czy kobieta ma poświęcać się dla faceta

napisał/a: miraa62 2008-02-04 07:41
Odnoszę takie wrażenie po ostatnim moim zawodzie na partnerze z którym byłam 1,5 roku. Ale życie jest piękne wszystko jeszcze przede mną. M.
napisał/a: kaplanka_krwi 2008-02-05 08:46
Uważam, że nadmierne poświęcanie się dla partnera przynosi negatywne raczej skutki. Kobieta powinna byc wierna, owszem oraz starać się tak, by on nigdy nie spojrzał na inna kobiete. Ale uleganie mu, przyzwyczajanie do tego, że np. on ma racje i tylko on czy też podstawianie pod nos wszytskiego co zechce.. co to, to nie... kobieta musi być asertywna, miec troche wolnosci w związku (bo inaczej czuje się uwiązana, tak myślę), myśleć również o sobie...
napisał/a: Catherine10 2008-02-12 14:10
zgadzam się z tym, co mówi kapłanka krwi, jak kobieta jest uległa, to z czasem staje się...nudna...
napisał/a: samotnia 2008-02-12 14:21
nudna i nieintrygujaca.. nie jest juz "ksiega, ktora na poczatku tak chetnie czytal"..takze miedzy wierszami:)
napisał/a: miniar10 2008-04-03 00:05
hola, hola.. łatwo wam pisac..POWINNA..
w naszej kulturze swiatopoglad faceta skierowany jest na to ze kobieta musi byc w domu, i wczesniej czy pozniej, jak przekona sie ze mu tak wygodniej, sam bedzie sie o to staral, zeby to on mial zycie a ona obowiazki..
wiec uwazam ze duzo zalezy od mezczyzny w zwiazku czy daje kobiecie na tyle ( nie swobody a cos wazniejszego) poczucia wlasnej wartosci, ze ona ma chec wyjsc do ludzi, czy jest tak sponiewierana psychicznie, ze nie czuje sie na silach wyjsc ze swojej skorupy, w ktorej chce byc bezpieczna..
napisał/a: Mari 2008-04-09 09:07
Ej! dziewczyny:D,
chyba troszkę przesadzacie z tym co On powie ...Czytając Was mam wrażenie ,że pomyliłam epoki ?!.
Nie od mężczyzny zależy nasza "wolność" w związku , tylko od nas, chyba ,że chcemy być zdominowane przez niego , bo nam z tym dobrze a to już inny temat.
pozdrawiam.
napisał/a: malenstwo23 2008-04-09 11:55
A moim zdaniem to facet powinien sie też poświęcać i starać.Teraz nie mamy średniowieza i kobieta niedoceniana w związku zakończy go i poszuka sobie kogoś innego.W związku oboje powinni się starać i poświęcać.To działa w końću w obie strony.Ja bym w każdym bądź razi nie mogła się poświęcać bez granic.Taka trochę chyba feministka ze mnie :)
napisał/a: Street_man 2008-11-21 13:59
Trzeba umieć wszystko wypośrodkować.
Wszystkie mity, że mężczyźni coś tam częściej, że kobiety są niby takie.... ludzie teraz rozmawiają ze sobą i wychodzi, że to wszystko brednie:>

Na pytanie kto ma się poświęcać....oboje
Kto ma robić obiady, robić zakupy (nt. zakupów to ja zapraszam na mojego bloga), prać sprzątać, pracować, wychowywać dzieci - oboje równo!

U mnie jest tak: nie lubię prać (przyznaje się:]) i prasować: ustaliliśmy że ja w takim razie gotuję, moja narzeczona pierze.

Za malenstwo23 - nie masz swojego życia - to już po tobie.
napisał/a: ~surfingmause 2009-08-20 21:20
Mari napisal(a):Ej! dziewczyny:D,
chyba troszkę przesadzacie z tym co On powie ...Czytając Was mam wrażenie ,że pomyliłam epoki ?!.
Nie od mężczyzny zależy nasza "wolność" w związku , tylko od nas, chyba ,że chcemy być zdominowane przez niego , bo nam z tym dobrze a to już inny temat.
pozdrawiam.


Lepiej być zdominowanym nawzajem i jest fajnie.
Lula812
napisał/a: Lula812 2009-10-26 11:55
poświęcenie tylko jednostronne w związku przynosi , prędzej czy później negatywne skutki. choć może i zamierzenie jest dobre , ale jeśli drugi człowiek nie zauważa poświęcenia drugiej osoby to niestety przynosi to zgubne konsekwencje. Poświęcić można się dla dzieci, z resztą pojęcie "poświęcenie się" jest pojęciem względnym. bo dla jednych poświęceniem się będzie posprzątanie po facecie a dla innych poświęcenie kariery
bo on to prosił.

ogólnie związek między dwojgiem ludźmi to wieczne kompromisy...........ale najważniejsze żeby obie strony umiały z tego korzystać.
napisał/a: ciasteczko_magiczne 2009-10-27 15:39
zgadzam się z Lulą812. Życie w związku to sztuka kompromisu. Trzeba samej sobie wyznaczyć, co nim dla nas jeszcze jest, a kiedy tracimy siebie. Niestety nadmierne porzucenie siebie dla potrzeb drugiej osoby powoduje, ze przestajemy byc interesujące i skutek będzie odwrotny do zamierzonego. Mało kto bowiem chce mieć w domu niewolnicę. Bo o czym z nią porozmawia?
napisał/a: Mari 2009-10-27 17:27
Jesli Im sie uda "upiec" jak piszesz ...Ciasteczko-magiczne ;):D beda do poznej "jesieni" trzymac sie za rece .


pozdrawiam cieplutko M.