Białe sukienki

Mam mieszane uczucia co do białych sukienek - z jednej strony mi się podobają, ale z drugiej bardzo łatwo jest przy nich przesadzić i przypominają wtedy sukienki ślubne.

to czy cos sie lubi nie ma związku z tym, czy jest to praktyczne ;)
Owszem lubię, mam jedną z długim rękawem na wiosnę i dwie leciutkie na lato, ale owszem - zbyt praktyczne one nie są ;)

Właśnie - ważna jest praktyczność. Ja nie czułabym się najlepiej w białej sukience, bo ciągle bym myślała, czy gdzieś nie usiadłam, nie pogniotłam, czymś się nie pobrudziłam. Mam jedną białą sukienkę na specjalne okazje rodzinne.

Ja nie lubię białych ubrań i już domyślnie raczej na nie będę...

Ja się totalnie nie przejmuję praktycznością. Jak mi się cos podoba to noszę i tyle ;) Białych sukienek cała szafa. Mam kilka perełek, ale chetnie bym upolowała taką elegancką roskloczowaną.

Ja się totalnie nie przejmuję praktycznością. Jak mi się cos podoba to noszę i tyle ;) Białych sukienek cała szafa. Mam kilka perełek, ale chetnie bym upolowała taką elegancką rozkloszowaną.

biale sukienki nie sa dla mnie