Jakie czajniki sa na czasie?? elektryczne czy na kuchenke gazową??

Właśnie zauważyłam, że teraz w modzie są dwie skrajności, albo bardzo nowoczesne sprzęty, albo stylizowane na stare, babcine sprzęty, takie retro. Osobiście bardziej podoba mi się ten drugi styl, bardziej by mi pasował do kuchni.

Wydaje mi się, że takie tradycyjne czajniki, pasują do każdego wnętrza: i tradycyjnego i nowoczesnego. Ja osobiście używam elektrycznego, bo jest praktyczniejszy, ale podobają mi się stare czajniki. Moja mama czasem jeszcze wygrzebuje taki z szafy.

Tradycyjne czajniki maja jedna wadę - szybko się na nich kamień osadza. Oczywiście nie mówię, że na nowoczesnych, elektrycznych się nie osadza, ale moim zdaniem są lepsze. Nie mam nic przeciwko starym czajnikom, ale wolę nowoczesne, choćby dlatego, że woda się szybciej gotuje.

woda sie napewno szybciej gotuje - bo na gazie z pol h a w elektrycznym 2 minuty ;p dlatego zwykle czajniki jak dla mnie odpadaja
po za tym nie ma w nich regulacji temperatury ;p

Bardzo ładne czajniki były na pierwszej stronie. Jedna nie zgodzę się, że tradycyjne pasują do każdej kuchni, z pewnością nie będą dobrze korespondowały z nowoczesnym wnętrzem. Jeśli chodzi o wynalazki to w medialuxie wyszukałam coś takiego :)

• tradycyjny cz.jpg (5,68kB)

Mi się podobają właśnie te czajniki elektryczne, które są stylizowane na dawne lata, np. takie: http://profit-agd.pl/inkontrahent.php?t=1399&g=0&q=savion&r=0&rg=0&sg= świetne jest te połączenie klasyki i nowoczesności, bardzo oryginalne rozwiązanie :)

Elektryczny jest teraz w każdym domu, a macie i zwykłe w zanadrzu? tak jakby prąd wyłączyli?? :) Ja szukam sobie jakiegoś na prawdę oryginalnego tradycyjnego czajnika i jak na razie mam na oku:

Ja też właśnie sobie oglądałam jaieś fajne czajniczki. Wydaje mi się jednak, że elektryczny bardziej się sprawdza. Wystarczy włączyć. Zamiast bawić się z gazem. Mnie się bardzo spodobał TEn TEN. Ten też jest całkiem ładny. Co o nich sadzicie?

Podoba mi się tylko 'ten' numer trzy, ale zraziłam się do firmy mpm bo miałam od nich dwie prostownice i obie nie wytrzymały ze mną roku - choć często używane nie były.
Oczywiście czajnik elektryczny mam ale te zwykłe są teraz tak ładne.. takie urocze :D wystarczy postawić na kuchni i od razu robi się ciekawiej.

Kurczę, a ja mam prostownicę MPM już jakiś 5 rok. Przetrwała nawet kilka upadków. Podczas jednego z nich ukruszyła się w niej płytka ceramiczna, ale dalej działa . Pamiętam, że kosztowała jakieś 150zł, więc bez szaleństw.

Ja jednak stawiam na elektryczne czajniki. O wiele szybciej można w nich wodę zagotować, a do tego niektóre mają bardzo ciekawy design, a ten przypomina te tradycyjne czajniki: http://magicznaplaneta.pl/dzial/drobneagd/kategoria/?id=172&prod=90514 czyli można połączyć nowoczesność z klasycznym wyglądem.

tez jednak stawiam na elektryczne :p
.
.