budleja

napisał/a: ~t.lukowski@inco-chg.pl (Tomasz Lukowski) 2005-05-05 14:15
Mam (a byc moze mialem) dwie budleje ale niestety nie obudzily sie po zimie.
Wizja lokalna korzeni wskazuje ze nie sa martwe ale czesci nadziemne
zupelnie bez oznak zycia. Radzicie juz je wykopac i wykorzystac miejsce
ktore zajmuja czy jeszcze czekac? Czy jest szansa ze jakos odbija od korzeni
a jesli tak to jaki mam im dac ostateczny termin?
pzdr
Tomek

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
napisał/a: ~Dirko" 2005-05-05 14:26
W wiadomości news:019601c5516b$731602a0$7f01a8c0@GK.INCOVERITAS.PL
Tomasz Lukowski napisał(a):

> Mam (a byc moze mialem) dwie budleje ale niestety nie obudzily sie
> po zimie. Wizja lokalna korzeni wskazuje ze nie sa martwe ale czesci
> nadziemne zupelnie bez oznak zycia. Radzicie juz je wykopac i
> wykorzystac miejsce ktore zajmuja czy jeszcze czekac? Czy jest
> szansa ze jakos odbija od korzeni a jesli tak to jaki mam im dac
> ostateczny termin? pzdr
>
Hejka Budlea potrafi nawet odbić dopiero w lipcu.
Pozdrawiam ociągająco Ja...cki
napisał/a: ~t.lukowski@inco-chg.pl (Tomasz Lukowski) 2005-05-05 14:59

----- Original Message -----
From: "Dirko"
> > Czy jest
> > szansa ze jakos odbija od korzeni a jesli tak to jaki mam im dac
> > ostateczny termin? pzdr
> >
> Hejka Budlea potrafi nawet odbić dopiero w lipcu.
Dzieki za dobre slowo :) Pieknie kwitly wiec watro poczekac, chocby do
lipca.

> Pozdrawiam ociągająco Ja...cki

Pzdr
Tomek

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
napisał/a: ~krycha" 2005-05-06 11:36
Użytkownik "Tomasz Lukowski" napisał w wiadomości
> (...)zupelnie bez oznak zycia. Radzicie juz je wykopac i wykorzystac
miejsce
> ktore zajmuja czy jeszcze czekac? (...)

Poczekaj, powinna odbić.
U mnie co roku wyrasta od ziemi i dorasta do ponad dwóch metrów.

pozdrawiam Krycha
napisał/a: ~Janusz Czapski" 2005-05-06 12:14

Użytkownik krycha w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:6ndf5d.1tp.ln@dns.zkz.com.pl...
>
> Poczekaj, powinna odbić.
> U mnie co roku wyrasta od ziemi i dorasta do ponad dwóch metrów.
>
Nawozisz?
Pozdrawiam
Janusz

napisał/a: ~krycha" 2005-05-06 13:43
Użytkownik "Janusz Czapski" napisał w wiadomości
> (...)
> Nawozisz?
> Pozdrawiam
> Janusz

Raczej nie.
Ale coś raz do roku sypię nawozu po działce, ale co z tego spadnie pod
budleję trudno powiedzieć.

pozdrawiam Krycha
napisał/a: ~Janusz Czapski" 2005-05-06 13:46

Użytkownik krycha w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:e5lf5d.t1t.ln@dns.zkz.com.pl...
>
> Raczej nie.
> Ale coś raz do roku sypię nawozu po działce, ale co z tego spadnie pod
> budleję trudno powiedzieć.
>
Jakieś nawożenie z samolotu???
Pozdrawiam
Janusz

napisał/a: ~Michal Misiurewicz 2005-05-07 14:27
krycha wrote:

>>(...)zupelnie bez oznak zycia. Radzicie juz je wykopac i wykorzystac miejsce
>>ktore zajmuja czy jeszcze czekac? (...)
>
> Poczekaj, powinna odbić.
> U mnie co roku wyrasta od ziemi i dorasta do ponad dwóch metrów.

U mnie jest podobnie (tylko jest troche nizsza. Tak samo jeszcze nie
daje oznak zycia, ale spokojnie czekam.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
mmisiure@math.iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
napisał/a: ~krycha" 2005-05-09 10:32
Poprawiam się co do wysokości budleji.
Stanęłam, w sobotę, koło budleji i przymierzyłam się do zeszłorocznych
galęzi. Były wyższe ode mnie.
Czyli urosła od 160 cm do 200 cm, nie więcej.

pozdrawiam Krycha
napisał/a: ~Elfir Dar'n'Ytta" 2005-05-09 21:42
> Czyli urosła od 160 cm do 200 cm, nie więcej.

Mi rosnie 2 m w 1 sezon, ale co roku odbioja od korzeni

Elfir
napisał/a: ~krycha" 2005-05-10 07:36
Użytkownik "Elfir Dar'n'Ytta"
napisał w wiadomości news:d5og4n$hdo$1@news.onet.pl...
> > Czyli urosła od 160 cm do 200 cm, nie więcej.
>
> Mi rosnie 2 m w 1 sezon, ale co roku odbioja od korzeni
>
> Elfir

U mnie też są to roczne odrosty.
Jeszcze nie wycięłam zeszłorocznych.
Roślina zaczęła wypuszczać zielone od góry, tej wiosny,
ale mrozy kwietniowe zmroziły ją i postanowiłam wyciąć
zeszłoroczne gałęzie bez względu na to czy są żywe czy nie.

pozdrawiam Krycha