Zwisający brzuszek

ja tez mam taki problem.. slyszalam ze hula hop jest najlepszy na bgrzuszek ale ciezko mi znalezc na to czas :P

zastanów się nad zabiegiem w gabinecie kosmetycznym; zapłacisz, ale oddasz sie w profesjonalne ręce i z pewnością będziesz widzieć rezultaty.

To częsty problem u kobiet, które urodziły dziecko - skóra na brzuchu jest rozciągnięta i to przez brak elastyczności nie widać efektów ani diety i aktywności fizycznej. Najskuteczniejszy jest zabieg - najlepiej wybrać taki, który nie będzie inwazyjny i w miarę szybko widać efekty. Coś takiego oferuje program stop-cellulit, który wbrew nazwie nie służy tylko do zwalczania cellulitu, ale pomaga pozbyć się miejscowej otyłości.

zabiegi chyba sporo kosztują i mogą być bolesne...:( może spróbuj najpierw jakiejś diety czy ćwiczeń, tylko takich bardziej intensywnych, np na siłowni czy tym podobnych...

Też mam ten problem . Ja używam balsamu ujędrniającego a po porodzie to nosilam majtki takie uciskowe(myślę, że to nawet pomogło) A tak to nie wiem czy ja bym się odważyla na taki zabieg kosmetyczny.Chyba że jeszcze ćwiczenia brzuszkit ,skłony przysiady itp.

Czytałam, że skuteczne jest też codzienne wklepywanie kremu, no i oczywiście ćwiczenia na brzuch - najbardziej brzuszki.

rozne kremy, cwiczenia, masaze

Same kremy to za mało,skup się głównie na diecie oraz ćwiczeniach,tylko dzięki temu pozbędziesz się odstającego brzuszka.

Mam podobny problem. Mój brzuch po ciąży nie wygląda już tak bardzo atrakcyjnie jak przed, cały efekt psuje lekko marszcząca się (obwisła) skóra. Robiłam dużo brzuszków i innych ćwiczeń na te partie ciała, używałam balsamów ujędrniających. Pomogło, ale nie pozbyłam się problemu zupełnie. Wstydzę się tego jak wygląda mój brzuch, nie chodzi o wielkość bo to akurat jest ok, ale ta okropna skóra. Chyba pozostaje mi jedynie zaakceptować to jak wyglądam.

ja polecam odpowiedni zestaw ćwiczeń. Mi najbardziej pomogły treningi aqua fitness w Aqua Fitness Center w Warszawie. Chodziłam 3 razy w tygodniu przez 4 miesiące. I efekt był taki w tali było mniej 8 cm.

Grypa... kiedyś to było moje przekleństwo. Nie było miesiąca, żebym nie była chora. Na lekarza to ja już patrzeć nie mogłam. A co gorsza faszerował mnie wyłącznie antybiotykami. Fakt, pomagały ale wiadomo, że w dalej pojętej konsekwencji tylko szkodzą. Zresztą szybko też się na nie uodporniałam, dlatego lekarz zapisywał mi coraz to nowe specyfiki. Próbowałam oczywiście też domowych sposób - nigdy więcej nie wypiję już soku z cebuli! I tak nie pomagał, a smakował... delikatnie mówiąc nie najlepiej. Aż w końcu ciocia poleciła mi preparat firmy CaliVita - tabletki "VirAgo". Po 10 dniach kuracji po chorobie nie było śladu, a co ważniejsze dzięki swoim właściwością "VirAgo" poprawiło funkcjonowanie mojego układu odpornościowego. Od czasu stosowania tego produktu znacznie rzadziej choruję. A jeśli nawet, to są to tylko drobniejsze przeziębienia, nigdy nic poważnego. Jestem w 100% zadowolona z tego zakupu. Tabletki te zawierają naturalne zioła, dzięki czemu nie mają negatywnego wpływu na nasz organizm. Nie spotkałam lepszego leku w walce z grypą. Zresztą nie tylko, "VirAgo" zwalcza również opryszczki, zajady i zapalenia skórne. To były najlepiej zainwestowane pieniądze w moim życiu.
Tutaj macie link sklepu z którego zamawiałam ten produkt : http://www.vitero.pl/pl/p/Virago-90-tabl./150