widelec

napisał/a: ~Teresa" 2005-05-05 18:12

Użytkownik "Basia Kulesz" napisał w wiadomości
>
> >
>> Sekator to mam na jeden sezon,jest to najpiękniejsze narzędzie ogrodowe
>> ,tylko mało wytrzymałe(-:
>
> O! to chyba masz mocną rękę...co Ty robisz z tymi sekatorami? :)))))
>
> Pozdrawiam coraz bardziej zdziwiona, Basia.

Kupuje takie niedrogie lekkie do ręki ,
te markowe to trzeba męskiej ręki do trzymania,
a jeszcze mają przy ostrzu takie zgrubienie i nie tną na czysto

>
> P.S. W ogrodzie z bardziej egzotycznych narzędzi mam jeszcze tzw.
> niezbędnik
> (z jednej strony łyżka, z drugiej widelec....do pikowania siewek w małych
> doniczkach niezłe;))

Do pikowania używam noża,ładnie się podważa i od razy dziurkę robi

Pozdrawiam TeresaR.
>

napisał/a: ~Małgorzata Klecka" 2005-05-05 18:46

Użytkownik "Basia Kulesz" napisał w wiadomości
>
>
> P.S. W ogrodzie z bardziej egzotycznych narzędzi mam jeszcze tzw.
> niezbędnik
> (z jednej strony łyżka, z drugiej widelec....do pikowania siewek w
małych
> doniczkach niezłe;)).
>
Czytam z zapartym tchem:)) Akurat do pikowania żeniszka się szykuję po raz
pierwszy w życiu.
Pozdrowienia
Gosia


--
I am using the free version of SPAMfighter for private users.
It has removed 1162 spam emails to date.
Paying users do not have this message in their emails.
Try www.SPAMfighter.com for free now!

napisał/a: ~michalina27 2005-05-05 20:40
Teresa napisał(a):

> Świetne narzędzie też do spulchniania ziemi w doniczkowych
> tyle że trzeba pilnować ,bo często gdzieś się zapodzieje,
> dzisiaj z kompostu wyjełam łopatkę ,której naszukałam się w zeszłym roku
>
> Pozdrawiam TeresaR
>

Ja będę miała ostry kompost. Jako, że kompostownik to wykopana dziura w
ziemi, to póki co nawet nie szukam dwóch noży jarzyniaków,które wraz z
obierkami tam wylądowaly.
Przecież każdy elektronik powie, że do pikowania najlepszy wkrętak(może
być od próbnika).
michalina
--
napisał/a: ~Anna Kowalska 2005-05-06 09:34
On Thu, 5 May 2005 16:05:57 +0200, "Katarzyna Tkaczyk"
wrote:

>Dla tych, którzy nie wiedzą do czego mi widelec potrzebny: używam go do
>wyciągania i podważania kłączy perzu, podagrycznika itd. spomiędzy roślin.

Zdaje się, ze najłatwiej mi pozbyć się takich chwastów wykopując
roślinę i wydłubując kłącza spomiędzy jej korzeni. :(
Ze zgrozą widzę, że w jednym miejscu ogrodu rozpanoszyła mi się
jakaś koszmarna trawka. Łazi rozłogami jak perz, tylko są
cieniutkie jak nici, więc się rwą. Perz przynajmniej jest za co
chwycić. To paskudztwo zaś jest równie ekspansywne, tworzy masę
cienkich, długich liści i zdaje się, że lepiej wykopać i wywalić
przerośnięte tym rośliny niż ratować

Pozdrawiam,
Anka ze zwarzonym humorem.
napisał/a: ~Krzysztof Wilk 2005-05-06 09:44
Marta Góra wrote:

> > Mówiłaś u mnie (albo Teresa) o jakimś szpikulcu do chwastów. To o ten
> > dwuząb chodziło? Oj, będę musiała na targ potuptać szukając narzędzi "innego
> > przeznaczenia" :))
>
> Zosia chyba mówiła...
>
Zocha używa kołka-pikownika
Krzysztof
napisał/a: ~T.W." 2005-05-06 10:18

Użytkownik "Teresa" napisał w wiadomości

> > O! to chyba masz mocną rękę...co Ty robisz z tymi sekatorami?
:)))))

> Kupuje takie niedrogie lekkie do ręki ,
> te markowe to trzeba męskiej ręki do trzymania,
> a jeszcze mają przy ostrzu takie zgrubienie i nie tną na czysto

No to mamy odpowiedź :)))
("za tanie pieniądze psie mięso dają" - przysłowie ludowe).
Patrzę na swoją rękę... i nijak się nie mogę w niej męskości
dopatrzeć. Markowy sekator ( Sandvik, chyba jeden z najsolidniejszych
modeli) służy mi już piąty rok. Przez ten czas dwa razy rozkręcany,
czyszczony i ostrzony. Żadnych zgrubień na ostrzu i nieczystego cięcia
nie stwierdzono.

Pozdrawiam
Ewa
i 6 sekatorów, z których tylko dwa służą do celów ogrodniczych (
proszę nie pytać do jakich, bo to całkowicie NTG)


napisał/a: ~Teresa" 2005-05-06 12:28

Użytkownik "T.W." napisał w
wiadomości news:d5f978$4f$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Kupuje takie niedrogie lekkie do ręki ,
>> te markowe to trzeba męskiej ręki do trzymania,
>> a jeszcze mają przy ostrzu takie zgrubienie i nie tną na czysto
>
> No to mamy odpowiedź :)))
> ("za tanie pieniądze psie mięso dają" - przysłowie ludowe).
> Patrzę na swoją rękę... i nijak się nie mogę w niej męskości
> dopatrzeć. Markowy sekator ( Sandvik, chyba jeden z najsolidniejszych
> modeli) służy mi już piąty rok.

Poszukam i zobaczę ,jeżeli zachwalasz tą markę
To nie tak że markowych nie mam,są aż dwa tylko jakoś mi do ręki nie
pasują,sekator musi być wygodny w użyciu

Przez ten czas dwa razy rozkręcany,
> czyszczony i ostrzony. Żadnych zgrubień na ostrzu i nieczystego cięcia
> nie stwierdzono.

Mają niektore, między gałązkami ciężko ściąć na zero

> i 6 sekatorów, z których tylko dwa służą do celów ogrodniczych (
> proszę nie pytać do jakich, bo to całkowicie NTG)
>
>

Nie pytam

Pozdrawiam TeresaR

napisał/a: ~Katarzyna Tkaczyk" 2005-05-06 15:16

Użytkownik "Anna Kowalska" napisał w wiadomości
>
> Zdaje się, ze najłatwiej mi pozbyć się takich chwastów wykopując
> roślinę i wydłubując kłącza spomiędzy jej korzeni. :(

Najłatwiej ale czasem nie bardzo mi się chce :))

> Ze zgrozą widzę, że w jednym miejscu ogrodu rozpanoszyła mi się
> jakaś koszmarna trawka. Łazi rozłogami jak perz, tylko są
> cieniutkie jak nici, więc się rwą. Perz przynajmniej jest za co
> chwycić. To paskudztwo zaś jest równie ekspansywne, tworzy masę
> cienkich, długich liści i zdaje się, że lepiej wykopać i wywalić
> przerośnięte tym rośliny niż ratować
>
Mam taką samą, z trawnika świeżo posianego przylazła, koszmarna jest, perz
przy niej to pikuś :(((

Pozdarwiam z równie zawarzonym humorem
Kaśka

napisał/a: ~Barbara_Miącz 2005-05-06 21:37
Użytkownik Basia Kulesz napisał:

> P.S. W ogrodzie z bardziej egzotycznych narzędzi mam jeszcze tzw. niezbędnik
> (z jednej strony łyżka, z drugiej widelec....do pikowania siewek w małych
> doniczkach niezłe;)).

A ja to miałam wyrzucić !
Mam jeszcze aluminiowe harcerskie kochery . Macie pomysł na ogrodnicze
zastosowanie ?
pozdrawiam, Barbara
napisał/a: ~Ania Onet" 2005-05-06 22:09

Użytkownik "Barbara Miącz" napisał w wiadomości
> A ja to miałam wyrzucić !
> Mam jeszcze aluminiowe harcerskie kochery . Macie pomysł na ogrodnicze
> zastosowanie ?
garnkami od kocherów przykrywam gniazdko kabla doprowadzającego prąd na
ogród. Pod garnkiem jest sucho i gniazdka i wtyczki od pomp są
zabezpieczone.

napisał/a: ~Grzegorz Sapijaszko 2005-05-06 22:11
"T.W." wrote:

> Patrzę na swoją rękę... i nijak się nie mogę w niej męskości
> dopatrzeć. Markowy sekator ( Sandvik, chyba jeden z
> najsolidniejszych modeli) służy mi już piąty rok. Przez ten czas dwa
> razy rozkręcany, czyszczony i ostrzony. Żadnych zgrubień na ostrzu i
> nieczystego cięcia nie stwierdzono.

Ooo, to późną jesienią/wczesną wiosną zapraszam do winnicy

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Felicjan, co rodem był z Nysy,
Prowadził na noce zapisy.
Raz powstał ambaras,
Bo przyszły dwie na raz.
Obsłużył więc obie hurysy!
(C) piotr Chytry
napisał/a: ~skryba ogrodowy" 2005-05-07 07:01

Użytkownik "T.W." napisał w
wiadomości news:d5f978$4f$1@nemesis.news.tpi.pl...

> No to mamy odpowiedź :)))
> ("za tanie pieniądze psie mięso dają" - przysłowie ludowe).

A dokładniej: ("za tanie pieniądze PSI mięso JEDZĄ"

Pozdrawiam pogodnie
skryba