czyje to orzechy?

napisał/a: ~Krasnal" 2008-09-28 22:11
Mój sšsišd ma drzewo. Orzech. Gałęzie tego drzewa przechodzš na mojš
działkę. Teraz orzechy spadaja na mojš ziemię. Czy to jego orzechy czy moje?
( sšsiad dzisiaj zszedł po drabinie i zabrał swoje czy moje orzechy). Mam
gdzieœ te orzechy ale chodzi o zasadę Chodził po mojej ziemi. Tak sie
domyœlam, że w USA mógłbym go ustrzelić za wtargnięcie na teren prywatny. To
w sumie miły sšsiad ale .... chytry. Niech sobie zabrał te orzeszki, Ja
sobie kupię. Stać mnie na to. Czy ktoœ zaspokoi moja niewiedzę?

--
Pozdrawiam
Krasnal
--------------------------------------------
Tajna Organizacja Walczšcych Krasnali

napisał/a: ~Piotr [trzykoty]" 2008-09-28 22:14

"Krasnal" wrote
> Mój sšsišd ma drzewo. Orzech. Gałęzie tego drzewa przechodzš na mojš
> działkę. Teraz orzechy spadaja na mojš ziemię. Czy to jego orzechy czy
> moje? ( sšsiad dzisiaj zszedł po drabinie i zabrał swoje czy moje
> orzechy). Mam gdzieœ te orzechy ale chodzi o zasadę Chodził po mojej
> ziemi.

....
>Czy ktoœ zaspokoi moja niewiedzę?

Kodeks cywilny. Jest tam wprost o owocach spadłych z drzewa. Jestem śpiący,
nie wyręcze Cię w poszukaniu artykułu, a nie pamiętam numeru.

napisał/a: ~Piotr Ratajczak 2008-09-28 22:29
Kodeks Cywilny

Art. 148.
Owoce opadłe z drzewa lub z krzewu na grunt sąsiedni stanowią jego
pożytki. Przepisu
tego nie stosuje się, gdy grunt sąsiedni jest przeznaczony na użytek
publiczny.
Art. 149.
Właściciel gruntu może wejść na grunt sąsiedni w celu usunięcia
zwieszających się z
jego drzew gałęzi lub owoców. Właściciel sąsiedniego gruntu może
jednak żądać
naprawienia wynikłej stąd szkody.

On 28 Wrz, 22:11, "Krasnal" wrote:
> Mój sšsišd ma drzewo. Orzech. Gałęzie tego drzewa przechodzš na mojš
> działkę. Teraz orzechy spadaja na mojš ziemię. Czy to jego orzechy czy moje?
> ( sšsiad dzisiaj zszedł po drabinie i zabrał swoje czy moje orzechy). Mam
> gdzie   te orzechy ale chodzi o zasadę Chodził po mojej ziemi. Tak sie
> domy lam, że w USA mógłbym go ustrzelić za wtargnięcie na teren prywatny. To
> w sumie miły sšsiad ale .... chytry.  Niech sobie zabrał te orzeszki, Ja
> sobie  kupię. Stać mnie na to. Czy kto  zaspokoi moja niewiedzę?
>
> --
> Pozdrawiam
> Krasnal
> --------------------------------------------
> Tajna Organizacja Walczšcych Krasnali
napisał/a: ~Budzik 2008-09-28 22:37
Osobnik posiadający mail krasnalki2000@poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

> Mój sšsišd

ja tylko dopowiem ze chyba razem z orzechami sasiad podprowadził ci
prawidłowe pl-literki...

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć."
Paulo Coelho
napisał/a: ~Prawusek" 2008-09-28 22:41
"Krasnal" wrote in message
> Mój sšsišd ma drzewo. Orzech. Gałęzie tego drzewa przechodzš na mojš
> działkę. Teraz orzechy spadaja na mojš ziemię. Czy to jego orzechy czy
moje?
> ( sšsiad dzisiaj zszedł po drabinie i zabrał swoje czy moje orzechy). Mam
> gdzieœ te orzechy ale chodzi o zasadę Chodził po mojej ziemi. Tak sie
> domyœlam, że w USA mógłbym go ustrzelić za wtargnięcie na teren prywatny.
To
> w sumie miły sšsiad ale .... chytry. Niech sobie zabrał te orzeszki, Ja
> sobie kupię. Stać mnie na to. Czy ktoœ zaspokoi moja niewiedzę?

Ukradł twoje orzeszki. Tobie nie wolno ściąć tych gałęzi, jemu też - czyli
tylko wspólne zgodne działanie pomoże rozwiązać sprawę.

napisał/a: ~Krystian Zaczyk" 2008-09-28 22:58
Użytkownik "Prawusek" napisał :

> Tobie nie wolno ściąć tych gałęzi, jemu też - czyli
> tylko wspólne zgodne działanie pomoże rozwiązać sprawę.

Mylisz sie, wolno ściąć i jemu, i właścicielowi gruntu z drzewem (regulują
to art. 149 i 150 KC).

Krystian



napisał/a: ~Ikselka 2008-09-29 00:05
Dnia Sun, 28 Sep 2008 22:11:00 +0200, Krasnal napisał(a):

> Mój sšsišd ma drzewo. Orzech. Gałęzie tego drzewa przechodzš na mojš
> działkę. Teraz orzechy spadaja na mojš ziemię. Czy to jego orzechy czy moje?
> ( sšsiad dzisiaj zszedł po drabinie i zabrał swoje czy moje orzechy). Mam
> gdzieœ te orzechy ale chodzi o zasadę Chodził po mojej ziemi. Tak sie
> domyœlam, że w USA mógłbym go ustrzelić za wtargnięcie na teren prywatny. To
> w sumie miły sšsiad ale .... chytry. Niech sobie zabrał te orzeszki, Ja
> sobie kupię. Stać mnie na to. Czy ktoœ zaspokoi moja niewiedzę?

Czytałam kiedyś artykuł właśnie o tej sytuacji (gdzie - nie pomnę).
Owoce czy orzechy spadające po Twojej stronie, ba! - nawet nieopadłe,lecz
wiszące na drzewie, są Twoje. Ano dlatego, że korzenie drzewa sięgają
daleko poza rzut jego korony na powierzchnię ziemi i skoro gałęzie wystają
poza ogrodzenie na Twoją stronę, to tym bardziej i dalej niż korona sięgają
korzenie - drzewo korzysta także w dużej (!) mierze z Twojego gruntu, aby
owocowac i rosnąć. Takie jest prawo, ale konkretnych odsyłaczy podać nie
jestem w stanie...
Było gdzieś w pl.soc.prawo. Dość dawno.
napisał/a: ~Alek" 2008-09-29 09:32
Użytkownik "Krasnal" napisał
>
> Tak sie domyœlam, że w USA mógłbym go ustrzelić za wtargnięcie
> na teren prywatny.

Nie w każdym stanie tak jest, zorientuj sie dokładnie nim zaczniesz
strzelać ;)

> To w sumie miły sšsiad

Miły sąsiad wiecej wart niż wywrotka orzechów.
napisał/a: ~Ponury Jacek" 2008-09-29 10:50

Użytkownik "Alek" napisał w
wiadomości news:gbq0a4$9u1$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Krasnal" napisał
>>
>> Tak sie domyœlam, że w USA mógłbym go ustrzelić za wtargnięcie
>> na teren prywatny.
Proszę zajrzeć na strone "Buduj dom" lub "Muratora".
Tam czytałem wyjaśnienie i paragrafy.
Uprzedzasz sąsiada i nakazujesz mu ściąć gałezie jak tego nie zrobi tniesz
sam!
Owoce na bank są Twoje!
Pozdrawiam!

napisał/a: ~Ikselka 2008-09-29 11:09
Dnia Mon, 29 Sep 2008 10:50:51 +0200, Ponury Jacek napisał(a):

> Użytkownik "Alek" napisał w
> wiadomości news:gbq0a4$9u1$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "Krasnal" napisał
>>>
>>> Tak sie domyœlam, że w USA mógłbym go ustrzelić za wtargnięcie
>>> na teren prywatny.
> Proszę zajrzeć na strone "Buduj dom" lub "Muratora".
> Tam czytałem wyjaśnienie i paragrafy.
> Uprzedzasz sąsiada i nakazujesz mu ściąć gałezie jak tego nie zrobi tniesz
> sam!

Dokładnie.

> Owoce na bank są Twoje!

Dokładnie. Także te na zwiających na jego stronę gałęziach.
napisał/a: ~Filip J" 2008-09-29 11:40
Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości

>> Owoce na bank są Twoje!
>
> Dokładnie. Także te na zwiających na jego stronę gałęziach.

Jak spadną na ziemię.

Pozdrawiam
FJ
napisał/a: ~Gan" 2008-09-29 14:01

>> Owoce na bank są Twoje!
>
> Dokładnie. Także te na zwiających na jego stronę gałęziach.

Nie. Tylko te które spadły.