dereń biały
napisał/a:
~mletka"
2005-05-30 12:27
witam,
wczesną wiosna zakupiłam derenia z bryłą korzeniową. po posadzeniu skróciłąm
pędy jak nakazała sprzedawczyni. do tej pory nie mam liści ani nawet żadnych
widoków na nie.
co mam zrobić bo gałęzie ladne kolorystycznie ale troche straszą brakiem
liści
pozdrawiam,
mletka
wczesną wiosna zakupiłam derenia z bryłą korzeniową. po posadzeniu skróciłąm
pędy jak nakazała sprzedawczyni. do tej pory nie mam liści ani nawet żadnych
widoków na nie.
co mam zrobić bo gałęzie ladne kolorystycznie ale troche straszą brakiem
liści
pozdrawiam,
mletka
napisał/a:
~Grzegorz Sapijaszko
2005-05-30 19:54
"mletka" wrote:
> wczesną wiosna zakupiłam derenia z bryłą korzeniową. po posadzeniu
> skróciłąm pędy jak nakazała sprzedawczyni. do tej pory nie mam liści
> ani nawet żadnych widoków na nie. co mam zrobić bo gałęzie ladne
> kolorystycznie ale troche straszą brakiem liści
Dobrze podlać, wykopać i obejrzeć korzenie. Jeśli są żywe, to zakopać
spowrotem, jeśli nie, to kupić drugiego. BTW, derenie białe łatwo się
ukorzeniają z sadzonek zdrewniałych.
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pewien seminarzysta ze Sri Lanki
Poszedł pierwszy raz w życiu na sanki
I w samej rzeczy
Chłop się podniecił
Bo zjeżdżał z łonowego wzgórka swej kochanki
(C) Rafał Bryndal
> wczesną wiosna zakupiłam derenia z bryłą korzeniową. po posadzeniu
> skróciłąm pędy jak nakazała sprzedawczyni. do tej pory nie mam liści
> ani nawet żadnych widoków na nie. co mam zrobić bo gałęzie ladne
> kolorystycznie ale troche straszą brakiem liści
Dobrze podlać, wykopać i obejrzeć korzenie. Jeśli są żywe, to zakopać
spowrotem, jeśli nie, to kupić drugiego. BTW, derenie białe łatwo się
ukorzeniają z sadzonek zdrewniałych.
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pewien seminarzysta ze Sri Lanki
Poszedł pierwszy raz w życiu na sanki
I w samej rzeczy
Chłop się podniecił
Bo zjeżdżał z łonowego wzgórka swej kochanki
(C) Rafał Bryndal