Biżuteria

Wiecie co... od kilku dni bez przerwy myśle o kolczykach... chyba jednak zrobię te dziurki w uszach... bo ileż można tak myśleć i myśleć !! wzięło mnie na nie :P

MonikaLuc, dobra decyzja, to prawie nic nie boli a ile frajdy z kolcykami :)
pamiętam że ranki w uszach przemywałam zimną herbatką z rumianki i wszystko mi się ślicznie i szybko zagoiło

reni123 napisal(a):

pamiętam że ranki w uszach przemywałam zimną herbatką z rumianki i wszystko mi się ślicznie i szybko zagoiło

dobra rada :) będę pamiętać :D
może po niedzieli pójdę :)

MonikaLuc, przebijaj uszy naprawde nic nie boli teraz są tak śliczne kolczyki ze trzeba mieć uszka przebite.
Ja sama dopiero na przekłucie uszu zdeydowałam się w 8 klasie podstawówki a potem tak mnie wzieło ze teraz w lewym uchu mam aż cztery kolczyki a jedną dziurke to nawet sama zrobiłam i to agrafką

ja noszę normalne kolczyki, a oprócz tego mam jeszcze jedną dziurkę w lewym uchu :)

a ja z biżuterii ostatnio noszę tylko obrączkę i pierścionek zaręczynowy, kolczyki coraz rzadziej chociaż bardzo lubię je nosić, no i standardowo zegarek, łańcuszki i bransoletki coraz rzadziej..nie wiem dlaczego mi się odmieniło, kiedyś nosiłam więcej i częściej różnych rzeczy

Necia napisal(a):

a też sobie drugą dziurkę w uchu sama zrobiła igłą krew się polała

w życiu bym tego sama nie zrobiła...

Necia napisal(a):

taki rodzaj uzewnętrznienia buntu

aaa chyba że tak, to prawie można przyrównać do powiedzenia "na złość (babci) mamie (odmrożę) przebiję sobie u(szy)cho"

nie żałowałaś nigdy tej decyzji?

Necia, dla mnie to super sprawa, ale u innych, sama nie miałabym tyle odwagi by się dziurkować.
oprocz tego dobają mi się jeszcze kolczyki w brwi i w pępku ale nigdzie poza tym kulary

Necia napisal(a):

gdybym miała dziurawić np nos czy brew na pewno nie robiłabym tego sama

też bym nie ryzykowała

Moja koleżanka sama sobie przekłuła nos no a potem to jej wszystko strasznie ropiało wogóle brzydko wyglądalo a do niej wcale niepasowało (ale mi się zrymowało)
Mi sie kiedyą podobały kolczyki własnie w nosie ale sama sie bałam zaryzykowac i przekłuć nawet u kosmetyczki cykor jestem.
W brwi to super u niektórych facetów wygląda.

Necia napisal(a):

dobrze że tylko jedną bo gdybym miała ich więcej to pewnie bym dziś żałowała

Czemu? Jakbyś miała żałować, to przecież tak samo jak zrobiłaś bez pozwolenia tak samo to ściągasz, no nie?

Kluszeczka napisal(a):

sama nie miałabym tyle odwagi by się dziurkować

W sensie, uszy czy coś wiecej?

izulka napisal(a):

Mi sie kiedyą podobały kolczyki własnie w nosie ale sama sie bałam zaryzykowac i przekłuć nawet u kosmetyczki cykor jestem.

Taa.. kosmetyczka jest gorsza do przekłucia nosa niż samemu. Kosmetyczka użyje standardowego pistoleciku, który miażdży ciało i potem dziurka się może rozbabrać, dlatego są studia tatuażu i piercingu.

Czy to aby nie bardziej pasuje do tematu o tatuażu i piercingu?

Dziurki w uszach co prawda zarastają się wolniej niż np. w języku, ale się zarastają.