ulubiona kawa

Ja mam ekspress Gaggia, ale czasem parze po turecku. Lubie Jacobsa w każdym wydaniu, chociaz do ekspressu sprawdza sie kawa firmy Saeco

Ja już od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem ekspresu. Co prawda moją ulubioną kawą jest zwykła czarna z 4 łyżeczek, ale już wątroba przez to trochę odmawia posłuszeństwa, dlatego będę musiała zacząć kombinować z innymi rodzajami kawy ;)

A korzystał ktoś z Was z ekspresu Nescafe Dolce Gusto?

Bo zastawiam się czy warto go kupić...

To ten malutki na kapsułki? Moja znajoma go ma, ale nie wychodzi to tanio w eksploatacji, chyba lepiej dołożyć trochę i kupić większy z możliwością odmierzania łyżką kawy. Moja mama ma malutką kawiarkę na płytę kuchenną i chyba najbardziej taki sposób parzenia kawy jest dla niej najlepszy. A sama kawa - Lavazza albo Davidoff. Ja nie lubię co prawda kawowego smaku, ale zapach jest zniewalający, szczególnie w połączeniu z cynamonem - myślę, czy nie zainwestować w taką świeczuchę...

Najlepsze ekspresy sa od Jury :)

A ja używam tego podstawowego Tchibo na kapsle. Ale nie korzystam z firmowych kapsułek, bo dość drogo wychodzi - zauważyłam, że łatwo je otworzyć i zamknąć, więc kupuję Lavazzę i napełniam sobie sama - wychodzi tanio i bardzo smacznie. ;)

uwielbiam te cukierki o smaku kawy, nie pamietam nazwy ale tez zawierają kofeinę i są przepyszne. Inaczej staram sie nie pijac kawy...
a probowalyscie wietnamską kawę z mlekiem skondensowanym? pychota :)

nie znam wietnamskiej kawy, ale każda jest dobra z mlekiem skondensowanym, niemniej samo takie mleko nie jest najzdrowsze :(

Ja stosuję kilkumiesięczne przerwy w piciu kawy - dla odtrucia organizmu, a poza tym po takiej przerwie jeszcze lepiej kawa smakuje! :D
Moja ulubiona ostatnio to ta z mikronizowaną kawą (mieloną) Douwe Egberts. Ma niesamowity smak! Są dwie wersje, uwielbiam obie.

Nienawidzę kawy :) Nie rozumiem, jak komuś może smakować ta czarna maź :P Nigdy nie wypiłam nawet jednej całej filiżanki. I to nieważne cappuccino czy mocna czarna.

aniwey - dobra kawa jest mocna w smaku ale lekka. To co mówisz, to brzmi jak stara zalewajka z fusami, która nie jest naparem z kawy, tylko zawiesiną tzw. po turecki. To takiej to ja też nie lubię.
Lavazza z ekspresu i wio - teraz już tylko taką piję, zwłaszcza, że często są na nią jakieś promocje albo w necie, albo już pomału w sklepach (nie jest tak łatwo jeszcze ją znaleźć w normalnych sklepach).