prawo w PZD

napisał/a: ~Kubeczka" 2008-09-07 19:30
Dzień dobry. Jestem nowa na forum i mam pytanie czy jest tu ktoś biegły w
przepisach prawnych obowiązujących w ogrodach działkowych w ramach PZD. Nie
wiem nawet czy to właściwe forum ale poszukuję zainteresowanych tą
tematyką.

--
napisał/a: ~Barbara_Miącz 2008-09-07 20:08
Użytkownik Kubeczka napisał:
> Dzień dobry. Jestem nowa na forum i mam pytanie czy jest tu ktoś biegły w
> przepisach prawnych obowiązujących w ogrodach działkowych w ramach PZD. Nie
> wiem nawet czy to właściwe forum ale poszukuję zainteresowanych tą
> tematyką.
>

Może napisz, na czym konkretnie problem polega.
Bo części tego, co zawiera zielona książeczka,
nie da się wyegzekwować.

Pozdrawiam, Barbara
napisał/a: ~Dirko" 2008-09-07 20:21
W wiadomości news:ga1349$l81$1@inews.gazeta.pl Kubeczka
napisał(a):

> Dzień dobry. Jestem nowa na forum i mam pytanie czy jest tu ktoś
> biegły w przepisach prawnych obowiązujących w ogrodach działkowych w
> ramach PZD. Nie wiem nawet czy to właściwe forum ale poszukuję
> zainteresowanych tą tematyką.

Hejka. Już tu był taki zainteresowany przepisami a później się okazało,
że wygryzł stary zarząd.
Pozdrawiam podejrzliwie Ja...cki

napisał/a: ~Kubeczka" 2008-09-07 21:39
Niestety właśnie chodzi o wyegzekwowanie konkretnego paragrafu z regulaminu
z tej zielonej książeczki. Wygryzienie zarządu mnie nie interesuje,
wystarczy, że aktualny będzie się zachowywał zgodnie z prawem.
Problem dotyczy parkowania samochodu przez inwalidę posiadającego aktualne
orzeczenie o stopniu niepełnosprawności z przyczyn ruchowych. Zgodnie z par.
135 Regulaminu ROD taki inwalida ma prawo wjazdu na teren ogrodu, ma prawo
parkowania na własnej działce, a zarząd ma obowiązek zapewnić możliwość
nieskrępowanego dotarcia do działki. Zarząd ogrodu: a)zmusza inwalidę do
zrobienia sobie miejsca postojowego na działce (zwracam uwagę, że jest to
prawo inwalidy a nie obowiązek), inwalida z różnych powodów nie jest
zainteresowany korzystaniem z tego przywileju, b) wyznacza miejsce postojowe
w odległości 500 m od działki. Jednocześnie w pobliżu działki jest miejsce
wystarczające nawet na kilka samochodów, poza drogą dojazdową. Czy ktoś wie
co można z tym zrobić ?

--
napisał/a: ~Barbara_Miącz 2008-09-07 23:21
Użytkownik Kubeczka napisał:. Zarząd ogrodu: a)zmusza inwalidę do
> zrobienia sobie miejsca postojowego na działce (zwracam uwagę, że jest to
> prawo inwalidy a nie obowiązek), inwalida z różnych powodów nie jest
> zainteresowany korzystaniem z tego przywileju, b) wyznacza miejsce postojowe
> w odległości 500 m od działki. Jednocześnie w pobliżu działki jest miejsce
> wystarczające nawet na kilka samochodów, poza drogą dojazdową. Czy ktoś wie
> co można z tym zrobić ?
>

Napisać podanie do rządu, w którym zaproponować miejsce parkowania i
podać przyczyny dlaczego nie na działce. Poprosić o potwierdzenie
przyjęcia podania na kopii,żeby dostać odpowiedź na piśmie. Mając
papierek odwołać się do Zarządu Wojewódzkiego.
Tak myślę. Może ktoś doradzi coś skuteczniejszego.

Pozdrawiam, Barbara
napisał/a: ~Dirko" 2008-09-08 08:58
W wiadomości news:ga1akr$rq5$1@inews.gazeta.pl Kubeczka
napisał(a):
>
> ... Zgodnie z par. 135 Regulaminu ROD taki inwalida
> ma prawo wjazdu na teren ogrodu, ma prawo parkowania na własnej
> działce, a zarząd ma obowiązek zapewnić możliwość nieskrępowanego
> dotarcia do działki. Zarząd ogrodu: a)zmusza inwalidę do zrobienia
> sobie miejsca postojowego na działce (zwracam uwagę, że jest to
> prawo inwalidy a nie obowiązek), inwalida z różnych powodów nie jest
> zainteresowany korzystaniem z tego przywileju, b) wyznacza miejsce
> postojowe w odległości 500 m od działki. Jednocześnie w pobliżu
> działki jest miejsce wystarczające nawet na kilka samochodów, poza
> drogą dojazdową. Czy ktoś wie co można z tym zrobić ?
>
Hejka. Zarząd postępuje zgodnie z prawem. Skoro nie chcecie parkować
samochodu na własnej działce to po dowiezieniu inwalidy na działkę należy
odstawić samochód na parking przed bramą ogrodów.
Pozdrawiam literalnie Ja...cki
PS http://www.pzd.pl/strona.php?82
napisał/a: ~Kubeczka" 2008-09-08 12:12
Zarząd nie ma racji. To o czym piszesz dotyczy dowożenia inwalidy na działkę
przez inne osoby. Mnie chodzi o inwalidę, który sam dojeżdża swoim
samochodem. Pismo do zarządu, o którym pisze Barbara Miącz zostało wysłane.
Odpowiedź brzmi: brak zgody bo ten Pan tu nie będzie parkował.
Nie mam wątpliwości co do interpretacji paragrafu 135 regulaminu ROD.
Zresztą to samo powiedział mi przez telefon prawnik z PZD. Zadałam pytanie o
sposób wyegzekwowania obowiązującego prawa. Policja radzi wystąpić do sądu.
Gdyby do tego doszło to minimum trzy lata do tyłu. Inwalida może nie dożyć.
Ręce opadają.

--
napisał/a: ~Dirko" 2008-09-08 14:47
W wiadomości news:ga2trb$1l4$1@inews.gazeta.pl Kubeczka
napisał(a):
>
> Zadałam pytanie o sposób wyegzekwowania
> obowiązującego prawa. Policja radzi wystąpić do sądu. Gdyby do tego
> doszło to minimum trzy lata do tyłu. Inwalida może nie dożyć. Ręce
> opadają.

Hejka. No, to kilka osób chyba będzie miało niezłą zabawę bo widzę, że
lubisz egzekwować nie tyle prawo, co swoją własną jego interpretację.
Nie widzisz różnicy pomiędzy zapewnieniem możliwości dotarcia do działki
a zezwoleniem na parkowanie samochodu?
Może rozwiązaniem byłby samobieżny wózek inwalidzki?
Dużą uciążliwością dla działkowiczów są wjażdżające na teren ogródków
samochody. Jeszcze tylko brakuje, żeby stały godzinami w alejkach.
Pozdrawiam zacietrzewiająco Ja...cki

napisał/a: ~kubeczka" 2008-09-08 15:39
Dirko napisał(a):

> W wiadomości news:ga2trb$1l4$1@inews.gazeta.pl Kubeczka
> napisał(a):
> >
> > Zadałam pytanie o sposób wyegzekwowania
> > obowiązującego prawa. Policja radzi wystąpić do sądu. Gdyby do tego
> > doszło to minimum trzy lata do tyłu. Inwalida może nie dożyć. Ręce
> > opadają.
>
> Hejka. No, to kilka osób chyba będzie miało niezłą zabawę bo widzę, że
> lubisz egzekwować nie tyle prawo, co swoją własną jego interpretację.
> Nie widzisz różnicy pomiędzy zapewnieniem możliwości dotarcia do
działki
> a zezwoleniem na parkowanie samochodu?
> Może rozwiązaniem byłby samobieżny wózek inwalidzki?
> Dużą uciążliwością dla działkowiczów są wjażdżające na teren ogródków
> samochody. Jeszcze tylko brakuje, żeby stały godzinami w alejkach.
> Pozdrawiam zacietrzewiająco Ja...cki
>
Szkoda, że nie doczytałeś dokładnie. Nie chodzi parkowanie na alejce tylko
obok niej, gzie jest sporo miejsca. Niepełnosprawni w tym ogrodzie występują
w ilości szczątkowej, chyba kilka osób. Poza tym jest spora grupa osób
(około 40), które mają zgodę zarządu na parkowanie przy alejce, nawet mają
te miejsca oznakowane tabliczkami z numerami działek. Zarząd ani myśli
tłumaczyć się dlaczego tamtym wydał zgodę a tu odmawia. A gdyby ktoś chciał
używać wózka inwalidzkiego, to nie da rady bez asysty silnego chłopa takie
nierówne alejki. Pozdrawiam


--
napisał/a: ~kubeczka" 2008-09-08 16:02
Acha, jeszcze przypominam, że nie jest to moja prywatna interpretacja tylko
uzyskana od prawnika z PZD. Jeżeli uważasz, że jest on niekompetentny no to
kto jest?

--
napisał/a: ~Dirko" 2008-09-08 20:54
W wiadomości news:ga39u7$rr4$1@inews.gazeta.pl kubeczka
napisał(a):
>>
> Szkoda, że nie doczytałeś dokładnie. Nie chodzi parkowanie na alejce
> tylko obok niej, gzie jest sporo miejsca. Niepełnosprawni w tym
> ogrodzie występują w ilości szczątkowej, chyba kilka osób. Poza tym
> jest spora grupa osób (około 40), które mają zgodę zarządu na
> parkowanie przy alejce, nawet mają te miejsca oznakowane tabliczkami
> z numerami działek. Zarząd ani myśli tłumaczyć się dlaczego tamtym
> wydał zgodę a tu odmawia.
>
Hejka. To zmienia postać rzeczy. Ja z gruntu jestem przeciwnikiem
parkowania na terenie dziełek i pewnie dlatego prezentowałem określone
stanowisko w tej sprawie.
Pozdrawiam egalitarnie Ja...cki