Moja Dieta

napisał/a: toyota1 2007-12-14 21:03
Witajcie mam pewnien problem dotyczącej mojej diety,moze Wy mi pomożecie go rozwiązac bo nie wiem czy dobrze robie..a waszym zdaniem??!!No więc odchudzam się już około 3 tygodnie..no tak znajomi zauważyli że schudłam nawet mówią ze duzo,ja tego nie widze w lustrze widze tą samą osobe która myśli i mówi sobie ,,jesteś gruba!''...ja już nie wiem co robić codzennie staram się ćwiczyć,przynajmniej po 100 brzuszków!Boje się że zgrubne,gdy coś zjem;/..a tak wogóle to na śnaidanie jem około 68 kcal,lub go wcale nie jem!Na obiad jakieś warzywy (ostatnio jadałam brokuły z jogurtem naturalnym)a takto na kolacje jakieś jabułko lub wogóle nic!Tak jak już mówiłam nie wiem czy dobrze robie?!Jak to jest waszym zdaniem?Czy wpadnę w jakąś chorobę??
Pozdrawiam Was:*:*
napisał/a: Patka2 2007-12-15 08:27
Raczej tak, wybrałaś dobra drogę by popaść w chorobę.
Mało jesz i ćwiczysz, Twój organizm może tego nie wytrzymać.
napisał/a: Butterfly1 2007-12-15 10:49
powiem jedno, tak tylko wyczerpiesz organizm, owszem schudniesz ale kiedy znów zaczniesz jeść normalnie przybedzie Ci dwa razy tyle!

Musisz jeśc przede wszystkim, 5 posiłków dziennie, zasada mało ale często, madrze cwiczyc i duzo snu i odpoczynku.
napisał/a: toyota1 2007-12-15 13:36
Właśnie myślę nad zmianą w odżywianiu się ale boje sie tego przytycia;/nie chce przytć...
Dziękuje że ktoś napisał na moim poście;*Pozdrawiam Was..i może jesczze ajkies rady mi udzielicie?:*Bardzo bym była Wam wdzięczna:*
napisał/a: Sylwia1984 2007-12-15 23:37
Monika06, Ja przestalam jesc ziemniaki, kotlety smaze na oliwie z oliwek i bez panierki, nie jem slodyczy, niektórych owoców, nie jem nic miedzy posilkami a mam ich ze 4 (jak robie jesc córci to i sobie). Rano robie brzyszki (ile mam sil-okolo15 ) a od srody na silownie co drugi dzien. przez 4 tygodnie niecale 3 kg mniej, ale jestem zadowolona ze choc tyle tymbardziej, ze wydaje mi sie iz jem wiecej niz przed dieta .
napisał/a: toyota1 2007-12-16 09:39
Sylwia1984 właśnie ja jak jedząc w ten sposób co opisalam,to w dwa tygodnie miałam mniejszy rozmiar spodni przeskoczył z 26 na 25,ale boje sie własnie tego że mogę wpaść w jakąś chorobe:(...ale widze że tobie tez wychodzi to odchudzanie:*no no,gratulacje:*no i jeszcze jak wspomniałaś że wydaje ci się że jesz więcej niż przedtem,ja właśnie tez tak mam w moim przypadku
napisał/a: Butterfly1 2007-12-17 11:45
Sylwia1984, śweitnie no takie tempo chudniecia jest najlepsze
napisał/a: Sylwia1984 2007-12-18 22:31
Butterfly napisal(a):Sylwia1984, śweitnie no takie tempo chudniecia jest najlepsze

Uff, to dobrze. to juz 5 tygodni jak zaczelam swoja "diete"+3 pobyty na silowni, a z 74 na 70,7kg. Ale dobre i tyle. Lepiej sie czuje tylko jakas nerwowa sie zrobilam
napisał/a: timona86 2007-12-19 09:49
Monika06 muszę Ci powiedzieć, że też tak kiedyś jadłam jak ty, czyli śniadania sok, na obiad np. 2 jajka, na kolacje jabłka. I dużo skakałam na skakance. Dało to oszałamiające efekty, ale nie tylko dobre. W najlepszym momencie ważyłam 12 kg. mniej niż na początku odchudzania, nie było osoby, która by mi nie powiedziała "aleś ty schudła". Ale niestety, to była już prawie choroba, zaniknęła mi miesiączka itd. Kiedy się opamiętałam i zaczęłam jeść normalnie w niecałe dwa miesiące wróciłam do starej wagi. Więc jak widzisz to nie jest wcale dobry sposób.
Teraz ważę 7 kilo mniej niż kiedyś, chodź nie powiem, ze te 12 w dół mi sie bardziej podobało jem dużo więcej niż wtedy aczkolwiek też się ograniczam, bo z natury mam niestety tendencje do tycia. A więc: nie jem ziemniaków, jasnego pieczywa, ciemne jem ale rzadko, jem tylko i wyłącznie mięso gotowane, nie wyobrażam sobie dnia bez warzyw, czy owoców. Pije zieloną herbate i codziennie sok marchewkowy (ale to na karnacje ) Co jeszcze hm, aha, nie jem chipsów, staram się nie jeść słodyczy (chodź uwielbiam), nie pije słodkich napojów, nie słodzę, staram się nie jeść po osiemnastej. Powiem ci że nie jestem głodna, waga co prawda powolutku idzie w dół, ale zmieniając nawyki żywieniowe ma się jakąś tam pewność, że efekt jojo, jeśli by nawet był, to nie tak duży, jak w przypadku głodówki.
Więc Monika06 jeśli nie chcesz popaść w chorobę, to zacznij więcej jeść, ja to przeżyłam i uwierz mi nie jest łatwo, bo to trudna walka, z samym sobą.
pozdrawiam