Jak schudnąć?

No coz, masz spora nadwage. Mysle, ze powinnas zglosic sie do specjalisty, on ustali odpowiednia dla Ciebie diete. Glodzenie sie nie ma sensu i jest niebezpieczne. Na pewno skresl ze swojej diety slodycze, a moze to wystarczy? Staraj sie nie jesc po godzinie 19, jesli juz musisz- jogurt, jakis owoc lub warzywo. No a poza tym wysilek fizyczny, niestety bez niego sie nie obedzie. Dobrze by bylo gdybys zapisala sie na aerobik lub cos w tym stylu, cwiczenia w grupie bardziej motywuja. Pozdrawiam

najprostsza metoda na schudnięcie to RUCH i jeszcze raz RUCH. Nie ma łatwiejszej i bardziej skutecznej metody. A może macie inne opinie na ten temat? Co na ogół robicie i co stosujecie?

Justyna- nie ma lepszej metody, ale nie wszystkim sie chce. Kiedys bardzo duzo chodzilam, od kiedy zrobilam prawo jazdy i zaczelam jezdzic, przytylam jakies 5kg, i pomimo, ze teraz jem mniej niz wczesniej, nie potrafie sie tego pozbyc (nie przeszkadza mi to, ja sie nie odchudzam). Przy moim trybie zycia a przedewszystkim pracy, nie mam sily na silownie czy bieganie. Ale to swieta prawda, nie ma lepszej metody niz systematyczny ruch. Pozdrawiam.

justyna_seweryla napisal(a):

najprostsza metoda na schudnięcie to RUCH i jeszcze raz RUCH. Nie ma łatwiejszej i bardziej skutecznej metody. A może macie inne opinie na ten temat? Co na ogół robicie i co stosujecie?

Dokładnie.Najlepiej zacząć się ruszać.Zacząć np. od spacerów.Trzeba złapać trochę kondycji na większy wysiłek.Z czasem naprawdę widać efekty i od razu chce się przejść na dietę.Zresztą wysiłek wydziela coś w mózgu,że człowiek jest zadowolony.Nie znam się .Ale u mnie po miesiącu ćwiczeń(najpierw była niechęć) nastąpiłao coś takiego,że jak mineło pierwsze zmęczenie przychodziła energia i zadowolenie.

wczoraj usłyszałam coś o plastrach na odchudzanie. plastry antykoncepcyjne wiadomo, ale na odchudzanie? wiecie coś na ten temat?

Cóż prawda jest taka, że żadne środki na odchudzanie same nie ujmą ci kilku kilogramów. Przekonlałam się na własnej skórze. Tak jak piszą wszędzie, odpowiednia dieta i ruch oto magiczny środe, gdzie dieta nie ozancza że masz jeść przez miesiąc samą kapustę, czy po prostu się głodzić. Zmiany w twoim menu powinny być wprowadzone na stałe, co wberw pozorom nie jest takie straszne. Ja np zrezygnowałam z białego pieczywa, gdzie ogólnie rzecz biorą jest to u mnie max 1 ciemna bułka dziennie, więcej owocó i warzyw, ograniczenie zjadanego tłuszczu i słodyczy - co nie znaczy że całkowicie musiałam z nich rezygnować. Ważne jest też by kolację zjeść do godziny 19. I ćwiczyć ćwiczyć ćwiczyć. Kupiłam sobie do domu orbitrek i codziennie wieczorkiem 40-60 min na nim spędzałam. Na efekty jednak trzeba troche poczekać, co niestety nie mobilizuje do pozostania przy tych nawykach.

klauduss napisal(a):

prosze pomozcie mi jakoś schudnąć bo zacynają mi sie choroby jakies przez tą otyłość zbierac ...

Odchudzanie zaczyna się w głowie, więc musisz uwiadomić sobie, że OTYŁOŚĆ powoduje: wzrost ciśnienia tętniczego, zaburzenia lipidowe, diabetogenne, prozapalne, pozazakrzepowe i promiażdżycowe. Poza tym otyłość prowadzi do zaburzeń psychologicznych i psychiatrycznych (tj. depresja, nadpobudliwość, niskie poczucie własnej wartości)
Powinnaś ją (otyłość) likwidować i to natychmiast, bo: otyłość skraca życie!

klauduss napisal(a):

sama doprowadziłam się do takiej wagi przez całe życie

Bo to objadanie się jest zaklętym kołem: najważniejsza w tym wszytskim jest leptyna. Neuropeptide Y stymuluje chęć do jedzenia, a leptyna traci nad nim kontrolę jeżeli się systematycznie objadasz.
Otyłość zwiększa stany zapalne (nie tyle skłonność do przeziębień ale i chorób nowotworowych) dlatego właśnie skraca życie!

Opowiem Ci o swojej diecie, ale jest troszkę niezdrowa :)
Może zacznę od tego, że w lipcu urodziłam synka i waga wyjściowa to było 65 kg., dziś ważę 55 kg.
Śniadanie jem ok. 9.00-10.00 i jem 4 kromki, o 15.00 jem dużą porcję obiadową, dwie zielone herbaty dziennie a reszta to niegazowana woda mineralna. Poza tym, że robię brzuszki nie ćwiczę, bo siedzę w domu z maluchem i jedynym ruchem dla mnie obecnie są spacerki z wózkiem i sprzątanie, ale jak widzisz schudłam dość szybko :) wiesz... czasami wieczorem jestem głodna, ale nie tknę nic, taką mam siłę woli :)))

Moja kumpela przytyła z 60 kg. na 75 kg, poszla do dietetyczki, a ona powiedziała jej aby:
na śniadanie o 7.00 jadła 2 kromki z chudym białym serem, potem o 12.00 kilka owoców, o 15.00 obiad: ryba z piekarnika lub filet z kurczaka z warzywami (bez ziemniaków i ryżu) a o 19.00 kolacja: również 2 kromki tyle że z wędliną. Poza tym ona chodzi z kijkami 2x dziennie i również schudła.

Widzisz są conajmniej 2 sposoby, Ty musisz znaleźć sposób dla siebie. Widzisz ja wolę zjeść 2 duże i "normalne" posiłki dziennie i 0 słodyczy, ona ćwiczy, je kilka mniejszych posiłków i czasami pozwala sobie na rządek czekolady :)

Zresztą czekolada, a właściwie kakao w niej zawarte ma właściwości antyoksydujące więc warto ją zjeść, ale nie tą ze spożywczaka za 2 zł., bo tam jest przede wszystkim cukier, ale tę z dużą zawartością kakao (mozna kupić w Lidlu za ok. 5-7 zł.).

Tak czy siak zacznij działać! Trzymam kciuki :)

Witam was wszystkich mam 15lat 175cm wzrostu i ważę 70 kg bardzo mi z tym zle możecie mi doradzić Jak zmotywować się do ćwiczeń i jak mam się odżywiać ile posiłków dziennie jeść i jakie jedzenie jakie ćwiczenia np brzuszki przysiady i po ile . Z góry dziękuje

Wiesz jest tylo info w Dziale Dieta - poczytaj.

MI chodzi o odpowiedz a nie szukałem już po tym forum i nie znalazłem odpowiedzi. Czekam na odpowiedz

Ale jesteś leniwy. Zacznij od obliczenia swojego BMI, potem ułóż dietę z ujemnym bilansem kalorycznym, posiłków 4-5 i ćwiczenia. Reszta info w Dziale Dieta.