Niedowaga

napisał/a: usagi 2010-09-29 16:29
Witam.
Moim problemem jest zbyt niska masa ciała.
Jem systematycznie i nie stosuję żadnych diet.Nigdy się nie odchudzałam.
Mam 159 cm wzrostu i ważę 44 kilo.Wielokrotnie robiłam morfologię-badania były w porządku.
Nie mogę przybrać na wadze więcej niż 46 kilo.
Chciała bym mieścić się w przedziale 54-60 kilo.
Prosze o poradę jakie zrobić badania żeby sprawdzić co jest przyczyna,Do jakiego lekarza się udać,lub jaką zastosować dietę,żeby przytyć...
napisał/a: MeganMadison 2010-09-29 19:34
Niczym się nie przejmuj ! Wszystko z Tobą w porządku. Ciesz się swoją figurą;)
Ile masz lat? i czy masz jakieś omdlenia itd? Powiem Ci, że ja przy wzroście 167 ważyłam 43kg. Również nie stosowałam jakichkolwiek diet, wręcz przeciwnie potrafiłam zjadać na raz dwie tabliczki czekolady itd. Oczywiście waga moja mi nie odpowiadała. Wszystko przez to, że miałam miseczkę A i na siłę chciałam ją powiększyć. Wkurzało mnie to że moje kolezanki maja duze biusty, a ja praktycznie brak. Postanowilam przytyc, jadlam jadlam ale nie przytylam w ciagu dalszym. Wiec postanowilam zakupic tabletki "Peritol". Po nich przytył mi brzuch, uda i pośladki. Uwazalam ze nadal jestm za chuda i bralam j e dalej ale po jakims czasie je odstawilam. Po dwóch miesiacach wazylam 51,5kg. Po odstawieniu tabletek momentalnie schudlam do swojej poprzedniej wagi czyli 43kg. Robilam wyniki, wszystko bylo w porzadku. Natomiast teraz przytylam w zimę i ważę 54kg i jestem z tego strasznie nie zadowolona! Wrecz wsciekla. zle sie czuje w obecnym ciele. biust nadal mam taki jaki mialam i koniecznie chce schudnac. wiec uwierz mi nic Ci nie jest, taka jest Twoja natura, z ktorej powinnas sie cieszyc;)
napisał/a: piotrosiama 2010-09-29 20:23
A ile masz lat ?
napisał/a: usagi 2010-09-30 08:31
Mam 22lata.I nie chodzi mi o jakieś "za małe" części ciała.Kiedyś ważyłam 53 kilo.Wtedy czułam się najlepiej.W pewnym momencie zaczęłam lecieć na wadze w dół i okropnie schudłam.Wyglądam jak te anorektyczne modelki...jak szkielet owinięty skórą.Na zgięciach(kolana itp) zrobiła mi się stwardniała skóra,która pęka i boli.Ja naprawdę jestem za chuda.Nawet kości policzkowe mi widać mimo,że miałam "okrągłą" buźkę.A zaczęło się od kiedy lekarka postawiła błędną diagnozę i zaczęła mnie leczyć na niedoczynność tarczycy jakimiś lekami.Po lekach zaczęłam słabnąć i spadłam na wadze...ale to było już trochę temu.Powinno się już wszystko chyba unormować...
napisał/a: piotrosiama 2010-09-30 12:20
Najprostsza metoda to 5-6 wysokokalorycznych posiłków.
napisał/a: usagi 2010-09-30 16:05
Pisałam już,że jadam systematycznie i nie zwracam uwagi na kalorie...albo raczej obżeram się...
Jeżeli ktoś wie jakie porobić badania żeby poznać przyczynę chudnięcia,lub jak mamy tu specjalistę od tych spraw to proszę o pomoc.Mój lekarz ciągle się upiera przy niedoczynności i chce we mnie ciągle pakować jakieś leki-które mi szkodzą.Nie bierze pod uwagę tego,że schudłam po tej kuracji...
napisał/a: piotrosiama 2010-09-30 16:26
Pytałaś się jak przytyć - stąd taka moja odpowiedź. A jak lekarz podejrzewa problemy z tarczycą to niech skieruje Cię na badania TSH może coś się wyjaśni.
napisał/a: piotrosiama 2010-09-30 17:56
W temacie endo nie jestem specjalistą - ale utrata wagi to kojarzy mi się raczej z nadczynnością, Ja bym bez tych badań nie dała sobie wciskać żadnych prochów.
Przepraszam że to kolejny post ale miałam problem z kompem.
napisał/a: czybit161 2010-09-30 18:21
Jak byś miała niedoczynność tarczycy tak jak twierdzi twój lekarz to byś tyła, a właśnie chudniesz przy nadczynności tarczycy, ale co tutaj mówić bez badania TSH..
napisał/a: usagi 2010-09-30 18:48
Z ostatnich badań TSH,FT3,FT4 i morfologia wynika,że wszystko jest ok.Były konsultowane z innym endokrynologiem,który stwierdził,że nie było potrzeby podawania leków i nie ma potrzeby tego robić.
Po tych lekach straciłam trochę,bo spadłam z 53 kilo na 46.Po porodzie jak stanęłam na wagę miałam 45 kilo.I tak się utrzymywało(między 45 a 47) aż do niedawna.Teraz spadłam na 43-44 i tym razem widać to po mnie.Czyli jak opisywałam noszę mniejszy rozmiar,schudłam na buzi...Odżywiam się też normalnie bez diet.I pojęcia nie mam jak sobie z tym poradzić...Nie wiem czym to może być spowodowane.
napisał/a: piotrosiama 2010-09-30 18:56
Ale trafił Ci się lekarz !!!
Nie piszesz ile czasu minęło od tej nieszczęsnej kuracji tarczycowej - bo być może potrzeba więcej czasu aby organizm doszedł do normy. A nie odczuwasz dyskomfortów gastrycznych ?
napisał/a: piotrosiama 2010-09-30 19:04
Usagi - przyszło mi jeszcze na myśl, że może zagnieździł Ci się w organizmie jakiś pasożyt. Dla wyeliminowania tej hipotezy zrób może test z kału.