić do pracy pieszo i zawsze obowiązkowo odkąd pracuję wracam pieszo, a do pracy mam 2,5 km.

Co do diety to nic Ci nie doradzę, bo sama odżywiam się niezdrowo, choć nie jem dużo.
Czasami też pracuję do 20-22.00 i w te dni, w które wiem, że wrócę późno brzuszki robię rano.

Ja mam z kolei taki problem, że nie lubię biegać i kiedy wybieram się na stadion na moim osiedlu to po dwóch okrążeniach już prawie nie żyję i nad tym chcę wiosną poćwiczyć

Powodzenia i pamiętaj nie ma to jak ćwiczenia

Ważne jest też by ostatni posiłek zjadać do godz. 18.00 i ja tak właśnie robię, z tym, że ja nawet o późniejszej porze nie mam ochoty na jedzenie, a najedzona nawet bym nie zasnęła

Moja waga generalnie mi odpowiada 56 kg/165 cm. I szczerze mówiąc jakbym miała jakąś rozpiskę co i kiedy mam jeść to chyba nabawiłabym się jakiejś nerwicy i ciągle myślała o zakazanych produktach.
Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest chyba ruch /latem mam go aż za nadto, wtedy książki i inne mądrości odchodzą w kąt, a sport zajmuje mi cały dzień/, ograniczenie tłuszczów, cukrów i pilnowanie pory spożywania kolacji

Poczytaj wątki w tym dziale o odchudzaniu, mądrze pisze djfafa /w różnych wątkach/ oraz dziewczyny np. wątku "zaczęłam odchudzanie, bo sama tego chcę".
Z tego co wywnioskowałam lek Merida to chyba nie najlepszy pomysł...

Powodzenia

a jak wygląda w sprawie diety cud czy to wymysł czy rzeczywiście można schudnąć 20kg w 14dni??

Pewnie to prawda, ale Twoja dieta musiałaby składać się wówczas np. z trzech jabłek, dwóch jogurtów i grahamki lub jakiś zupek odchudzających... tyle tylko, że tak, jak szybko schudniesz, tak potem szybko przytyjesz, w konsekwencji nie dość że się namęczysz, to jeszcze potem zirytujesz;

Dlatego warto myśleć długodystansowo i zrozumieć, że podstawą diety jest zmiana myślenia o jedzeniu, coś w stylu: nie żyję po to, aby jeść, lecz jem po to, aby żyć.

Z tego, co przeczytałam są takie nieszkodliwe kapsułki Thermo Speed Extreme /poszukaj inf. w internecie i na allegro w dziale "zdrowie i uroda"/, do tego dieta i ćwiczenia. A od wiosny do jesieni ruch, ruch i jeszcze raz ruch na dworze: ja np. głównie pływam i jeżdżę na rowerze /długie, szybkie dystanse po szosie/ no i czasami biegam, ale to raczej imitacja biegania zważywszy na to, ci widzę no i uwielbiam chodzić po górach Nawet gram w kosza i siatkę z braćmi - robię wszystko co mogę i przy każdej okazji - a to wszytsko w imię dobrego samopoczucia i wyglądu

Dzięki za informacje :) co do ćwiczeń to zacząłem regularnie ćwiczyć, nie chce brać żadnych tabletek ale zastanawiałem się nad jakąś dietą gdzieś przeczytałem że 60% sukcesu to dieta. Pamiętam też jak jeden znajomy opowiadał mi o diecie Kwaśniewskiego polegała ona na jedzeniu dość sporych ilości mięsa a mimo to można było schudnąć. Może ktoś mi doradzi jakieś diety warte uwagi?
Mam jeszcze 2 pytanie odnośnie zupek spalających tłuszcz czy cos takiego. Może się ktoś wypowiedzieć na ten temat i podać jakiś sprawdzony przepis??

Przeczytaj to, co napisał djfafa w wątku: "zaczęłam odchudzanie, bo sama tego chcę" na STRONIE 6!
i ew. Budrys na str. 3
Jakby nikt Ci na temat zupek odchudzających czy diety Kwaśniewskiego nic nie napisał, to poszukaj w Google, tam jest zapewne pełno tego ))
Powodzenia Papa.

Robert83 napisal(a):

a jak wygląda w sprawie diety cud czy to wymysł czy rzeczywiście można schudnąć 20kg w 14dni??

raczej mało prawdopodobne, co gorsza tak drastyczne chudnięcie nie tylko zaburzy twój metabolizm i organizm zacznie oszczędzać dostarczaną mu energię, a to spowoduje bardzo szybko efekt jojo, to do tego zostanie Ci masa rozciągniętej skóry, której żadne ćwiczenia nie obkurczą i będziesz musił oddać sie w ręce chirurga.
Długo się zbierało, to teraz trzeba stopniowo się tego nadmiaru pozbywać - max. 1kg tyg. I to już jest zarówno zdrowe jak i możliwe. Kwwestia zbilansowanych 4-5 małych posilków i odrobina ruchu a już efekty będą widoczne:)

Robert83 napisal(a):

Dzięki za informacje :) co do ćwiczeń to zacząłem regularnie ćwiczyć, nie chce brać żadnych tabletek ale zastanawiałem się nad jakąś dietą gdzieś przeczytałem że 60% sukcesu to dieta. Pamiętam też jak jeden znajomy opowiadał mi o diecie Kwaśniewskiego polegała ona na jedzeniu dość sporych ilości mięsa a mimo to można było schudnąć. Może ktoś mi doradzi jakieś diety warte uwagi?
Mam jeszcze 2 pytanie odnośnie zupek spalających tłuszcz czy cos takiego. Może się ktoś wypowiedzieć na ten temat i podać jakiś sprawdzony przepis??

Daj spokój z zupkami. Wystarczy, że przestaniesz jeść fast foody, słodycze, słone przekąski, żadnego smażonego i zawiesistych sosów.
Zupki jak najbardziej - normalne, niezabielane z mnóstwem warzyw i mięska (ja gotuję na kurczaku bez skóry), ryby( nawet te tuste), warzywa, owoce. Jak ssie to jabłuszko, marcheweczkę, ew. kilka orzeszków, suszonych owoców.
Juz samo takie przestawienie się na pewno da niezłe efekty. Gwarantuję:)
Możesz ewent. zastosować suplementy z apteki, które wspomagają spalanie tłuszczu, albo herbatkę czerwoną - polecam!