Jak schudnąć?

To i tak niewiele jesz.Nie wprowadzaj bardziej drastycznej diety.Jeśli będziesz dalej sobie ćwiczyć jak do tej pory,to z pewnością osiągniesz wymażoną sylwetkę.

Tylko,że ja już tak jem i ćwiczę od października, a efektów jak nie było tak i nie ma...Ciągle ważę tyle samo.

A jak schudnąć, jeśli tycie jest spowodowane lekami (np. antydepresantami)? Przybyło mi jakieś 5kg w ciągu 3 miesięcy. Ćwiczę ale mam wilczy apetyt. Nie mam już siły.

Na wasze konkretne pytania,to Djafafa może tylko odpowiedzieć.On jest najbardziej obcykany w tych sprawach.

Ale trudno coś doradzić jak się czyta: jestem gruba, nie chudnę itp. aby coś mądrego doradzić, musze znać dokładne dane (wiek, waga, wzrost, choroby, leki jak się bierze i przede wszystkim jaki jest ruch i odżywianie) bez tego nie da się pomóc.

Djafafa,Paulina napisała trochę wyżej co je i jak ćwiczy ale ma tylko 15 lat dlatego nie udzielam się,jeśli chodzi o porady,bo to nastolatka i wg.mnie i tak mało je.Może lekarz pierwszego kontaktu by się nadał,żeby jakieś badania zrobić i wtedy odpowiednia dieta do wieku?

Szczerze? Ja też nie lubię doradzać komuś tak młodemu. To bardzo delikatna sprawa i zarazem skomplikowana (np. bilans kaloryczny, przygotowywanie posiłków).

Prawda.Kiedy zaczełam przeglądać tematy,zszokowałam się,że tak dużo młodych osób a wręcz dzieci siedzi w internecie i szuka porad,jak schudnąć.Sieć tak zawładneła dziećmi,że zapomniały iż mają rodziców,do których mogłyby się zwrócić.Mój syn też się odchudzał(jakaś nowa moda)chociaż wg.mnie nie miał z czego,tylko,że on wykożystał do tego wakacje.Dużo pływał,biegał,pił wodę(z tego akurat jestem zadowolona,bo nie mogłam patrzeć,jak pije w kółko colę) i jadł jogurty w ilościach hurtowych ,to akurat też mi się podobało.W dwa miesiące uzyskał sylwetkę,jaką chciał i mam spokój z biadoleniem,co mu odstaje,czy wystaje.Ograniczyłam się jedynie do porad i zakupów.

To temat na dłuższą debatę.

Witam
Mam 22 lata waże 60 kg i mam 162 cm wzrostu. Przez pół roku przytyłam 12 kg. Nie wiem co jest spowodowane takim gwałtownym przytyciem. Co fakt... chciałam przytyc wiec jadłam dużo słodyczy i gdy przekroczyłam 52 kg to potem juz poleciało chociaż sie ograniczałam i chciałabym wrocic do swojej poprzedniej wagi...od momentu gdy zaczełam tyc zaczeły mi drętwiec bardzo konczyny (ręce i nogi) i czesto to nie jest jednorazowe tylko mialam zdrętwiałą łydke przez 1 miesiac a 2 palce przez 3 miesiace...Aktualnie ograniczam jedzenie tzn staram sie pic duzo wody i zielonej herbaty spozywam bardzo duzo warzyw nie jem ziemniakow makaronu i bardzo rzadko spożywam chleb... mięso i ryby staram sie gotowac. Biore chrom, aptefit, pije multiwitamine i biore magnez (bo słyszalam ze od tego moga dretwiec konczyny) chodze na aerobik 1 lub 2 razy w tygodniu ale niestety nie mam motywacji samej cwiczyc. W mojej diecie najgorsze jest to że nawet nie chce mi sie jesc ale mam "ochote" i musze cos zjesc... ale wydaje mi sie ze nie chodzi tu o nadmierne jedzenie bo naprawde mało jem.
Mam nadzieje ze mi ktos pomoze :)

witam wszystkich
mam takie pytanie zaczełam sie odchudzac ograniczam jedzenie i zaczełam jezdzic na rowerku stacjonrnym jak lepiej jezdzic codzienie po 30 min czy 3-4 razy w tygodniu po godzinie?czy ma to jakies znaczenie??i jeszcze jedno w sumie juz czytalam na temat tego dresu sauna ale czy polecacie czy to marnowanie pieniędzy ?

3-4 razy w tygodniu lepiej. Sauna? Świetna sprawa!