Bóstwo w 10 minut

napisał/a: elf 2008-04-03 17:01
Jeśli by się okazało ze do wielkiego wyjścia zostalo 10 minut, a wy jestescie "w proszku", to co byście zrobiły?? ;)
napisał/a: klarisa 2008-04-04 22:39
spakowałabym kosmetyczkę do torebki żeby pomalowac się w samochodzie (zakładając, ze nie ja prowadzę) , natapirowalabym włosy i spieła wysoko luźno w artystyczny nieład heh chyba tylko na tyle by mi starczyło czasu
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2008-05-04 12:06
10 minut? Moja ulubiona sukienka wisi w szafie czyli ubranie mam. Buty są w pudełku. Czyli już jestem gotowa. Makijaż? Oczy pomalować tuszem, złoty cień do powiek, trochę różu i jakiś błyszczyk. Razem ok 7-8 minut. Włosy? Posiadam coś takiego jak klamra do włosów czy jakoś tak się to nazywa, a wiec tylko zwinąć włosy i wpiąć. Czyli 9 minut. I zostaje mi jeszcze minuta na jakieś poprawki. GOTOWA
napisał/a: lashqueen 2008-05-05 14:17
Ja bym zostala w domu. 10 minut to zdecydowanie za malo.
napisał/a: zXoXnica 2008-05-14 17:41
Co do ubrania to było by cieżko w 10 minut mi sie wyszykować ;D ale co to makijazu to szybko smaruję buźke podkładem, korektor, tusz do rzęs i jestem gotowa xD w windzie jeszcze pomaluje usta błyszczykiem i w drogę ;D
napisał/a: maczek8 2008-05-14 22:37
ha! makijaż to nie problem, bo ja dość szybko się maluję... co do ciuchów to zależy od okazji, ale w 2 minuty bym skompletowała coś na każdą okazję - chyba :D a włoski - zrobić "zygzaka", spiąć klamerką, przylizać woskiem, lakier i gotowe :D
napisał/a: dogma 2008-05-16 22:51
U mnie z makijażem nie byłoby problemu.Pomalowałabym się w samochodzie,albo szybko położyłabym jakiś uniwersalny ciemny cień,pomalowała rzęsy,nałożyła puder.Najgorzej u mnie z ubraniem.Ja nawet w zwykły dzień nie wiem w co mam się ubrac,więc w ciągu 10min. na impreze bym się nie wyrobiła.Zostaje gustowne spóźnienie się,albo odpuszczenie sobie imprezy.
napisał/a: delfin156 2008-05-23 22:59
elf napisal(a):Jeśli by się okazało ze do wielkiego wyjścia zostalo 10 minut, a wy jestescie "w proszku", to co byście zrobiły?? ;)


Mam to w jednym palcu:) Jedno dziecko chce pić, drugie siusiu, potem sie pobija o zabawkę a ja w podskokach robię makijaż...
napisał/a: Meggi21 2008-05-25 11:40
Zaden problem na makijarz potrzebuje jakies 4-5 min, wloski zawsze prostuje prostownica, nagrzewa sie w czasie malowania prostuje jakies 3 min wiec mam jeszcze 2 na ciuchy a w 2 min przebiore sie z 5 razymam to opanowane bo wiecznie zasypiam na zajecia
napisał/a: maczek8 2008-05-30 01:41
oj tak Meggi :D znam ten ból :D też zawsze mam problemy ze wstawaniem... hmmm :rolleyes:
napisał/a: maluszka 2008-06-08 21:26
trudne zadanie-przede wszystkim dobry podkład to podstawa,trochę różu na policzki,tusz na rzęsy,włosy można zawsze szybko spiąć ,założyć modną opaskę a w drodze jeszcze musnąć usta błyszczykiem.no ale ubranie to trzeba miec już raczej przygotowane.
napisał/a: Lumley 2008-06-20 21:03
oj chyba bym sie nie wyrobiła...