stepper, orbitrek, rowerek

hejka:)
ja ćwiczę na orbitreku:) na początku robiłam to na siłowni, ale tak mi się spodobało, że jakiś czas temu kupiłam swojego i tak już 3 miesiące... ale działa i dobre jest to, że faktycznie się nie nudzę w czasie ćwiczeń http://www.naobcasach.pl/a.48862.Smukle_cialo_bez_chwili_nudy___trening_na_orbitreku.html

od rowerka bolał mnie tyłek więc przerzuciłam się na orbitrek. Na razie tylko na siłowni, ale kto wie może zainwestuje w zakup:)

zazdroszczę możliwości "składowania" sprzętu w domu.:)))) u mnie, choćby nie wiem co, nie ma gdzie trzymać tego wszystkiego. Też jestem fanką orbitek'a, ale jak napisama Tutku - póki co na siłowni.:)

Przerobiłam ćwiczenia na tych trzech urządzeniach - i zdecydowanie najbardziej "pasuje mi" orbiter.
Wymaga najwięcej wysiłku i niestety zajmuje najwięcej miejsca w domu:)) - ale po 30 minutach "pedałowania" schodzę mokra - a efekty (poprawa sylwetki) są już po 2-4 tygodniach regularnych ćwiczeń.
Taka rada - jak już będziesz kupowała sobie orbiter - aby był to raczej porządny sprzęt. Moi znajomi przyoszczędzili i teraz żałują - sprzęt "zawala" miejsce a im nie chce sie na nim ćwiczyć. Orbiter powinien byc stabilny, a to koło (chyba zamachowe) do którego przymocowane sa stopy - musi mieć odpowiednio ciężką masę.

Ja czasami korzystam z rowerka stacjonarnego u mojego chłopaka, ale to raczej nie zastąpi mojego ulubionego sportu, czyli jeżdżenia na rowerze. W weekend po raz pierwszy wyciągam rower po zimie i planuję dłuższą wycieczkę (o ile pogoda pozwoli) - myślę, też o kupieniu nowego roweru, szczególnie, że moja damka już ledwo zipie, a ja znalazłam taki model i chyba w tym roku zainwestuję w rower crossowy, a nie typowo miejski, na jakim jeździłam do tej pory.

Za rowerkiem nie przepadam, orbitrek jest dużo fajniejszy. Jednak jest w tym jakaś dynamika, rowerek sprowadza się do pedałowania. Zimą nie bardzo mi się chce chodzić na aerobic, ale staram się w domu nadrobić zaległości - brzuszki i proste ćwiczenia rozciągające.

Ja od jakiegoś czasu mam stepper, także od czasu do czasu na nim ćwiczę. Kiedyś oczywiście robiłam to częściej, ale wiadomo jak to jest ze słomianym zapałem. Teraz jak jest cieplej, to wybieram jednak sport na świeżym powietrzu.

Ja zaopatrzyłam się w twistera za cała 12zł i teraz już nie wyobrażam sobie bez niego życia!

Jednak się zmusiłam do fitnessu i chodzę regularnie już od wiosny - chodziłam całe wakacje i jesień. Jestem mega zadowolona. Co do ćwiczeń na sprzęcie to spróbowałam orbitreka z podczerwienią. Szczerze polecam. Daje super efekty.

Na czym polega działanie orbitreka z podczerwienią?