Impregnacja lawek

napisał/a: ~Apimka 2007-05-24 23:25
Hej wszystkim,

nie wiem czy do konca temat zgodny z grupa ale jesli to maja byc lawki do
ogrodka to moze jednak tak...
Mamy zrobione lawki i stol z buku a nogi z modrzewia. Jako ze maja to byc
meble niechowane na zime do pomieszczenia tylko na stale wkopane w ziemie
wiec wypadaloby je jakos solidnie zaimpregnowac
Mozecie doradzic jak sie do tego zabrac, czyli jaki impreganat zewnetrzny
wart jest polecenia, ile razy drewno nim pomalowac itp.
Bardzo prosze o porady i z gory serdecznie dziekuje
pozdrawiam
Apimka
napisał/a: ~Damian 2007-05-25 09:21
Apimka wrote in

> Hej wszystkim,
>
> nie wiem czy do konca temat zgodny z grupa ale jesli to maja byc lawki
> do ogrodka to moze jednak tak...
> Mamy zrobione lawki i stol z buku a nogi z modrzewia. Jako ze maja to
> byc meble niechowane na zime do pomieszczenia tylko na stale wkopane w
> ziemie wiec wypadaloby je jakos solidnie zaimpregnowac
> Mozecie doradzic jak sie do tego zabrac, czyli jaki impreganat
> zewnetrzny wart jest polecenia, ile razy drewno nim pomalowac itp.
> Bardzo prosze o porady i z gory serdecznie dziekuje
> pozdrawiam
> Apimka
>

Zasadniczo każde drewno wkopane w ziemię, zgnije prędzej czy później.
Modrzew może później.
Więc albo trzeba część wkopaną pomalować jakąś masą bitumiczną, albo nie
wkopywać drewna tylko jakieś szpice, czy inne elementy metalowe lub
kompozytowe.
Słyszałem o stawianiu na krótkich rurkach metalowych wbiych w ziemię i w
nogę.

Z tym wkopaniem to bym się zastanowił, czy warto. Może po prostu je
postawić na ziemi, zawsze można wtedy przesunąć.

Co do reszty, ja do takich rzeczy używam lakierobejcy Sadolin Extra i
maluję dwa razy.

--
Damian
napisał/a: ~Apimka 2007-05-29 23:09
Damian napisał(a):

>
> Więc albo trzeba część wkopaną pomalować jakąś masą bitumiczną, albo nie
> wkopywać drewna tylko jakieś szpice, czy inne elementy metalowe lub
> kompozytowe.

Pienki modrzewiowe pieknie zabejcowane i zaasfaltowane stoja juz wkopane w
wielkie dziury, na nich leza dwie wielkie lawy i w ten sposob sa dwie swietne
siedziska. Dzieki za podpowiedz o tym asfalcie (ale smarowal sie fatalnie i
jak to wszystko smierdzi eh...)

> Słyszałem o stawianiu na krótkich rurkach metalowych wbiych w ziemię i w
> nogę.
>
> Z tym wkopaniem to bym się zastanowił, czy warto. Może po prostu je
> postawić na ziemi, zawsze można wtedy przesunąć.

Za duzo dzieci ma z tego tez korzystac wiec wkopanie jest najbezpeiczniejsze
bo przesuwajac mogliby sobie krzywdy narobic.
Dzieki za wszelkie rady
pozdrawiam lawkowo i przed stolowo :)
Ania