Jaka pralka?

Ja mam pralke Bosch WBB24751EU i jestem super zadowolona z wyboru. Moge zaladowac nawet koldre i wyciagne ja prawie sucha. Ma mnostwo fajnych programow, m.in. odplamianie. Wiekszosc z nich nie zdazylam jeszcze wyprobowac. Jedynym minusem jest to, ze zajmuje dosc duzo miejsca.

Liczę się z tym, że jednak nie będzie to najmniejsze urządzenie w łazience. Ale jak mam targać co i rusz koc, kołdrę do pralni, to wolę mieć wszystko w domu na miejscu. Możesz mi powiedzieć jaka jest jej pojemność? Oglądałam LG, która ma 8 kg. Wydaje mi się to dużo, ale czy wciśnie się w to duży koc? Podpowiedziała mi koleżanka, żeby patrzeć też na drzwiczki, bo jak będą za małe, to się nagimnastykuję z tym praniem :P

Moj Bosh ma duze drzwiczki, ladownosc 10 kg suchego prania. Zobacz tutaj, jest wszystko fajnie opisane:

http://www.ceneo.pl/1350858s

Strasznie wielka ta pralka... Patrzyłam na parową LG, ma ogromne drzwiczki i jest dużo mniejsza. Przynajmniej po wymiarach tak wnoszę, bo pewnie i tak będzie kolosem ;) No i ogólnie chyba zachorowałam na te parowe - mają możliwość "odświeżania" ubrań (nie trzeba prać, ale ubranie jest jak po praniu). Ciekawa jestem, jak to działa :)

To odświeżanie w pralkach parowych napewno jest bardzo fajne i bardzo przydatne, nie trzeba nastawiać całego cyklu prania a jedynie odświeżanie, które zapewne nie niszczy az tak bardzo delikatnych tkanin.

moja siostra miała Bosch'a i się popsuła, jej teściowa miała bosch'a też się popsuła, obie pralki padły po ok 3 latach, a NIE należały do najtańszych.
Ja mam pralkę Indesit i jestem bardzo zadowolona, wcześniej również miałam Indesit i wytrzymała mi ponad 10 lat

Ogólnie pranie parowe nie niszczy tak ubrań. Dodatkowo piszą, że ma to właściwości "odświeżania kolorów". A co do tej funkcji - jestem nią zachwycona, tylko mój ukochany martwi się, że przestanę mu prać, tylko ciągle będę mu ten 20-minutowy cykl puszczać :P

klotylda napisal(a):

Ogólnie pranie parowe nie niszczy tak ubrań. Dodatkowo piszą, że ma to właściwości "odświeżania kolorów". A co do tej funkcji - jestem nią zachwycona, tylko mój ukochany martwi się, że przestanę mu prać, tylko ciągle będę mu ten 20-minutowy cykl puszczać :P

ciekawe ile cykli (parowania samego) wytrzymaja skarpetki zanim przestana sie nadawac do uzywania :D

Przetestuję i Ci powiem :D

ciekawe co Twoj maz na takie eksperymenty na jego skarpetkach :D

Ja bym się bała:) Eksperymentować to można w kuchni:) Co do pralki to wydaje mi się,że najlepsze są najprostsze modele. Nie wiem z czego to wynika, ale zdecydowanie rzadziej się psują. A co sądzicie o takim modelu http://www.moderni.pl/show.php?id=15933 ? Ciekawa jestem czy ten załądunek od góry jest praktyczny:)

w zyciu nie kupuj zaladunku z gory !!!! ja mialam - tesciowa miala nowa pralke, a uzywala swojej starej, wiec zeby zaoszczedzic wzielam tą jej - po miesiacu mialam dosc!!! kupilam sobie normalna

kregoslup boli przy wyciaganiu - jak jestes niska to chyba ze stolka trzeba ja ladowac - ja mam 172 i tez nie dawalam rady - wyciaga sie po jednej skarpetce przez ta malutka dziurke i laduje sie tez po jednej skarpetce

baaardzo nie wygodna jest


ona jeszcze miala bez centrowania bebna wiec mkusialam sie pol h naszarpac, zeby po upraniu przekrecic beben - ciezko szlo bo pranie mokre, jakies blakady mial wiec trzeba bylo sie silowc, i cale dlonie poscierane - bo ten beben jak tara jest

no i dozownik na proszek - w tej klapie - za skarby proszku do tego nasypac sie nie dalo

to ogolnie o pralkach ladowanych od gory
bo tamta miala jeszcze swoje wlasne wady dodatkowe, ale zwiazane z modelem i producentem
poczytaj na stronie producenta i obejrzyj ja na zywo bo bedziesz sie meczyc wiele lat z nią jak zle wybierzesz

jezeli masz malo miejsca to polecam samsunga - z jonami srebra - jest wąska stanela na miejscu tej ladowanej od gory