Utrzymanie wagi

napisał/a: AnnaMM1 2010-06-18 17:16
Witam,
rok temu ważyłam 95 kg przy 169 cm wzrostu. Dziś ważę 56,5 kg i zastanawiam się, czy muszę nadal chudnąć czy też należy utrzymać wagę?

18.03- 73,5 kg
18.04- 66 kg
18.05- 61 kg
18.06- 56,5 kg/ 56 kg (takie wahania, nie mam dokladnej elektronicznej wagi, niestety)

I co [powinnam zrobić, jeśli nie mogę już więcej się odchudzać (myślę, że chyba nie powinnam, bo wg BMI przy tym wzroście powinnam ważyć nie mniej niż 51 kg) ? Bo boję się, że nadal będzie waga spadać... Generalnie jem pieczywo pełnoziarniste np. razowe na śniadanie i kromkę chrupkiego pieczywa grahama. Z warzywami, np pomidorem, papryka, ogorkiem, chudym twarogoiem, tunczykiem z wody (w sosie wlasnym), ew. jakies iewielkie ilosci sojowego pasztetu, serka do pieczywa np. wiejskiego lub jakies inne smakowe. Albo np plasterek wedliny z kurczaka i na to plaster kiwi czy dwa. Jem tez np. 100-150 g jogurtu, czesto naturalnego, ale tez ostatnio owocowe czesto, albo kefir tez podobne ilosci. Czesto dodaje jakas ilosc owocow, np plaster ananasa do platkow mleka, itp. No i czasem zdarza mi sie dodac do tego 1 herbatnika bo lubie takie rozmoczone w mleku :) , oczywiscie wiem, ze to niezbyt zdrowe ale chyba lepiej 1 herbatnik niz paczek czy cos bardzo kalorycznego. Na opakowaniu herbatnik wychodzi ok.20-25 kcal za sztuke, wiec teoretycznie niewiele?
Czasem na sniadanie zjadam płatki, rozne niekoniecznie owsiane, czesciej te z torebek, np. frutina z owocami, rzadziej jakies slodkie musli choc tez raz na tydzien zdarzy mi sie zjesc jakies slodkie platki.
Pije wode mineralna. Na obiad przewaznie jem zupe zrobiona z mrozonych mieszanek takie jak z hortexu- zupa np prezydencka czy ogorkowa, nie jakies z boczkiem czy inne, raczej niskokaloryczne.
Rzadko jem drugie danie, czasami bo sie boje, ze zjem za duzo kalorii i nie wiem za bardzo jakie zachowac wagi, no i nie mam w domu wagi elektronicznej kuchennej...
Ciezko jest mi wyliczyc cos "na oko". Generalnie np ryz i kasze chyba sa zdrowe ale nie wiem jakie objetosci wybierac, bo maja sporo kcal na 100g. No i nie wiem za bardzo z czym je skomponowac :(
Lubie mieso drobiowe ale tez nie jem go codziennie, bo staram sie kupywac tanie produkty.
Nie smaze, poniewaz nie posiadam patelni na ktorej mozna smazyc bez tluszczu.
Raczej nie jem slodyczy, czasem zdarza mi sie zjesc np/ cukierka ale raczej rzadko. (ostatnio zjadłam paczka na tlusty czwartek :)
genealnie unikam bialych bulek bo maja wg mnie duzo kalorii, choc niby powinno sie urozmaicac jedzonko. Na kolacje zjadam tzw. ryzowe pieczywo- jedna kromke z warzywami i twarogiem (plaster) albo z serkiem na slodko czy danonkiem bo nie sa zbyt kaloryczne no i lubie je. Mleko do platkow pije 0,5 *. Czasami pije kefiry smakowe 0%, ale neizbyt czesto. Nie jem zoltego sera, bo jest on kaloryczny. Parowek tez i miesa wieprzowego. Kiedys mslalam, czy moge ku[pic z firmy chyba sante lub jakiejs innej takie maslo orzechowe bez soli i cukru, czy np. na kromke chleba czy chrupkiego, czy takiego pelnoziarnistego moze sie nadac w niewielkiej ilosci lyzeczki czy dwoch? Albo np. drzem light? (tez oczywiscie w niewielkiej ilosci)
Do kolacji zjadam owoc, np jablko czy cwiartke grejfruta. Pije herbatke owocowa, ale nie slodze jej. Generalnie nie uzywam soli albo ja mocno ograniczam jesli trzeba jej uzyc. Uzywam tez ziol suczonych,rzadziej swiezych. Cukru staram sie unikac. Margaryne uzywam bardzo malo wiec prawie wcale mozna by powiedziec. Wiem, ze tluszcze w niewielkiej ilosci sa potrzebne ale chyba sa one we wszystkich niemal produktach, wiec jesli niemal nie smaruje pieczywa margaryna miekka, to chyba nie mam niedoboru tluszczow? Oleju nie uzywam, bo jest niezdrowy a na oliwe nie stac mnie.
Czy powinnam cos zmienic w swojej diecie?Dodam ze mam dosc ospaly tryb zycia, nie musze dostarczac zbyt wielu kalorii, poniewaz obecnie nie pracuje i wiekszosc czasu spedzam w domu, nie lubie sportow, za to spacery tak i codziennie spaceruje. Ale generalnie to siedzacy tryb zycia.
Czy powinnam cos zmienic w jadlospisie, jesli tak to co aby juz nie chudnac za wiele. No moze 1-1,5 kg na miesiac moge jeszcze stracic ale chyba wiecej nie. Oczywiscie waga nie jest dokladna, wiec moze byc tak ze 2-4 kg pokazuje np za malo. Tak moze byc, jak bede w aptece postaram sie uzyskac wiarygodny wynik, kiedys robilasm tez pomiar tluszczu i mysle ze teraz powinnam tez zrobic (nie mam wagi z pomiarem tkanki tluszczowej i ubolewam nad tym).
Dziekuje za propozycje jesli takowe sie pojawia odnosnie utrzymania masy ciala dla osoby z siedzacym trybem zycia, glownie spacerujacej i siedzacej w domu.
djfafa
napisał/a: djfafa 2010-06-18 19:29
Aby zachować ta wagę musisz mieć bilans kaloryczny na zero czyli zajdać dokładnie tyle ile potrzebujesz. Dużo schudłać, wielki szacunek, ale zachowanie teraz wagi będzie trudnijesze niż jej tracenie.
napisał/a: asia1211 2010-06-22 00:03
Witam mam podobny problem w marcu zaczelam odchudzanie z dieta 1200 kalorii warzylam 75kilo przy wzroscie 170 teraz 56 chcialam 60 ale to juz bez znaczenia do tego cwicze 40 min dziennie na steperze nie chce juz chudnac bo widac mi wszystkie kosci nie chce rowniez popasc w jakas chorobe jak utrzymac wage ale nie chudnac dalej bo kalorie znamwszystkich produktow na pamiec malo tego boje sie wiecej zjesc ze przytyje, a chudnac wiecej nie chce pomózcie prosze
napisał/a: AnnaMM1 2010-07-21 21:47
no i ja nadal nie wiem co i jak, bo teraz mam 55 kg przy 168=169 (zaleznie od pomiaru wzrost rozny) i co, zeby utrzymac ale nie utyc, co zeby miec mase ciała ale nie tłuszcz. czy ktos zna jakies sposoby?
bo ja nie chce juz tracic ale nie wiem ile czego potrzebuję. generalnie nie czuje wielkiego apetytu, nie jestem glodna ale nadal ubył mi kilogram po miesiacu a ja juz nie chce chudnac
napisał/a: czybit161 2010-07-22 15:48
3 razy w tygodniu rowerek lub małe bieganie po 40-60 min i nie ma co się martwić, że waga podskoczy...
napisał/a: AnnaMM1 2010-07-30 11:14
a dla osoby, która raczej jest mało aktywna fizycznie? tzn. spaceruję jedynie, jakieś 20-25 min dziennie
napisał/a: czybit161 2010-07-30 13:30
to trzymanie się ilości kalorycznej jaką potrzebujesz każdego dnia...

P.S fafa też zgarnąłeś próbki z Acivl..... :)
napisał/a: AnnaMM1 2010-07-30 19:00
tyle że ja nie wiem, jaką kaloryczność potrzebuję...
djfafa
napisał/a: djfafa 2010-07-30 19:18
czybit16 napisal(a):

P.S fafa też zgarnąłeś próbki z Acivl..... :)


Nie tylko próbki :P
djfafa
napisał/a: djfafa 2010-07-30 19:20
AnnaMM napisal(a):tyle że ja nie wiem, jaką kaloryczność potrzebuję...



http://www.odchudzanie.yoyo.pl/kalkulator_zapotrzebowanie_kaloryczne.htm
napisał/a: AnnaMM1 2010-07-30 22:06
djfafa napisal(a):
AnnaMM napisal(a):tyle że ja nie wiem, jaką kaloryczność potrzebuję...



http://www.odchudzanie.yoyo.pl/kalkulator_zapotrzebowanie_kaloryczne.htm

niemożliwe, gdybym się stosowała (pokazuje 1900 kcal ponad), to bym znacznie przytyła- jestem pewna, że dawniej dostarczałam ok. 2000 kcal do 2500, chodziłam na wf a byłam dość gruba. Tak więc ten kalkulator chyba niedokładny,. Czytałam gdzieś, że dla osób o rzadkiej aktywnościo wystarcza 1200-1300 kcal...
napisał/a: Luki24 2010-07-30 23:40
Też bym zapodalcoś na styl 1900kcal. Wliczasz te cukierasy co szamiesz po kryjomu ? %)