Dbamy o włosy!

napisał/a: Itzal 2012-05-14 21:33
errr napisal(a): maseczkę domowej roboty z siemienia lnianego

oooo, zapomniałam!!! A TO REWELACJA JEST! Moja babcia tak robiła, ja w Pl się od niej nauczyłam, a jak wyjechałam , to zapomniałam o siemieniu Muszę poszukać
napisal(a):Itzal, szampony z the body shop wymiatają :D
Miałam ten zwiększający objętość i super się sprawdzał :D

a ja zapomniałam, ze też go mam ale jeszcze nawet nie otwarłam, jadę na miodku

mess napisal(a): daj znać jak wrażenia i pierwsze efekty - bo już mi się podoba, tylko ciekawa jestem czy łatwo się to spłukuje z włosów, bo na moich jasnych to resztki siemienia wyglądały by jak robaki

sprawdza się, i to bardzo dobrze A na włosy nie kładziesz ziarenek, tylko to żelowe odcedzone, taki kisiel

Dla porównania kiedyś w przyszłości moja żyjąca własnym życiem czupryna sprzed roku- jakoś nie mam normalnego zdjęcia bieżącego, ale teraz jest tylko dłuższa
napisał/a: Hecate 2012-05-14 21:38
magdusia8705 napisal(a):Te szampony się słabo pienią, więc najlepiej je najpierw 50/50 (tyle ile dajesz na głowę) z wodą w kubeczku rozmieszać i póżniej wylać na głowę tą mieszankę o ile wiem powinno się tak z każdym szamponem, ale nie każdy to wie


Dobrze jest też rozcieńczać szampon sokiem z aloesu :)

mess, śliczne włosy :D

magdusia8705, o ja dzisiaj zakupiłam tę maseczkę z pantene... telepatia skład wydaje się być ok, więc mam nadzieję, że coś pomoże :)

[ Dodano: 2012-05-14, 21:43 ]
Itzal napisal(a):
errr napisal(a): maseczkę domowej roboty z siemienia lnianego

oooo, zapomniałam!!! A TO REWELACJA JEST! Moja babcia tak robiła, ja w Pl się od niej nauczyłam, a jak wyjechałam , to zapomniałam o siemieniu Muszę poszukać



I ja się skuszę :D Jutro lecę do sklepu kupić :D
napisał/a: ~gość 2012-05-14 21:47
Itzal napisal(a): A na włosy nie kładziesz ziarenek, tylko to żelowe odcedzone, taki kisiel


mnie sie pewnie jakies resztki zairen wkręca we włosy ale mimo to kusi i to bardzo, tylko czasu brak. może w niedziele mi się uda zakisielować włosy - i juz cala bede z siemienia, bo to nieodlaczny składnik kazdego mojego posiłku

Hecate napisal(a):mess, śliczne włosy

dzięki
napisał/a: lisbeth871 2012-05-14 21:54
siemie lniane... teraz wiem co z tą całą torebką zrobię
napisał/a: mała_czarna 2012-05-14 22:39
kwiatlotosu napisal(a):No niby nie, ale widzisz- chciałam jeszcze inne specyfiki kupić


to może zacznij od tego co uważasz za najpotrzebniejsze?
Resztę sobie po malutku skompletujesz ;)

mess napisal(a): 250 ml, tak na 2 miesiące mi starcza


to cena taka względna raczej

mess napisal(a):wode brzozową


co to ma dawać?:>

magdusia8705 napisal(a): z obu jestem zadowolona, objętość włosów jak u lwa


to jest właśnie to czego chcę uniknąć - zwiększonej objętości :P
napisał/a: Hecate 2012-05-14 23:28
mała_czarna napisal(a):
mess napisal(a):wode brzozową

co to ma dawać?:>


Woda brzozowa wzmacnia cebulki włosowe i zapobiega przetłuszczaniu się włosów :)
Ale to tylko teoria, w praktyce każde włosy reagują inaczej i co jednym pasuje, innym może wysuszać skórę głowy... Wypróbuj na sobie, jest tania więc jak ci nie przypasuje to nie będzie żal wyrzucać :)
napisał/a: lisbeth871 2012-05-14 23:31
napisał/a: kwiatlotosu2 2012-05-15 00:28
magdusia8705, a co to jest to w kratkę?
napisał/a: lisbeth871 2012-05-15 04:15
kwiatlotosu moja wystrzałowa koszula
napisał/a: ~gość 2012-05-15 07:29
mała_czarna napisal(a):co to ma dawać?:>


Hecate, mnie wyręczyła, mnie się dosyc szybko przetłuszczają włosy więc wydaje mi się, że ta woda będzie dla mnie dobra, po pierwszym użyciu jestem zadodolona, rano "po nocy z woda" włosy miałam błyszczące i w miare świeże

a ja dziś po pierwszym octowaniu - w pracy mi powiedzieli, że mój blask wszytko przyćmił... ale tak serio to włosy wydaja mi się jasniejsze
i z nowości to umyłam włosy metodą OMO no i pochłonęliśmy z P papkę pietruszkową ;)
napisał/a: errr 2012-05-15 09:00
Isabel, mess, wypróbowałam wczoraj to siemie lniane.
2 duże łyżki na jedną szklankę wody po ostudzeniu przezuciłam przez sitko żeby potem pół nocy nasionek z włosów nie wyciągać. I to była masakra. Siedziałam nad tym chyba z pół godziny. Glutki w ogóle nie chciały przelatywać przez sitko. Może dlatego, że robiłam to po ostudzeniu a lepiej było na gorąco. Nie wiem.
Włosy po tym wydają mi się miększe i wilgotne. Wizualnie nie widzę różnicy.
Tylko nie wiem czy to zasługa nowego szamponu czy tego siemienia.
napisał/a: ~gość 2012-05-15 09:00
magdusia8705, i te szampony radzą sobie z jedwabiem czy raz w tygodniu oczyszczasz z sls?

mała_czarna napisal(a):Jeśli jest go dużo - to 17zł to chyba nie jest jakoś mega dużo.
no nie ale jak się kupuje przy tym inne produkty to po telepie po kieszeni :P

mała_czarna napisal(a):Ja jutro albo w środę naolejuję sobie na spokojnie włosy na kilka godzin
ja wczoraj to zrobiłam uwielbiam włosy po olejku - są takie miękkie i błyszczące. Na "rosołek" nakładasz oleje?

mess napisal(a):masażer.jpg
miałam kupić i zawsze zapominam

Itzal, ja to zawsze byłam i będę fanką Twojego koloru włosów

mess napisal(a):a ja dziś po pierwszym octowaniu - w pracy mi powiedzieli, że mój blask wszytko przyćmił...
tylko nie za często używaj! :) ja wczoraj płukankę z aloesu zrobiłam - ale na początek nie szaleje na 3 kubki 750ml dałam pół kubka soku z aloesu - użyłam pół, drugie pół czeka w lodówce.

magdusia8705 długaśne włosiska! :)

mess napisal(a):z nowości to umyłam włosy metodą OMO no i pochłonęliśmy z P papkę pietruszkową


Dwa nowe wpisy o ph i ziołach - http://anwena.blogspot.com/ warto poczytać.

Dziewczyny, a jak śpicie? wiążecie w luźny koczek, warkocz czy w rozpuszczonych?