Koty :-(

napisał/a: ~Barney 2005-08-29 12:29
Witam,

Mam problem: koty z całej okolicy - ok. 7 do 9 szt. - zrobiły sobie juz
jakiś czas temu w moim ogródku toaletę. Pomijając efekty estetyczne,
schną mi od tego tuje i mam dość chodzenia po trawniku, jak po polu minowym.
Ból polega na tym, że sąsiadka jest zadeklarowaną miłośniczką tych
paskudników, a dobrosąsiedzkie stosunki nie pozwalają mi wytłuc w pień
zarazę ;(
Zainstalowałem 2 lata temu urządzonko po wiele mówiącą nazwą
"KatzenSchreck", które nadawało dźwięk wysokiej częstotliwości,
słyszalnej dla kotów, ale nie dla człowieka. Niestety te szkodniki chyba
już ogłuchły, co gorsza nowe pokolenie w ogóle nic sobie nie robi z
mojego odstraszacza :( I załatwiają się dalej!

W związku z tym pytanie: jak się definitywnie pozbyć zarazy?
Zainstalowanie psa na razie nie wchodzi w rachubę, poza tym obserwuję
skretynienie psów sąsiadów - nie reagują na koty 8(
Próbowałem już bodźców zapachowych - pieprz, waleriana, środki
chemiczne, ale na otwartej przestrzeni to działa bardzo krótko.

Proszę, pomóżcie, bo już nerwowo nie mogę, jak widzę, że kolejna tuja
zaczyna usychać.

--
pzdr,
barney
napisał/a: ~HANS" 2005-08-29 13:54
> Witam,
>
> Mam problem: koty z całej okolicy - ok. 7 do 9 szt. - zrobiły sobie juz
> jakiś czas temu w moim ogródku toaletę. Pomijając efekty estetyczne,
> schną mi od tego tuje i mam dość chodzenia po trawniku, jak po polu minowym.
> Ból polega na tym, że sąsiadka jest zadeklarowaną miłośniczką tych
> paskudników, a dobrosąsiedzkie stosunki nie pozwalają mi wytłuc w pień
> zarazę ;(
> Zainstalowałem 2 lata temu urządzonko po wiele mówiącą nazwą
> "KatzenSchreck", które nadawało dźwięk wysokiej częstotliwości,
> słyszalnej dla kotów, ale nie dla człowieka. Niestety te szkodniki chyba
> już ogłuchły, co gorsza nowe pokolenie w ogóle nic sobie nie robi z
> mojego odstraszacza :( I załatwiają się dalej!
>
> W związku z tym pytanie: jak się definitywnie pozbyć zarazy?
> Zainstalowanie psa na razie nie wchodzi w rachubę, poza tym obserwuję
> skretynienie psów sąsiadów - nie reagują na koty 8(
> Próbowałem już bodźców zapachowych - pieprz, waleriana, środki
> chemiczne, ale na otwartej przestrzeni to działa bardzo krótko.
>
> Proszę, pomóżcie, bo już nerwowo nie mogę, jak widzę, że kolejna tuja
> zaczyna usychać.

Może pomoże ?
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=60821781
PZDR
HanS

--
napisał/a: ~Armax@pro.onet.pl (Armax) 2005-08-29 14:36
Przeczytalem w ksiązce na temat ogrodów i jednym ze sposobów na odstraszenie
kotów jest skórka po zjedzonym grapefruicie. Koty nie trawią tego zapachu.
Ale ja myśle, ze może masz ciek wodny na swojej dziąlce i dlatego koty tak
chętnie do ciebie przychodzą.

----- Original Message -----
From: "Barney"
To:
Sent: Monday, August 29, 2005 12:29 PM
Subject: Koty


> Witam,
>
> Mam problem: koty z całej okolicy - ok. 7 do 9 szt. - zrobiły sobie juz
> jakiś czas temu w moim ogródku toaletę. Pomijając efekty estetyczne,
> schną mi od tego tuje i mam dość chodzenia po trawniku, jak po polu
minowym.
> Ból polega na tym, że sąsiadka jest zadeklarowaną miłośniczką tych
> paskudników, a dobrosąsiedzkie stosunki nie pozwalają mi wytłuc w pień
> zarazę ;(
> Zainstalowałem 2 lata temu urządzonko po wiele mówiącą nazwą
> "KatzenSchreck", które nadawało dźwięk wysokiej częstotliwości,
> słyszalnej dla kotów, ale nie dla człowieka. Niestety te szkodniki chyba
> już ogłuchły, co gorsza nowe pokolenie w ogóle nic sobie nie robi z
> mojego odstraszacza :( I załatwiają się dalej!
>
> W związku z tym pytanie: jak się definitywnie pozbyć zarazy?
> Zainstalowanie psa na razie nie wchodzi w rachubę, poza tym obserwuję
> skretynienie psów sąsiadów - nie reagują na koty 8(
> Próbowałem już bodźców zapachowych - pieprz, waleriana, środki
> chemiczne, ale na otwartej przestrzeni to działa bardzo krótko.
>
> Proszę, pomóżcie, bo już nerwowo nie mogę, jak widzę, że kolejna tuja
> zaczyna usychać.
>
> --
> pzdr,
> barney
>

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
napisał/a: ~JerzyN 2005-08-29 20:16
Barney napisał(a):
> Witam,
>
> Mam problem: koty z całej okolicy - ok. 7 do 9 szt. - zrobiły sobie juz
> jakiś czas temu w moim ogródku toaletę. [...]

Parę małych [4 cm] pocieranych o draskę petard hukowych wystarczy.
pozdr. Jerzy
napisał/a: ~MonikaW" 2005-08-29 22:45
Barney napisał(a)
> Witam,
> Mam problem: koty z całej okolicy - ok. 7 do 9 szt. - zrobiły sobie juz
> jakiś czas temu w moim ogródku toaletę. Pomijając efekty estetyczne, schną
> mi od tego tuje i mam dość chodzenia po trawniku, jak po polu
> minowym. Ból polega na tym, że sąsiadka jest zadeklarowaną miłośniczką
> tych paskudników, a dobrosąsiedzkie stosunki nie pozwalają mi wytłuc w
> pień zarazę ;(
> Zainstalowałem 2 lata temu urządzonko po wiele mówiącą nazwą
> "KatzenSchreck", które nadawało dźwięk wysokiej częstotliwości, słyszalnej
> dla kotów, ale nie dla człowieka. Niestety te szkodniki chyba już
> ogłuchły, co gorsza nowe pokolenie w ogóle nic sobie nie robi z mojego
> odstraszacza :( I załatwiają się dalej!
Koty nie znosza zapachu cytryny. W sklepach zoologicznych sa takie specjalne
odstraszacze. Na pewno sa w sklepach Euro Zoo.
Mozna jeszcze w sklepach internetowych
http://www.ogon.pl/index.php?cat=17
http://www.akwazoo.com.pl/index.php?cPath=86_90_198

Monika



napisał/a: ~boletus" 2005-08-30 00:40
> Mam problem: koty z całej okolicy - ok. 7 do 9 szt. - zrobiły sobie juz
> jakiś czas temu w moim ogródku toaletę. [...]

Parę małych [4 cm] pocieranych o draskę petard hukowych wystarczy.
pozdr. Jerzy

Cienki stalowy drut.

Pozdrawia po cichu boletus

napisał/a: ~Barney 2005-08-30 07:48
JerzyN napisał(a):
>
> Parę małych [4 cm] pocieranych o draskę petard hukowych wystarczy.
> pozdr. Jerzy

A te petardy to mam im tak zainstalować jak na reklamie Heyah szewczyk
owieczce? ;)

--
pzdr,
barney
napisał/a: ~Barney 2005-08-30 07:49
MonikaW napisał(a):
>
> Koty nie znosza zapachu cytryny.
>
Dzięki za info, wypróbuję.

--
pzdr,
barney
napisał/a: ~Barney 2005-08-30 07:50
HANS napisał(a):
>
> Może pomoże ?
> http://www.allegro.pl/show_item.php?item=60821781
>
Za małe. Na tą ilość paskudników to bym musiał z 50 kg tego kupić.

--
pzdr,
barney
napisał/a: ~Barney 2005-08-30 07:52
Armax napisał(a):
> Ale ja myśle, ze może masz ciek wodny na swojej dziąlce i dlatego koty tak
> chętnie do ciebie przychodzą.
>
A wiesz, to nie wykluczone, kiedyś kolega, któremu się wydawało, że
będzie radiestetą biegał z kijkiem po ogródku i mówił, że mu się wygina ;)

--
pzdr,
barney
napisał/a: ~piotrh" 2005-08-30 13:27

Użytkownik "boletus" napisał w wiadomości
> > Mam problem: koty z całej okolicy - ok. 7 do 9 szt. - zrobiły sobie juz
> > jakiś czas temu w moim ogródku toaletę. [...]
>
> Parę małych [4 cm] pocieranych o draskę petard hukowych wystarczy.
> pozdr. Jerzy
>
> Cienki stalowy drut.
>
> Pozdrawia po cichu boletus
>
Lepszy posiłek - cichszy i dalszy że się tak wyrażę .

napisał/a: alina.b4 2018-05-27 12:41
Spróbuj z siatką albo dookoła ogrodzenia albo może bezpośrednio dookoła rośliny. Ja swoje rośliny otoczyłam siatką z fulo.pl i skutecznie chroni je przed zwierzętami