Jędrne uda i pośladki

Prawidłowe przysiady wyglądają mniej więcej tak:

Nogi na szerokość bioder, stopy równolegle do siebie.
Gdy schodzimy do dołu nie można oderwać pięt od podłogi, a schodzimy maksymalnie na wysokość kolan.
Kiedy kolana są równolegle jak stopy to nie ma kontuzji.
Gdy schodzimy musimy pamiętać by kolana nie wyszły za linię palców u stopy. Czyli kolana maksymalnie wysunięte do przodu na równi z końcem stóp.
Gdy już schodzimy w tej pozycji do dołu należy pochylić proste plecy do przodu i podnosić ręce tak aby były proste wyciągnięte do góry po skosie w 1 linii z tułowiem.
To te podstawowe mniej więcej, można też robić skrętne przysiady, modyfikować ręce, najważniejsza jest technika nóg i prostych pleców

Moim zdaniem najlepszy jest basen i bieganie...więcej mięśni można rozruszać podczas jednej sesji niż np. na rowerze.

Ja przed schudnieciem mialam straszny cellulitis na udach i to dookola ud nie tylko z tylu, posladki to norma i na brzuchu masakra po prostu.
Teraz nie mam juz ani grama zdziwilam sie troche, ze zniknal, bo po jakims czasie dalam sobie spokoj ze smarowaniem balsamami itd, ale rowerek i a6w zrobily swoje

Witam, niestety wiele kobiet ma tą przypadłość :) Moja znajoma wykonała serie zabiegów wyszczyplających, mezoterapię i cellulogię, poćwiczyła na rowerku, zmieniła dietę i wygląda rewelacyjnie. Przekonałam się do zabiegów w gabinecie po tym jak zobaczyłam jej nowa figurę.. byłam w szoku. Zgrabne i jędrne ciało.. tylko pozazdrościć, w dodatku wcale nie zapłaciła dużo za zabiegi bo znalazła salon, który udziela dużych rabatów na serie zabiegów. Polecam!

Zabiegi łączone - są faktycznie najlepsze - fekety pojawiają się szybciej a skóra jest bardziej jedrna i napięta. A zniżki - cóż prawie wszytskie salony dają zniżki na zabiegi łączone, lub serie zabiegów. Rabat 40% nikogo szczerze mówiąc już nie dziwi;)

Jestem po pierwszej serii zabiegów, do tego od jutra zaczynam deiete + ćwiczenia, zobaczymy jakie będą efekty :)

Ja tam nie chodzę na żadne zabiegi, wolę poćwiczyć żeby mieć jędrne ciało. Podobno są buty, które kształtują ładną pupę i nogi. Z tego co czytałam, to wystarczy w nich chodzić, a mięśnie pośladków, ud i łydek same pracują. Mają jakąś poduszkę powietrzną wbudowaną w podeszwę, dzięki której stopa balansuje napinając odpowiednie partie mięśni. Muszę je gdzieś namierzyć w sklepie i przymierzyć jak się w nich chodzi.

Też słyszałam o tych butach, ale jakoś nie chce mi się wierzyć :D Ja wierzę w ćwiczenia (najlepiej z obciążnikami na kostki) i masaże. No i kremy oczywiscie. Efekt murowany!!