przyznam si

napisał/a: ~Ania Onet" 2005-05-29 02:24
nie mogłam doczekać się host, stwierdziłam, że zginęły w zimie :(
tym bardziej, że jedna się pokazała, a reszta nie:(
ładnie miejsce, gdzie rosły hosty, przekopałam...
a przedwczoraj zauważyłam, obok przekopanego, jedna hostą całkiem sobie
ładnie rośnie :)
i tak okazało się, że za szybko kopałam i przekopałam po jednej hoście od
Majki, Dirka i Zbyszka
przepraszam serdecznie ofiarodawców ...
ale dla pocieszenia powiem ,że tylko po jednej, reszta żyje :)
nie pamiętałam dokładnie gdzie wsadziam i dzięki temu cztery hosty ocalały +
jedna która wyszła najwcześniej :)
a brakło tylko 10 cm

pozdr
Ania

napisał/a: ~Miłka" 2005-05-29 12:08
> nie mogłam doczekać się host, stwierdziłam, że zginęły w zimie :(
> tym bardziej, że jedna się pokazała, a reszta nie:(
> ładnie miejsce, gdzie rosły hosty, przekopałam...
> a przedwczoraj zauważyłam, obok przekopanego, jedna hostą całkiem sobie
> ładnie rośnie :)
> i tak okazało się, że za szybko kopałam i przekopałam po jednej hoście od
> Majki, Dirka i Zbyszka
> przepraszam serdecznie ofiarodawców ...
> ale dla pocieszenia powiem ,że tylko po jednej, reszta żyje :)
> nie pamiętałam dokładnie gdzie wsadziłam i dzięki temu cztery hosty
ocalały +
> jedna która wyszła najwcześniej :)
> a brakło tylko 10 cm
>
> pozdr
> Ania


Po prostu zaniemówiłam z wrażania ... aż nie ma co wyciąć. Wiadomo że
funkie mogą paść od słońca i żaru (i to niekoniecznie) ale żeby od mrozu ?!

Przecież kiedyś Basia Kulesz opowiadała na grupie jak to jej przeżyła
zimę jedna sadzonka która została na powierzchni zapomniana !!!

Serdecznie Miłka