Zapytaj dietetyka!

napisał/a: MonikaDaria 2012-01-20 15:51
dietetyk_radzi, potrzebuję porady, albo raczej wskazówek co robię dobrze a co źle.

Osobiście nie znam się na dietach bo mam to szczęście że tyję jedynie w ciąży, a moja waga od lat utrzymuje się na jednym poziomie :) ale postanowiłam trochę odchudzić córkę i póki co robię to intuicyjnie jak mama a nie jak znawca tematu.

Córka ma prawie 12 lat jest w fazie dojrzewania i ostatnio przytyła (3 kg) co nie było proporcjonalne do wzrostu (stoi w miejscu) Od wielu miesięcy jej ciało jest "nabite" oponka na brzuszku itp. Mimo tego że chodzi na zajęcia sportowe w szkole i trenuje wspinaczkę w klubie nie szczupleje.

Nie jest chorobliwie grubym dzieckiem, w ciuszkach nawet normalnie wyglada, ale zaniepokoiłam się bo to jednak wiek dojrzewania i boję się żeby nie roztyła się. Ona sama nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji, a ja nie chcę żeby kiedyś miała pretensje "mamo czemu na to pozwoliłaś" Skoro mogę coś zrobić to bardzo bym chciala...

No i tu mam kilka pytań odnośnie tego jak postępowac z dzieckiem na diecie. Zdaje sobie sprawę że ma inne potrzeby i odchudzanie nie może być bardzo restrykcyjne.

1. Co dotychczas robię:
- całkowicie zakazałam spożywania słodyczy, ciastek, chipsów, słodkich deserków itp a zamienilam je na wafelki ryżowe i kukurydziane, ciasteczka dietetyczne, jogurty i serki bez tłuszczu i cukru (lub tzw light)
- to samo z napojami, z uwagi na to że nie cierpi wody niegazowanej dostaje tylko herbatki i soki 100% bez cukru, cukier do słodzenia zamienilam na słodzik
- produkty mączne zamienilam z pszennych na pełnoziarniste (pieczywo, makarony)
- owoców i warzyw oraz mleka nie ograniczam jej wcale
- jeśli coś musi być usmażone to staram się grillowac na małej ilości tłuszczu
- unikamy masła, śmietany, co moge to zastępuję produktami light jak w przypadku przekąsek
- nie wiem czy dobrze, ale nie ograniczam ziemniaków, mięsa, ryżu, kaszy, wędlin i jajek oraz mussli
- dodatkowo ma kilka ćwiczen na brzuszek, ale robi to nieregularnie z braku czasu (dużo lekcji i chyba tez brak chęci bo widze że jej ciężko z ta oponką mimo że ma kondycję)


2. Co mogę jeszcze zrobić? Czy w/w postępowanie jest ok? Jak pisalam robię to intuicyjnie i raczej z wiedzy osłuchanej, wyczytanej niż z doświadczenia wprowadzałam zmiany. Czy są produkty szczególnie polecane? tzn czy coś wspomoże w utracie tkanki tłuszczowej Czy te które jej daję moge dawać nadal? Czy moge coś jeszcze zrobić dla mojej córki?


Efekty na razie mamy marne. Wizualne żadne, wagowo 1 kg przez 3 tygodnie.
Jesli mogę liczyć na jakies rady to z góry bardzo dziękuję :)
napisał/a: dietetyk_radzi 2012-01-21 23:52
Moniś, u dzieci w takim wieku nie stosuje się jeszcze typowych diet odchudzających. Zaleca się zmieniać nawyki żywieniowe na lepsze i zwiększyć aktywność fizyczną. Powinnaś zmniejszyć porcje jedzenia by nie najadała się całkiem do syta. Ważne jest, abyś dbała by córka jadła regularnie o stałych porach.

Jeżeli chodzi o produkty light to nie wszystko powinna jeść light, bo jej organizm w okresie dojrzewania także potrzebuje tłuszczu. Więc te produkty light trzeba podawać z rozsądkiem.

Powinnaś podawać jej duże ilości warzyw i owoców z ograniczeniem ziemniaków, śliwek, winogron, mandarynek i bananów bo są tuczące.

Powinnaś ograniczyć w pewnym stopniu produkty mączne, bo one powodują, ze dziecko może być właśnie takie "nalane", zbite i blade.

Nie powinnaś podawać wafli ryżowych, bo one nie sprzyjają odchudzaniu. Jeżeli chcesz podać jakiś deserek, to warto zrobić galaretkę z owocami. Oczywiście bez dodawania dodatkowego cukru, bitej śmietany czy innych tego typu dodatków.

Dobrze zrobiłaś, ze ograniczyłaś słodycze.

Pieczywo powinno być ciemne, ale też nie można z chlebem przesadzać w ilościach. Nie ma się zajadać chlebem.

Jeśli chodzi o obiady to tak jak pisałam, możesz ograniczyć ziemniaki, a podawać więcej kasz i pełnoziarnistych makaronów. No i trzeba zrezygnować z sosów, bo są bardzo tuczące.

Na pewno nie wolno Ci podawać żadnych środków zmniejszających apetyt ani tych wspomagających odchudzanie. Mogą one dziecku tylko zaszkodzić.

Jeśli chodzi o dosładzanie, to radziłabym zrezygnować z dosładzania, a jeśli się nie da, to słodzik zamienić na zdrowszy miód. W takim wieku słodziki mogą czasem niekorzystnie wpływać na zdrowie. Chyba że będziesz podawać jej słodzik - stewię. Jak na razie liczne badania nie dowiodły negatywnych konsekwencji na zdrowie. O stewii możesz więcej poczytać na portalu we2 w moim artykule :) http://www.we-dwoje.pl/stevia;-;naturalny;slodzik;o;wielu;cennych;wlasciwosciach,artykul,25296.html
Warto całkowicie zrezygnować z dosładzania napojów. Oczywiście dla dziecka takie nagłe odstawienie cukru może być szokiem. Tak więc możesz to zrobić metodą małych kroków. Co jakieś 2 - 3 tygodnie zmniejszaj stopniowo ilość cukru/słodzika/miodu aż nie będzie potrzeby dosładzania.

Jeżeli poza zajęciami w szkole i wspinaczką nie chce ćwiczyć, to możesz w ramach zachęcenia jej ćwiczyć razem z nią, albo też razem z nią grać w różne zabawy ruchowe.

Jakbyś jeszcze miała jakieś pytania, to pytaj :)
napisał/a: MonikaDaria 2012-01-22 12:06
dietetyk_radzi napisal(a):Powinnaś zmniejszyć porcje jedzenia by nie najadała się całkiem do syta. Ważne jest, abyś dbała by córka jadła regularnie o stałych porach.

Tak robimy. Je 5 posiłków (małe śniadanie przed wyjściem do szkoły, kanapkę i owoca w szkole, obiad, jakiś jogurt lub owoce na deser i kolacja) Ze stałymi porami ciężko bo bardzo róznie kończy lekcje :/


dietetyk_radzi napisal(a):Jeżeli chodzi o produkty light to nie wszystko powinna jeść light, bo jej organizm w okresie dojrzewania także potrzebuje tłuszczu. Więc te produkty light trzeba podawać z rozsądkiem.

Powinnaś podawać jej duże ilości warzyw i owoców z ograniczeniem ziemniaków, śliwek, winogron, mandarynek i bananów bo są tuczące.

Powinnaś ograniczyć w pewnym stopniu produkty mączne, bo one powodują, ze dziecko może być właśnie takie "nalane", zbite i blade.

Tłuszcze je prawie codziennie, bo masła/margaryny czy oleju nie zastępuję niczym.
No i te mączne produkty, największa tragedia dla niej bo pierożki, naleśniki i kluseczki uwielbia (pewnie tym ją tak załatwiłam) ale teraz nie daję.
Zapamietam o ziemniakach, mandarynkach i bananach bo nie wiedzialam
A pomarańcze i grapefruity?? Będzie ciężko z owocami bo teraz tylko jabłka i cytrusy albo mrożone :/


dietetyk_radzi napisal(a):Jeśli chodzi o dosładzanie, to radziłabym zrezygnować z dosładzania, a jeśli się nie da, to słodzik zamienić na zdrowszy miód. W takim wieku słodziki mogą czasem niekorzystnie wpływać na zdrowie. Chyba że będziesz podawać jej słodzik - stewię. Jak na razie liczne badania nie dowiodły negatywnych konsekwencji na zdrowie. O stewii możesz więcej poczytać na portalu we2 w moim artykule :) http://www.we-dwoje.pl/st...ykul,25296.html
Warto całkowicie zrezygnować z dosładzania napojów. Oczywiście dla dziecka takie nagłe odstawienie cukru może być szokiem. Tak więc możesz to zrobić metodą małych kroków. Co jakieś 2 - 3 tygodnie zmniejszaj stopniowo ilość cukru/słodzika/miodu aż nie będzie potrzeby dosładzania.

Ok herbatę moge jej posłodzić miodem, ale już np koktail owocowy jak robię to musiałabym dodać coś, to lepszy jest cukier niż słodzik?? Ogólnie nie mamy potrzeby dosladzania robimy to sporadycznie.


napisal(a):Pieczywo powinno być ciemne, ale też nie można z chlebem przesadzać w ilościach. Nie ma się zajadać chlebem.

Jeśli chodzi o obiady to tak jak pisałam, możesz ograniczyć ziemniaki, a podawać więcej kasz i pełnoziarnistych makaronów. No i trzeba zrezygnować z sosów, bo są bardzo tuczące.

Na pewno nie wolno Ci podawać żadnych środków zmniejszających apetyt ani tych wspomagających odchudzanie. Mogą one dziecku tylko zaszkodzić.

Sosów nie lubiła nigdy, resztę podaję tak jak piszesz, a co do specyfików to zgadzam się, nie przeszłoby mi przez myśl żeby dać.


dietetyk_radzi napisal(a):Jeżeli poza zajęciami w szkole i wspinaczką nie chce ćwiczyć, to możesz w ramach zachęcenia jej ćwiczyć razem z nią, albo też razem z nią grać w różne zabawy ruchowe.

Ja jestem taka chudzina że mogłoby mnie to zabić, ale ok poszukam jakiegoś sposobu na zachętę :)



Czyli jak dobrze zrozumialam mam ją odzywiać zdrowo unikając tuczących produktów i regularnie?
Bardzo dziękuję za cenne uwagi Będę się starała stosować bo nawet jak nie schudnie to dla mnie najwazniejsze żeby się nie roztyła :)


Jeszcze tylko pytanie o te przekąski, bo do szkoły czy na podwieczorek mam problem. Czy rzeczy typu ciasteczka owsiane, batoniki mussli, pieczywko wasa moge dawać? W tym wszystkim jest mąka i pewnie cukier... Wiem że ryżowych nie, ale co do pochrupania jej dać jeśli naprawde ma ochote lub jest głodna przed głównym posiłkiem? A kukurydziane dozwolone?
A może znasz jakąś stronę gdzie znajdę produkty które mogłaby jeść. Czasem brakuje mi pomysłów na urozmaicenie jej menu


Będę wdzięczna za kolejne wskazówki :)
napisał/a: repcak1 2012-01-26 22:45
Moniś, żona odpowie Ci za jakiś czas, bo jest z małą w szpitalu :(
napisał/a: MonikaDaria 2012-01-27 15:44
repcak napisal(a):Moniś, żona odpowie Ci za jakiś czas, bo jest z małą w szpitalu :(

Jasne poczekam i zdrówka dla nich
napisał/a: dietetyk_radzi 2012-02-14 19:08
Moniś, ważne by jadła regularnie i mniejsze porcje. Trzeba unikać tuczących pokarmów.
Jeśli chodzi o podjadanie to lepiej dać szklankę soku lub owoc. Wszelkie wafle i chrupki tuczą. Do tego zjada się ich zawsze dużo bo trudno się nimi nasycić, a są bardzo kaloryczne.
Jesli chodzi o słodycze to batoniki musli i fitness można byle nie przesadzać, ale racjonalnie, 1 dziennie lub na 2 dni nie zrobi olbrzymiej różnicy.
Na pewno trzeba ograniczyć te nieszczęsne kluseczki, wiadomo, że jeśli je lubi to będzie ciężko z nimi skończyć, ale one bardzo rozpychają, więc lepiej je ograniczyć i aby zadowolić dziecko zrobić je na obiad okazjonalnie.
Słodzik to chemia ,a cukier to kalorie, jedno i drugie niezalecane, ale myślę,że do takiego koktajlu to można zamiennie stosować raz to raz to.
W razie dalszych pytań służę radą.
napisał/a: MonikaDaria 2012-02-14 20:11
Dziękuję ślicznie chyba wiem na razie wystarczająco.
Aaa jedno pytanko: powinna unikac mąki pszennej, a zauwazyłam że te wszystkie mąki i wyroby pełnoziarniste sa właśnie pszenne, jak to jest? Czy sa one mimo wszystko lepsze od tych z bialej mąki czy powinny być żytnie??



Ogólnie moge córcię pochwalić :) Oli takie zdrowe regularne jedzenie weszło w krew, nie woła o słodycze, zadowala się właśnie batonikiem musli czy ciasteczkiem pełnoziarnistym raz na jakiś czas.

Przez miesiąc mamy 2 kg mniej na wadze, efektów wizualnych na razie brak... może taka jej uroda że będzie papuśna bez względu na wagę

Wpisałam jej dane do siatki centylowej i o dziwo waga jest na 27, a wzrost na 12 centylu nie wiem czy w tym wieku takie siatki sa jeszcze prawidłowym wyznacznikiem??
napisał/a: dietetyk_radzi 2012-02-15 16:53
Moniś, wiadomo, że lepsze jest żytnie:), ale chodzi tu oto aby było pełnoziarniste. pszenne też może być pełnoziarniste. Po prostu pełnoziarniste oznacza,że ziarno nie jest mocno przetworzone, więc zawiera więcej błonnika i witamin. Natomiast samo pszenne najczęściej oznacza ziarno wysokoprzetworzone, oczyszczone i pozbawione w dużej części witamin i błonnika pokarmowego. Warto więc by kupować produkty pełnoziarniste.
U dzieci należy posługiwać sie siatkami centylowymi, bo tylko na ich podstawie można orientacyjnie określic rozwój dziecka. U dzieci po prostu BMI nie da się obliczyć lub jest zakłamane. BMI liczy się u dorosłych.
napisał/a: anka0611 2012-02-16 14:18
Moniś, z tej wiedzyć co posiadam to warto zwrócić uwagę czy serki itp produkty typu light nie maja w sobie syropu glukozowo-fruktozowego bo na prawdę zdrowszy jest cukier niż ten syrop a i uważajmy na oleje roślinne one wcale nie sa takie rewelacyjne jak nam próbowano wmówić
napisał/a: MonikaDaria 2012-02-16 15:06
dietetyk_radzi napisal(a):U dzieci należy posługiwać sie siatkami centylowymi, bo tylko na ich podstawie można orientacyjnie określic rozwój dziecka.

No tak tylko w przypadku Oli one są jakies nieadekwatne :/ Gdyby miała te 50 centyli ktore rzekomo sa normą to wygladalaby jak klucha



anka0611 napisal(a):Moniś, z tej wiedzyć co posiadam to warto zwrócić uwagę czy serki itp produkty typu light nie maja w sobie syropu glukozowo-fruktozowego bo na prawdę zdrowszy jest cukier niż ten syrop

Patrze na to i od niedawna kupuję Danio light które mają małą ilość cukru a są przesmaczne :)
napisał/a: anka0611 2012-02-17 07:35
Moniś napisal(a): są przesmaczne

nie oznacza że zdrowe no ale każdy sam decyduje co je wiem tylko tyle że produkty zawierające syrop GF powinno się unikać :)
napisał/a: MonikaDaria 2012-02-17 08:36
anka0611 napisal(a):nie oznacza że zdrowe no ale każdy sam decyduje co je wiem tylko tyle że produkty zawierające syrop GF powinno się unikać

Czytaj ze zrozumieniem, napisałam że mają cukier tylko mniej od zwykłych Danio