Jak urządzić małe mieszkanie?

rozglądam sie powoli za fajnym mieszkaniem i nie moge sie doczekac urządzania,kupowania mebli:D wrrrrr,to moja pasja,chcialam kiedys zostac projektantka ;)

Też zawsze marzył mi się zwód projektanta wnętrz, ale nie mam chyba chyba dostatecznego zmysłu artystycznego, żeby się za to zabrać. Zajmuję się logistyką i też nie mam raczej co narzekać :)

A co do małego mieszkania - również takie posiadam. Bardzo starałam się, żeby go nie zagracić i żeby użyć jasnych kolorów, które je optycznie powiększą. Myślę, że mi się udało.

Fajne aranżacje można znaleźć też w Ikei, ostatnio widziałam super, w różnych stylach na naprawdę małych powierzchniach. Można podpatrzeć rozwiązania i zastosować u siebie. Fajnie też skompletować wnętrze z różnych miejsc, niekoniecznie z ikei, jakimiś dodatkami np. kartonowym regałem, lub ramą na zdjęcie - z Tektoory. W sieci takich niecodziennych dodatków jest cała masa.

Ja mam malutkie mieszkanie. Obecnie staram się je jakoś poprzestawiać, pododawać jakieś fajnie rzeczy aby było bardziej funkcjonalnie. Zaglądam do ikei ale też szukam inspiracji w Agata meble. stoliki mają fajne, takie malutkie, w sam raz dla mnie :D

oj ciezko jest urządzić małe mieszkanie mając małe dziecko....

Chciałabym trochę zaoszczędzić miejsca w kuchni i przenieść lodówkę do przedpokoju. Co myślicie o pomyśle wstawienia lodówki do szafy z suwanymi drzwiami. Myślicie, że to rozwiązanie sprawiłoby dużo utrudnień. W zasadzie nieduża mam odległość między kuchnią a nowo urządzanym przedpokojem. Lekki spacer mi nie zaszkodzi. Tylko zastanawiam się, czy przy lodówce nie będzie bardziej brudziła się ściana i podłoga. Jak uważacie? Będę wdzięczna za Wasze uwagi.

Ja bym się nie zdecydowała na lodówkę w przedpokoju, tym bardziej w szafie. Raz, że niewygodnie, bo trzeba nosić rzeczy (nie oszukujmy się, czasem całkiem sporo artykułów się wyjmuje naraz, np. przy robieniu ciast), a dwa, że lodówka nie powinna być zabudowana, bo szybciej się zużywa i gorzej działa. No chyba, że ktos ma naprawdę malutką kuchnię i ta lodówka się nie mieści ;)

Ja jak kupiłam mieszkania Wejherowo to postanowiłam urządzić je na własną rękę, i wyszło mi to całkiem fajnie. Mąż aż się dziwił że mam taką wenę twórczą;) Nasze gniazdko jest genialne;)

Ja się niedługo przeprowadzam i mam głowę przepełnioną pomysłami, jak sobie urządzić mieszkanko :) Też będzie małe, ale traktuję to w kategorii wyzwania ;)
W ogóle polecam Wam ten link - http://www.deconova.pl/porady.php - mnóstwo inspirujących porad.

Sama mieszkam w kawalerce no i mimo małego mieszkania problem jest spory. Głównie wszystko sprowadza się do tego, żeby dobrze zagospodarować przestrzeń, która i tak jest mała. Nie sztuka dobrać jakieś dekoracje, kolor ścian, wymienić okna, zamontować rolety czy powiesić obrazy. Ważne, żeby cały wystrój był funkcjonalny, a to w tym całym zamieszaniu jest najważniejsze. Nie da się od tak, od zaraz, każde wnętrze urządza się indywidualnie i wedle własnego "widzimisię". My możemy tylko wypowiedzieć się jak to wygląda u nas i tyle :)

tu jest według mnie fajny pomył na małą łazienkę - http://www.nowoczesnydom.pl/nowoczesny-minimalizm-w-lazience

tak jak teraz oglądam te wszystkie mieszkania od deweloperó, to zauważam, że jets coraz więcej pokoi z aneksami kuchennymi, co rozwiązuje problem przestrzeni, jednak łazienki są mikroskopijne, tylko na prysznic, bo wanna zajełaby połowe miejsca...a jako że łazienka jest najrzadziej zmienianym miejscem w meiszkaniu, warto dwa razy pomyśleć, zanim zdecydujemy się na dany projekt i aranżację...

A zastanawialiście się może nad oświetleniem do mieszkania? Sama posiadam małe mieszkanko i mogę sprzedać patent, który osobiście bardzo się u mnie sprawdził a mianowicie - przenośna lampka led : http://www.poled.eu/pl/c/Lampy-LED-przenosne/18 Bardzo praktyczna i solidna - można przenieść ją w dosłownie każde miejsce we wnętrzu. Taka mobilność jest jak najbardziej pożądana w niewielkiej kawalerce gdzie nie ma po prostu miejsca na kilka różnych źródeł światła ;)
Ja używam lampki zarówno przy biurku jak i przy łóżku podczas czytania książek.