Gdzie kupić mieszkanie w Krakowie??

kingarej napisal(a):

Ja polecam Nową Hutę, wbrew pozorom, to bardzo fajna dzielnica.

Jako studentka miałam okazję mieszkać na nowej hucie i powiem, że narzekać nie było na co, ale prawda jest taka, że można trafić różnie, ale to już nie od dzielnicy zależy tylko od sąsiadów, bo jeden idiota potrafi uprzykrzyć życie. Chociaż nie urywam, że jak przeglądam ceny mieszkań w Krakowie w wyszukiwarce dom.money.pl to jestem w lekkim szoku - bo obecnie mieszkam w dużo mniejszym mieście, a ceny mieszkań są tylko minimalnie u Nas niższe, to ja już nie wiem od czego ceny zależą, jak w takiej pipidówce jak moje miasto gdzie bezrobocie sięga 25% mieszkania kosztują tyle co w Krakowie.

Jak mieszkanie w Krakowie to dzielnica Krowodrza, to jest jakoś północno-zachodnia cześć miasta. Lokalizacja blisko rynku, ok 2, 5km i ok 2 km od dworca głównego, czyli dwóch najważniejszych punktów miasta. Poza tym jest dobra komunikacja np. szynobus z z krakowskiego centrum komunikacji do portu lotniczego w Balicach., rozbudowana infrastruktura handlowo-usługowa i park Wyspiańskiego. No i widać ze developerzy chętnie tam inwestują. Przed zakupem warto jednak zapoznać się z każdą lokalizacją aby mieć porównanie i przeczytać poradnik jak kupić mieszkanie.

Myślę, że chyba najwięcej zależy od lokalizacji mieszkania. Wiadomo, że w Krakowie najdroższymi mieszkaniami są te w centrum i oczywiście ich lokalizacja jest dogodna, ale cena niekoniecznie. Mnie osobiście podobają się mieszkania, które znajdują się w cichej i spokojnej okolicy, o coś takiego jak to osiedle - http://www.rezydencjafocha.pl/lokalizacja. Dla miłośników spokoju i życia z dala od zgiełku takie mieszkanie byłoby idealne. Ale prawdę mówiąc wybór mieszkania zależy przede wszystkim od zasobności naszego portfela :).

no tak ścisłe centrum ma wysokie ceny, ale można przecież znaleźć też piękne mieszkania nieco dalej od rynku. Mi się udało dzięki pomocy agenta z Nowodworski Estates. Mają bardzo dużą bazę mieszkań, nie ma problemy z tym, żeby znaleźć coś sensownego.

Kraków nie jest tani, nawet w typowych blokowiskach nieźle sobie liczą za m2

Kraków, jak najbardziej, zobaczcie - http://tabelaofert.pl/mieszkania/Krak%C3%B3w Kiedy po raz ostatni ceny tak mocno poleciały w dół? Raczej bym się nie spodziewał, aby prędko przyszły w tym temacie jakieś poważniejsze zmiany, bo jeśli do nich dojdzie, to skala będzie symboliczna. To raczej okres tanich nieruchomości.

A co sądzicie o apartamentach rękawka - http://www.apartamentyrekawka.pl/o-inwestycji/ ? , znajdują się na Starym Podgórzu, w sąsiedztwie ogrodu, w otoczeniu parku Krzemionki przy legendarnej ulicy Rękawka łączącej Rynek Podgórski z ulicą Bolesława Limanowskiego. Wygląda to bardzo ładnie, ceny są wysokie, ale w sumie jak na Kraków całkiem ok :) co wy na to?

A ta nowa inwestycja, Banacha w pobliżu Górki Narodowej? Sama okolica jest nieźle skomunikowana, blisko to terenów zielonych.

Moim skromnym zdaniem ta inwetsycja Banacha jeszcze moze być ciekawa :) na pewno okolica warta rozważenia

Moim zdaniem również jak już kupowac mieszkanie to nowe :) Więc rozejrzyj się gdzie jeszcze są jakieś mieszkania do kupienia, z tego co wiem to w apartementyrękawka zostało jeszcze kilka sztuk, to jest w południowej części Krakowa w dzielnicy Podgórze, dosyć spokojna okolica, jeśli zalezy Ci na ciszy i spokoju w dużym mieście to powinno Ci się spodobać :)

Jeśli interesują Cię mieszkania rynek pierwotny Kraków ma naprawdę dużo zaoferowania, więc lepiej skorzystać z pomocy biura, które gromadzi te oferty w jednym miejscu. Ja Ci mogę polecić Agencję Nieruchomości Bracia Sadurscy – jedn z oddziałów zajmuje się wyłącznie mieszkaniami deweloperskimi (nowe-mieszkania-krakow.pl), plusem jest brak prowizji.

My też aktualnie rozglądamy się za jakimś mieszkaniem. Fajne oferty widzieliśmy na http://www.mapanieruchomosci.pl/ tylko mamy dylemat czy kupić na rynku pierwotnym czy wtórnym. Na szczęście nie spieszy nam się z decyzją bo na razie mamy gdzie mieszkać ale wiadomo że najlepiej na swoim i że mieszkanie z rodzicami na dłuższą metę jest męczące. Boimy się trochę tych mieszkań na rynku wtórnym że będą mieć jakieś wady ukryte które wyjdą dopiero po jakimś czasie a i też na początku nie chcemy się bawić w generalne remonty.