Chwalę_(pielęgnacja)
napisał/a:
~duszołap
2005-05-12 11:01
Hej!
Tak na szybko, pierwsze i drugie wrażenia:
Rossmann Wellness&Beauty BODY-CREME pomarańczowo-miętopieprzowy. Mmmm,
to jest to! Zapach cudny, chłodny i orzeźwiający, długo się utrzymuje,
skóra pod kremem nawilżona, gładka. Mogę powiedzieć same superlatywy. :)
Był jeszcze brzoskwiniowo-jojobowy i ten zamierzam kupić następnym
razem. No, i cena również jest bardzo sympatyczna: TADAM! 11 zł za
słoiczek 250ml.
Rossmann Wellness&Beauty HANDCREME waniliowo-rumiankowy. Ujdzie. Daleko
mu do mojego ulubionego YR arnikowego, ale nie jest najgorszy. Wchłania
się dość szybko, chociaż i tak trzeba odczekać przed powrotem do
klawiatury. ;) Ma ładny, nienachalny zapach.
(Tak nawiasem mówiąc, to radzę przyjrzeć się powyższej serii -- mają też
różne inne rzeczy w dużej gamie zapachowej: płyny, żele i peelingi do
kąpieli, mgiełki do ciała, kremy do ciała z pompkodozownikiem... I
pewnie cośtam jeszcze. Niektóre śmierdzą przeokrutnie, ale takie np.
pomieszanie gorzkiej pomarańczy z miętą pieprzową jest akurat wyjątkowo
udane.)
Clinique stay-matte bibułki matujące. Nie używałam tych słynnych z BS,
więc nie mam porównania, ale te mnie w pełni zadowalają. Eliminują
świecenie bez jednoczesnej eliminacji makijażu, więc mają ode mnie
dużego plusa i obietnicę kupna następnego opakowania.
Estee Lauder Clear Difference maseczka oczyszczająca pory. Gdyby do
posta można było dołączyć emotki dźwiękowe, to w tym miejscu byłoby
wielkie entuzjastyczne kwiczenie. Maseczka jest fantastyczna, oczyszcza,
zmniejsza pory, zmniejsza tłuszczenie na twarzy, zmniejsza świecenie...
No żeby jeszcze naczynia myła, to bym za nią wyszła. ;) Ma miły,
chłodnawy zapach i jest baaaardzo wydajna. Mój prywatny KWC.
Rossmann Rival de Loop chusteczki do zmywania makijażu. Świetne.
Naprawdę dobrze domywają twarz i oczy (aha, ja używam wyłącznie tuszu
_nie_wodoodpornego, więc nie wiem, jak zmywa wodoodporny). Zostawiają na
twarzy delikatną warstwę 'czegoś', przez co skóra jest miękka i miła w
dotyku. Mimo to pozostanę przy tradycyjnym zestawie mleczko & tonik, a
chosteczki zostawię sobie na wakacyjne wyjazdy, zwłaszcza te podnamiotne.
--
---------------------------------------
Fortuna to niestała dziwka. | Ka Matu
/Konował/ | roli sze
Glen Cook "Czarna Kompania" | na wska
---------------------------------------
Tak na szybko, pierwsze i drugie wrażenia:
Rossmann Wellness&Beauty BODY-CREME pomarańczowo-miętopieprzowy. Mmmm,
to jest to! Zapach cudny, chłodny i orzeźwiający, długo się utrzymuje,
skóra pod kremem nawilżona, gładka. Mogę powiedzieć same superlatywy. :)
Był jeszcze brzoskwiniowo-jojobowy i ten zamierzam kupić następnym
razem. No, i cena również jest bardzo sympatyczna: TADAM! 11 zł za
słoiczek 250ml.
Rossmann Wellness&Beauty HANDCREME waniliowo-rumiankowy. Ujdzie. Daleko
mu do mojego ulubionego YR arnikowego, ale nie jest najgorszy. Wchłania
się dość szybko, chociaż i tak trzeba odczekać przed powrotem do
klawiatury. ;) Ma ładny, nienachalny zapach.
(Tak nawiasem mówiąc, to radzę przyjrzeć się powyższej serii -- mają też
różne inne rzeczy w dużej gamie zapachowej: płyny, żele i peelingi do
kąpieli, mgiełki do ciała, kremy do ciała z pompkodozownikiem... I
pewnie cośtam jeszcze. Niektóre śmierdzą przeokrutnie, ale takie np.
pomieszanie gorzkiej pomarańczy z miętą pieprzową jest akurat wyjątkowo
udane.)
Clinique stay-matte bibułki matujące. Nie używałam tych słynnych z BS,
więc nie mam porównania, ale te mnie w pełni zadowalają. Eliminują
świecenie bez jednoczesnej eliminacji makijażu, więc mają ode mnie
dużego plusa i obietnicę kupna następnego opakowania.
Estee Lauder Clear Difference maseczka oczyszczająca pory. Gdyby do
posta można było dołączyć emotki dźwiękowe, to w tym miejscu byłoby
wielkie entuzjastyczne kwiczenie. Maseczka jest fantastyczna, oczyszcza,
zmniejsza pory, zmniejsza tłuszczenie na twarzy, zmniejsza świecenie...
No żeby jeszcze naczynia myła, to bym za nią wyszła. ;) Ma miły,
chłodnawy zapach i jest baaaardzo wydajna. Mój prywatny KWC.
Rossmann Rival de Loop chusteczki do zmywania makijażu. Świetne.
Naprawdę dobrze domywają twarz i oczy (aha, ja używam wyłącznie tuszu
_nie_wodoodpornego, więc nie wiem, jak zmywa wodoodporny). Zostawiają na
twarzy delikatną warstwę 'czegoś', przez co skóra jest miękka i miła w
dotyku. Mimo to pozostanę przy tradycyjnym zestawie mleczko & tonik, a
chosteczki zostawię sobie na wakacyjne wyjazdy, zwłaszcza te podnamiotne.
--
---------------------------------------
Fortuna to niestała dziwka. | Ka Matu
/Konował/ | roli sze
Glen Cook "Czarna Kompania" | na wska
---------------------------------------