Jaką pralkę kupić?

ale takie odświeżanie w pralkach parowych ma jeden największy plus... napewno nasze ubrania dłużej są lepszej jakości. nie zawsze mamy konieczność nastawiania czegoś na pranie a w takiej sytuacji odświeżanie jest super sprawą.

No! W końcu jakiś życzliwy głos :) Też mi się wydaje, że ta funkcja jest przydatna. Mi w tym chyba się najbardziej podoba, że wyciągamy suche rzeczy po tym zabiegu ;)

a mnie zdecydowanie najbardziej przekonuje to, że po takim odświeżaniu nie trzeba prasować:P

Boję się, że też trzeba... Ale pewnie nie tak bardzo. W sumie ciekawa jestem, jak to zadziała... Mnie przede wszystkim urzekło pozbycie się w ten sposób zapachów (ostatnio byłam na ognisku i czyste rzeczy do prania trafiły - strasznie tego nie lubię... :|)

jakos nie wierze w to pozbywanie sie zapachow

Czemu? Ja bardziej sceptyczna jestem jeśli idzie o "niegniotące" właściwości tych pralek ;) Ale zapach to co innego. Kiedyś byłam u wujka, który ma suszarkę. Nie dolewał żadnego zmiękczacza do prania, tylko wkładał pachnącą bibułę (nie wiem dokładnie co to było - taka cienka gaza jakby). Myślałam, że ubrania będą sztywne, a się okazuje, że nie dość, że pięknie pachniały, to jeszcze mięciutkie się zrobiły. Dlatego jeśli idzie o pozbycie się zapachów, to wierzę, że para będzie skuteczna. W końcu to woda, tylko w innym stanie skupienia :)

trzeba zrobic test - skarpetka potraktowana zelazkiem - sama para z daleka :P

bo to parowaru jej nie wloze :P

Ej! Proszę mi tu bez ironii (zupełnie jak mój mężczyzna :P). Przecież skarpetki będę mu prać, a nie tylko odświeżać :) Jeszcze nie oszalałam ;) No i jest jeszcze kwestia, że pranie w tych pralkach parowych polega na połączeniu prania parowego i tradycyjnego, więc sądzę, że test z parowarem by się nie sprawdził do końca :P

ale słuchajcie, jak są te wszystkie odświeżacze parowe za kupę kasy, które działają, to dlaczego odświeżanie w pralce miało by nie podziałać... coś zapachowego się pewnie dodaje... chociaż kto wie, może i sama para da rade...

to jak bedzie dzialac to za kilka lat kupuje tą czerwona z kwiatkami - albo lepszy model wiadomo :P

Nie ma jak zachłanność :D mnie by taka cudna czerwona z motywem kwiatowym wystarczyła :D

w kwestii teorii o odświeżaniu, myślę że chodzi tu właśnie o odświeżanie jakiś np. zadymionych ubrań lub np. jakiegoś koca?

nawet jakby ta pralka byla jakos ochydna to tez bym kupila - ma wszystkie opcje i suszarke, tylko duza jest, ale zlikwiduje wanne, wstawie prysznic i sie zmiesci
wanna bedzie na gorze w salonie kapielowym