Vinotti

Nooo, to całkiem w jego guście... Dexter też by się dobrze czuł w czymś takim. Po prostu świetne meble dla wielu pokręconych osób. Dla szaraczków zresztą też. I dla Mikołajów ))

co za skojarzenia, meble meblami, czy dziełami sztuki?

jeśli wyglądają tak jak te, to mogą być nawet dziełami sztuki :)

co racja to racja, piękne meble są jak dzieła sztuki... dobrze, że nie kosztują tyle co Monet :)

Szerze mówiąc pierwsze słyszę o tym sklepie, ale fajnie wiedzieć,ze coś takiego istnieje. Na zdjęciach te mebelki prezentują się całkiem, całkiem.A z czego sa te meble? Drewno? Tak przynajmniej wyglądają. A tak swoja drogą to fajna nazwa sklepu, kojarzy sie z czyms eleganckim i ekskluzywnym

Coś w tym jest, że nazwa kojarzy się odpowiednio, z eleganckim stylem. No ale wystarczy przejrzeć stronę internetową by wiedzieć, że jest coś w tym, idealnie pasuje.

dziś spotkała mnie przykra niespodzianka... mój cudny kociak nasikał bezczelnie na fotel Vinotti. szmata od razu w dłoń, i po kocie ;) plama chyba zeszła, jeszcze schnie... jak on tak mógł :/

i co, zeszła? Szkoda mebelka, wszak pierwsza klasa.

no ba, nie było wątpliwości, że będzie inaczej, trzeba wiedzieć co do czego, żeby meble Vinotti stale wyglądały jak nowe

i to wcale nie jest takie trudne. Ale wracając do tematu, tak się zastanawiam nad przemalowaniem ścian na czerwono... czy to nie jest zbyt wyzywające? wydaje mi się, że idealnie by pasowało do tych mebli, które już mam, żeby za wiele nie wymieniać, a jednak całkowicie zmieni wnętrze... tylko, że to dość odważne rozwiązanie i nie jestem przekonana.

a nad czym tu się zastanawiać? Czerwień jest dość odważna, i rzeczywiście nie pasuje wszędzie. Ale jeśli twoje meble Vinotti komponują się kolorystycznie, to dlaczego by nie?
łatwiej przemalować ściany niż wymienić meble ;)