Urządzanie kuchni

emila3000 napisal(a):

hmmm a smazylas na niej calkowice bez tluszczu?

naleśniki tak, tylko do ciasta troszkę dolewam, ale niewiele, bo inaczej M. marudził, że suche

co do patelni to nawet nie wiem jaka to za firma, nie pamiętam, ale kosztowała jakieś 80 zł
używam do niej tylko drewnianej łyzki

moja patelnie wykonczyl kebeb dla meza - z kurczaka, bez kropelki tluszczu i moj losos tez bez kropleki tluszczu :P

Ale wiesz, że przy diecie to zupełny brak tłuszczu też jest nie wskazany? Ja np. miałam jeść samą tartą marchewkę. Ale koleżanka dietetyczka powiedziała, że jeśli dodam łyżkę oliwy, to substancje odżywcze w marchwi lepiej się wchłoną. Wierze jej na słowo :D
A jeśli chcesz totalnie bez tłuszczu coś robić, to ja wszystko do piekarnika wrzucam. I to na folii aluminiowej, żeby nie zmywać. Trzeba tylko na początku mięso zawinąć w paczuszkę, żeby się poddusiło, a potem odwinąć, żeby woda odparowała - jest miękkie, upieczone i bez odrobiny tłuszczu :)

wit. D rozpuszcza się tylko w obecności tłuszczu... jeśli mięso robię bez tłuszczu to właśnie w piekarniku w folii, woreczkach lub rękawie do pieczenia... i mrożonkę moja ulubioną "warzywa na patelnię" też robię w piekarniku albo w mikrofali na grillowaniu i też są pyszne i bez grama tłuszczu :)

czyli dzięki mikrofalówce można zdrowo się odżywiać :D
mój TŻ zapodał sobie teraz małą dietkę i wszystko bez tłuszczu.

pewnie, ze można, zwłaszcza, ze w niektórych można nawet na parze gotować :)

tluszcze jem, ale te zdrowe omega z ryb i jajek, ale po co mi olej do szczescia?
w folii tez robie rybe, dawno nie smazylam czegos na obiad

to się nazywa dobre odżywianie :D
to w Twoim przypadku taka mikrofala to fajna sprawa :D

ja ogólnie lubię mikrofalówkę, chociaż na początku faktycznie służyła mi tylko podgrzewania i rozmrażania, ale teraz już nawet w niej gotuję i piekę, kiedyś znalazłam blog z przepisami na dania z mikrofali, nawet pojęcia nie miałam, jaki to dobry sprzęt

daj linka do tego bloga :D
orientujecie sie czy jest cos w czym mozna gotowac na parze w mikrofali? jakies malutkie moze byc

no właśnie uciekł mi przy formacie, ale jak znajdę to wkleję ;)

a co do gotowania na parze, to moja mikrofalówka ma taką funkcje i taki specjalny talerz z pokrywą, są też torebki, ale nie wiem jak się sprawdzają, bo dla mnie to torebki-widmo, jak pytałam o coś takiego w sklepach (chciałam dla mamy) to patrzeli na mnie jak na kosmitę, mówiąc, że w życiu o czymś takim nie słyszeli, a nawet o gotowaniu na parze w mikrofali nie słyszeli ;)

torebki to chyba tam gdzie folie aluminiową sie kupuje :|