miłorząb (ginko biloba)

napisał/a: ~Piotr Siciarski 2005-10-16 11:39
Sun, 16 Oct 2005 05:41:39 +0000 (UTC), na pl.rec.ogrody, Robert napisał(a):

> On Sun, 16 Oct 2005 00:19:00 +0200, Piotr Siciarski wrote:
>> 1.Wątpię aby surowiec pochodzący z dowolnego miejsca w Polsce posiadał
>> odpowiednią ilość związku czynnego.
>> 2.A nawet jeśli zawiera, to standaryzacja (skuteczność+bezpieczeństwo) jest
>> o wiele bardziej skomplikowaną czynnością niż wypiek chleba:)
>
> Pewnie masz rację, ale idąc tym tropem należałoby zrezygnować ze
> wszystkich domowych wyrobów ;)

Ależ dlaczego zrezygnować?
Wcale do tego nie namawiam.
np.dobry spirytus bez akcyzy można zrobić w domu.
i różnica między domową nalewką z miłorzębu a niedomową jest mniej więcaj
taka jak między spirytusem domowym a niedomowym to inne produkty (bez
wskazania, który lepszy).
Inne - np.domowy spirytus ma sporo alkoholi fuzlowych, których nie ma w
spirytusie przemysłowym.

Jestem tylko podobnego zdania co mirzan - aromat liści miłorzębu jest
żaden.

Pozdrawiam
piotrs
napisał/a: ~Piotr Siciarski 2005-10-16 11:39
Sun, 16 Oct 2005 04:47:25 +0200, na pl.rec.ogrody, Bpjeausun 'x' - z powodu
spamu napisał(a):

> "Piotr Siciarski" wrote in message
> news:zk9aqmw86ant$.tgqnoqn641ov.dlg@40tude.net...
>
>> 1.Wątpię aby surowiec pochodzący z dowolnego miejsca w Polsce posiadał
>> odpowiednią ilość związku czynnego.
>> 2.A nawet jeśli zawiera, to standaryzacja (skuteczność+bezpieczeństwo)
> jest
>> o wiele bardziej skomplikowaną czynnością niż wypiek chleba:)
>
> Nie bedzie to oczywiscie preparat standaryzowany, tylko domowy wyciag
> alkoholowy.
> Nie zamierzalbym tego sprzedawac ale to sytuacja podobna jak z domowym
> przygotowywaniem specyfikow zielarskich.
> Zgodze sie, ze ta sama roslina zaleznie od miejsca wystepowania rozni sie
> iloscia poszczegolnych substancji w skladzie. Z grubsza rzecz ujmujac
> zawiera jednak te same substancje.
> Przykladowo u roslin baldaszkowych zwieksza sie zawartosc pewnych
> skladnikow w olejkach eterycznych kosztem innych wraz ze zmniejszaniem sie
> szerokosci geograficznej, na ktorej rosna (u tego samego gatunku).
> Jesli chodzi o milorzab, to slyszalem kiedys, ze powstaly w Polsce
> plantacyjki dla celow farmaceutycznych.

Z tymi plantacyjkami to też nie tak łatwo.
Powstają z reguły z wysoko wyselekcjonowanego materiału roślinnego.
Nikt sobie nie pozwoli na to, aby inwestować w drzewa o nieznanym
genotypie.

Pozdrawiam
piotrs