Własne gniazdko

napisał/a: samsam 2007-02-08 11:33
Belay napisal(a):Mieszkamy w starej kamienicy, blisko morza, ale i blisko centrum miasta. Mieszkanie ma 100m2 i jest bardzo wysokie

Jak fajnie.... też bym tak chciała
Ja muszę sie zadowolić swoimi 48 m2. Ale co tam, ciasne, ale własne.
napisał/a: ~gość 2007-02-08 11:48
sylwia napisal(a):Ja muszę sie zadowolić swoimi 48 m2. Ale co tam, ciasne, ale własne.


Dokładnie..
napisał/a: Belay 2007-02-08 12:22
Z tym mieszkaniem to jest bardzo ciekawa sprawa

Kiedyś należało do teściów mojej szwagierki, później do szwagierki - a kiedy Ona wyjechała do Vancouver, mieszkanie przeszło na jej brata - czyli mojego Męża :)
napisał/a: Patka2 2007-02-08 12:39
aha to rzeczywiście ciekawie.
Bardzo ładne macie to mieszkanie.

[ Dodano: 2007-02-27, 18:25 ]
Dziewczyny czy któraś z was mieszka u sowjego chłopaka, narzeczonego??? Bo ja sie zastanwiam nad tym czy nie zamieszkać u T.
I niewiem czy wypada mi.??
napisał/a: Parcinka 2007-03-11 13:57
My też jesteśmy w grupie tych szczęśliwców którzy mieszkają sami. Przyznam że nie wyobrażałabym sobie mieszkania z teściami czy moją mamą. Wydaje mi się że nie zdecydowałabym się na związek czy małżeństwo pod jednym dachem z rodziną moją czy męża.
napisał/a: MonikaLuc 2007-03-12 12:37
Patka napisal(a):Dziewczyny czy któraś z was mieszka u sowjego chłopaka, narzeczonego??? Bo ja sie zastanwiam nad tym czy nie zamieszkać u T.
I niewiem czy wypada mi.??

skoro macie ze sobą maleństwo to dlaczego nie ?? nie widzę przeciwskazań... a raczej - Wika byłaby szczęśliwa że wychowuje sie przy tatusiu !!

My zamieszkamy razem tak na dobre za półtora miesiąca, ale obecnie i tak już się czuję jakbyśmy razem mieszkali, chociaż te noce takie smutne, ze musimy się rozstać... Mam bardzo konserwatywnych rodziców.. tyle to jeszcze wytrzymamy. Ale będziemy mieszkać z T. mamą. Rok temu wyprowadziliśmy T. siostre bo nie szło z nią wytrzymać. Wykańczała nas do reszty (nawet mnie chociaż jeszcze tam nie mieszkam) Siostra ma męża i dwóhc synów - w 3 gimnazjum i 6 podstawówki. I mieszkali na jednym małym pokoju. A z ich wrzaskiem nie szło wytrzymać. Mama wykańczała się potwornie. Więc woleliśmy Askę wyprowadzić i mieszkać z mamą niż patrzeć jak się teściówka moja wykańcza... Ale teraz mamy ciszę... Póki co z teściówka żyjemy dobrze, zpbaczymy co bedzie dalej.
Całe dnie po pracy spędzamy razem. Remontujemy, kupujemy co nie co, uwijamy swoje gniazdko. Całą sesję tam przesiedziałam. Brałam urlop i od rana w tramwaj i do Tomcia. Swoje klucze mam już od roku.
napisał/a: Parcinka 2007-03-12 12:40
Ja mieszkałam jakiś czas z moim M. przed ślubem. Myślę że jeżeli oboje tego chcecie i są takie warunki to czemu nie?
napisał/a: kasia_b 2007-03-12 19:37
a ja byłam dzisiaj na spacerze wieczornym podglądać moje mieszkanko - kurczę blok ma już dach i balkony na dachu się wykańczają
cieszymy się ogromnie, że Nam sie udało - wprawdzie Rodzice sponsoruja ale Kochani są, że chcą
oddanie mieszkania planowane na 30lipca - może uda sie noc poślubna w domku własnym spędzić
napisał/a: ~gość 2007-03-12 20:05
kasia_a napisal(a):może uda sie noc poślubna w domku własnym spędzić

Tego Wam z całego serca życzę
Ja też mam nadzieję, ze noc poślubna spędzimy już na własnym mieszkanku
napisał/a: iwa2 2007-03-12 20:30
kasia_a napisal(a):oddanie mieszkania planowane na 30lipca - może uda sie noc poślubna w domku własnym spędzić

ale superr, na pewno się uda
napisał/a: Kaira86 2007-03-13 08:58
Kaisa to jest SUPER wiadomość widać że sie nie grzebią z budowaniem tak jak nie które firmy jak mają takie szybkie tempo to z pewnościa upojną noc spędzicie w swoich czterech kątach
napisał/a: Patka2 2007-03-13 09:10
kasia_a, to naprawde świetnie że zamieszkacie u siebie.
Aż Wam zazdroszcze tego mieszkanka!! :P