sport w zimie??

fakt trochę się traci motywację, bo tyle ciała się nie pokazuje, tu się zakryje sweterkiem, tam szaliczkiem jest dobrze a o dodatkowych kg orientujemy się na wiosnę.. niestety. postaram się nie dać zimowemu lenistwu. Spacerki na świeżym powietrzu a w domu stepper i twister, zastanawiam się nad zakupem jakiegoś innego sprzętu ale to czas pokaże co z tego wyjdzie :)

Sportów typowo zimowych nie uprawiam.
Czasami jeżdżę na łyżwach lub wychodzę z dzieciakami na sanki.

Natomiast odnośnie sportów ogólnie to przez cały rok jest podobnie. Trzy razy w tygodniu odstawiam "fitness". Chodzę regularnie do klubu i akurat robię to na co mam ochotę: siłownia, aerobik, ABT, aero-boxing, interwały.
No i codziennie spacery min. 1,5 godziny.

w domku trochę ćwiczę a tak czekam na cieplejsze dni wtedy chętnie wybieram rower. Nie mogę się doczekać jak na wiosnę kupię siodełko dla synka i będziemy zwiedzać okolice

niezbyt. raczej za zimno na bieganie, ktore od wiosny do jesieni praktykuje. ale zeby trzymac linie w zime nie gromadze wcale tluszczyku tylko wrecz przeciwnie niskokaloryczna ale zdrowa dieta glownie z ryb :)

Wręcz przeciwnie. Szczerze mówiąc to właśnie teraz zaczynam intensywniej. Chcę się przełamać do biegania ale nigdy nie byłam do niego pozytywnie nastawiona... ;/ ale basen, siatkówka i wieczorne brzuszki jak zawsze :)

narty, narty, narty

Ja za sportami zimowymi nie przepadam co lubię to tylko łyżwy;)

oczywiście narty na przemian ze snowbordem, wycieczka do najbliższego fitness. W tym roku zamierzam spróbować też ski-gliding (trochę się boję ale muszę spróbować)

saneczki, saneczki narty

narty,uwielbiam.