Orbitrek

hej hej...

Orbitek jest naprawdę świetnym urządzeniem, wprost stworzonym do spalania tłuszczu. Wprawdzie nie posiadam takowego w domu, ale spędzam na nim mnóstwo czasu na siłowni...

Innym super stworzonym urządzeniem do spalania tłuszczu jest rowerek... Ale jak każde urządzenie, by działało trzeba naprawdę ciężko pracować. Sam orbitek cudu nie uczyni... ćwiczenia, dieta, trochę determinacji...

Czego to kobiety nie zrobią by pięknie wyglądać...?!

Mam orbitreka juz rok i musze przyznac ze wiekszosc czasu stal nieuzytkowany i robil jako wieszak na ciuchy Ale byl okres ze cwiczylam na nim intensywnie i efekty byly super czulam sie lzejsza Pamietam poczatki na orbim nie byly latwe na poczatku wytrzymywalam tylko kilka minut a teraz bez problemu wytrzymuje 30 minut.Najlepsze efekty daje 30-45 minut dziennie zaczynajac od najmniejszego obciazenia stopniowo zwiekszajac.Ja mam 9 stopni ale 3 lub 4 nie przekraczam bo chce spalic tluszczyk a nie wyrobic sobie mocno miesnie,chociaz i tak lydki mam podkreslone.Wazne jest by cwiczac na orbim uzywac takze raczek.Efekty 4 kg zrzucone w przeciagu miesiaca bez stosowania zadnych diet,ale to bylo kilka miesiecy temu Od dzisiaj znowu wzielam sie za meczenie orbiego

monia87 napisal(a):

Mam orbitreka juz rok i musze przyznac ze wiekszosc czasu stal nieuzytkowany i robil jako wieszak na ciuchy

U mnie tak samo :P
Mnie strasznie męczy ćwiczenie na nim, z ledwością wytrzymuję kilka minut.. Muszę wreszcie zacząć ćwiczyć regularnie, może wtedy się do niego przyzwyczaję..

Kurcze..z tego co tu czytam to efekty naprawdę są fajne..ale faktycznie da się na nim spalić coś z bioderek i ud?? A Wy gdzie najszybciej widziałyście efekty..??

dzasmina_99 napisal(a):

A Wy gdzie najszybciej widziałyście efekty..??

Najszybciej zobaczysz efety na nogach i pupie.Ja jak cwiczylam intensywnie przez miesiac codziennie po 20-30 minut to mi potem spodnie zwisaly i byly luzne to takie fajne uczucie

No to już się nie mogę doczekać kiedy przyjdzie ta przesyłka.. Też bym chciała poczuć luz w pupie..

Na poczatku napewno nie bedzie latwo Kiedys mialam orbitka ustawionego przed tv,teraz slucham muzyki z mp3.Tak jak pisalam wczesniej zaczynaj od najnizszego programu i na przyklad po 10 minutach-to moze byc rozgrzewka zwiekszaj obciazenie tak spalisz tluszczyk i nie wyrobisz sobie mocno miesni.No chyba ze chcesz...

[ Dodano: 2009-08-18, 19:56 ]
Orbitek nie wplywa mocno chyba nawet wcale na miesnie brzucha Dlatego jak cwicze na nim to zakladam taki specjalny pas z gumy na brzuch ktory sprawia ze sie pocisz i go modeluje ,ale bez cwiczen taki pas nic nie daje.Wedlug mnie jest lepszy niz te ktore kopia pradem...

dzasmina_99 napisal(a):

A Wy gdzie najszybciej widziałyście efekty..??

Najszybciej w dolnych partiach ciała... Skóra robi się bardziej sprężysta i gładsza Jak za dotknięciem magicznej różdżki..

A jak założysz pas neoprenowy na brzuszek, to masz efekty także i tam... Gorąco polecam.

Najważniejsza jest jednak systematyczność. Początki są trudne, bo musisz przyzwyczaić się do zmęczenia i kropelek potu spływających po skroniach..

powodzenia!!!

Dzięki FairyTale jestem zdeterminowana i mam nadzieję że jakoś przetrzymam to najgorsze a potem już będzie tylko lepiej..

Co do pasa to takowy posiadam,ale długi czas leżał sobie głęboko na dnie szafy:) ostatnio go ubrałam bo planowałam jakieś porządki i faktyczne, momentalnie się spociłam na brzuchu..ale szybko go zdjęłam bo nie fajne to uczucie było..
A gdzieś przeczytałam że jak na noc się posmaruje brzuch jakimś specyfikiem wyszczuplającym i owinie tym pasem na całą noc to bardzo szybko znikają boczki.. ja niestety nie próbowałam więc nie wiem czy to prawda..to tak na marginesie..)

Pamiętaj, że pas zakłada się na koszulkę a nie na goły brzuch!! To bardzo ważne.. Bynajmniej mój trener tak mi mówi i pilnuje

Co do determinacji, to fakt, ciężko jest. Ale jak tylko ruszysz do przodu to nie będziesz chciała przestać. Wyobraź sobie siebie za kilka miesięcy - szczupła, piękną i gładką, a wszystkie oczy zwrócone są na Ciebie... Oj to pomaga...

Najgorsze są jednak wyrzeczenia... Przekąski, słodycze... ja mam z tym największy problem Ciężko mi jest odmówić, ale się staram... A i jeszcze jedna ciekawostka - do dwóch godzin po ciężkim treningu co byś nie zjadła to spalisz Ja staram się zawsze wtedy wynagradzać i to sowicie

Raz się żyje... kulary

Ja mam nie pas, a spodenki neopronowe. Atakują więcej partii ciała :) Dlatego wydają mi się lepsze niż pas. Po kilku minutach mam tak spocone nogi, że aż czuć jak robią się chudsze :D Pozdrawiam