Dobra, Zazula, masz mnie na sumieniu ;-)
napisał/a:
~Kruszyzna
2005-05-04 17:50
I po coś umieszczała zdjęcie Vipery, kiedy zapytałam, co to za szminka? :))
Mój wyszkolony nos jak niezawodny pies tropiący powiódł mnie dokładnie tam,
gdzie te szminki znalazłam. Długo szukać, przyznam się, nie musiałam.
Zastanawiać też nie. :)
Szminka kosztowała mnie całe 7,50 i po prostu uwiodła mnie odcieniem (mam
110, grace). Oczywiście piszę to, mając ją na ustach, jakby inaczej :)
Po pierwszym użyciu nabrałam ochoty na więcej i już planuję zakup drugiej,
odcień nie pamiętam jak się zwał, ale wygląda identycznie jak cotton candy
z wycofywanej szminki Avonu. I jest tak samo połyskujący i tak samo
transparentny. Kolory w ogóle są bardzo ciekawe. Zapach już mniej, ale pies
mu mordę lizał, nie kupuję, żeby wąchać :) Na pierwszy ruch ręki nieźle
nawilża, świetnie się rozprowadza, całkiem znośnie trzyma (mogłaby lepiej).
Za 7,50 zł to jest naprawdę bardzo dobry produkt.
No to tyle.
Krusz.
dusząc młodą kapustkę, mniam!
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
Mój wyszkolony nos jak niezawodny pies tropiący powiódł mnie dokładnie tam,
gdzie te szminki znalazłam. Długo szukać, przyznam się, nie musiałam.
Zastanawiać też nie. :)
Szminka kosztowała mnie całe 7,50 i po prostu uwiodła mnie odcieniem (mam
110, grace). Oczywiście piszę to, mając ją na ustach, jakby inaczej :)
Po pierwszym użyciu nabrałam ochoty na więcej i już planuję zakup drugiej,
odcień nie pamiętam jak się zwał, ale wygląda identycznie jak cotton candy
z wycofywanej szminki Avonu. I jest tak samo połyskujący i tak samo
transparentny. Kolory w ogóle są bardzo ciekawe. Zapach już mniej, ale pies
mu mordę lizał, nie kupuję, żeby wąchać :) Na pierwszy ruch ręki nieźle
nawilża, świetnie się rozprowadza, całkiem znośnie trzyma (mogłaby lepiej).
Za 7,50 zł to jest naprawdę bardzo dobry produkt.
No to tyle.
Krusz.
dusząc młodą kapustkę, mniam!
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
napisał/a:
~Zazula"
2005-05-04 18:03
Kruszyzna wrote:
> I po coś umieszczała zdjęcie Vipery, kiedy zapytałam, co to za
> szminka? :))
:P
Ogolnie szminek mam malo i malo ich uzywam, bo oczy akcentuje. Ale z
czerwieni mam jeszcze Bell [zwykle czerwone opakowanie ze zlotym napisem] nr
15 - ciemna czerwien delikatnie zabarwiona malina. Zapach rozany [mam
sentyment do tego zapachu].
--
Pozdrawiam
Zazula
> I po coś umieszczała zdjęcie Vipery, kiedy zapytałam, co to za
> szminka? :))
:P
Ogolnie szminek mam malo i malo ich uzywam, bo oczy akcentuje. Ale z
czerwieni mam jeszcze Bell [zwykle czerwone opakowanie ze zlotym napisem] nr
15 - ciemna czerwien delikatnie zabarwiona malina. Zapach rozany [mam
sentyment do tego zapachu].
--
Pozdrawiam
Zazula
napisał/a:
~Kruszyzna
2005-05-04 19:31
Pewnego pięknego dnia, a był(a) to środa, 4 maja 2005 18:03 użytkownik
Zazula, sącząc kawkę, wyklepał:
> Ogolnie szminek mam malo i malo ich uzywam, bo oczy akcentuje. Ale z
> czerwieni mam jeszcze Bell [zwykle czerwone opakowanie ze zlotym napisem]
> nr 15 - ciemna czerwien delikatnie zabarwiona malina. Zapach rozany [mam
> sentyment do tego zapachu].
>
No nie, i po coś to pisała? :))) Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal, a
tak to teraz będę łazić za tą Bell
(i jeszcze ten zapach, mniam)
Krusz.
a moja kapustka już prawie, prawie...
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
Zazula, sącząc kawkę, wyklepał:
> Ogolnie szminek mam malo i malo ich uzywam, bo oczy akcentuje. Ale z
> czerwieni mam jeszcze Bell [zwykle czerwone opakowanie ze zlotym napisem]
> nr 15 - ciemna czerwien delikatnie zabarwiona malina. Zapach rozany [mam
> sentyment do tego zapachu].
>
No nie, i po coś to pisała? :))) Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal, a
tak to teraz będę łazić za tą Bell
(i jeszcze ten zapach, mniam)Krusz.
a moja kapustka już prawie, prawie...
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
napisał/a:
~walkie!"
2005-05-04 22:43
Użytkownik Kruszyzna napisał:
> I po coś umieszczała zdjęcie Vipery, kiedy zapytałam, co to za szminka? :))
> Mój wyszkolony nos jak niezawodny pies tropiący powiódł mnie dokładnie tam,
> gdzie te szminki znalazłam. Długo szukać, przyznam się, nie musiałam.
> Zastanawiać też nie. :)
> Szminka kosztowała mnie całe 7,50 i po prostu uwiodła mnie odcieniem (mam
> 110, grace). Oczywiście piszę to, mając ją na ustach, jakby inaczej :)
> Po pierwszym użyciu nabrałam ochoty na więcej i już planuję zakup drugiej,
> odcień nie pamiętam jak się zwał, ale wygląda identycznie jak cotton candy
> z wycofywanej szminki Avonu. I jest tak samo połyskujący i tak samo
> transparentny. Kolory w ogóle są bardzo ciekawe. Zapach już mniej, ale pies
> mu mordę lizał, nie kupuję, żeby wąchać :) Na pierwszy ruch ręki nieźle
> nawilża, świetnie się rozprowadza, całkiem znośnie trzyma (mogłaby lepiej).
> Za 7,50 zł to jest naprawdę bardzo dobry produkt.
> No to tyle.
>
> Krusz.
> dusząc młodą kapustkę, mniam!
Ja sie podepne zeby nie bylo tylko na Zazule...
Dzis oblalam egzamin na prawko, po raz drugi z reszta...
Wracajac wstapilam do pobliskiej Areny...
Oczywiscie automatem znalazlam sie przed stoiskiem z koszulkami
garfielda i snoopiego, zakupiono sztuk: 2
Potem podeszlam do stoiska kosmetycznego z zapytaniem o obiekt moich
marzen czyli krem matujacy i rozswietlajacy.opuscilam to miejsce majac w
siatce soraye z drobinkami zlota.
potem stwierdzilam, ze moze by tak w koncu zaczac biegacw elegantszych
butach niz adidasy. na szczescie buty juz mam wiec organiczylam sie do
zakupu skarpetek kabartek, takich drobniutkich.
nastepnie stwierdzilam ze moj telefon wymaga reperacji i kupilam nowa
obudowe i klawiature, a czlowiek byl tak dobry ze powiedzial ze mi to
wymieni sam za darmo :D
w zwiazku z tym poszlam na solarium zeby nie byc taka blada.
po czym ze zgroza stwierdzilam - matko ile ja przepuscilam kasy a nie
mam nic na obiad i w poplochu kupilam mloda kapuste i filet z indyka :)
I kurcze, Kruszyna, gdybys powiedziala ze te koszulki sa na Psim Polu to
bym sie nie wybrala a tak co? ;P
Moral: omijac Arene szerokim lukiem ;)
Buziaki
W.
--
* Justyna - walkie!
* http://walkie.cegla.art.pl & http://shanties.art.pl
* http://www.grupa.szantymaniak.pl/?walkie!
* Nawet ząb bywa wstawiony!
> I po coś umieszczała zdjęcie Vipery, kiedy zapytałam, co to za szminka? :))
> Mój wyszkolony nos jak niezawodny pies tropiący powiódł mnie dokładnie tam,
> gdzie te szminki znalazłam. Długo szukać, przyznam się, nie musiałam.
> Zastanawiać też nie. :)
> Szminka kosztowała mnie całe 7,50 i po prostu uwiodła mnie odcieniem (mam
> 110, grace). Oczywiście piszę to, mając ją na ustach, jakby inaczej :)
> Po pierwszym użyciu nabrałam ochoty na więcej i już planuję zakup drugiej,
> odcień nie pamiętam jak się zwał, ale wygląda identycznie jak cotton candy
> z wycofywanej szminki Avonu. I jest tak samo połyskujący i tak samo
> transparentny. Kolory w ogóle są bardzo ciekawe. Zapach już mniej, ale pies
> mu mordę lizał, nie kupuję, żeby wąchać :) Na pierwszy ruch ręki nieźle
> nawilża, świetnie się rozprowadza, całkiem znośnie trzyma (mogłaby lepiej).
> Za 7,50 zł to jest naprawdę bardzo dobry produkt.
> No to tyle.
>
> Krusz.
> dusząc młodą kapustkę, mniam!
Ja sie podepne zeby nie bylo tylko na Zazule...
Dzis oblalam egzamin na prawko, po raz drugi z reszta...
Wracajac wstapilam do pobliskiej Areny...
Oczywiscie automatem znalazlam sie przed stoiskiem z koszulkami
garfielda i snoopiego, zakupiono sztuk: 2
Potem podeszlam do stoiska kosmetycznego z zapytaniem o obiekt moich
marzen czyli krem matujacy i rozswietlajacy.opuscilam to miejsce majac w
siatce soraye z drobinkami zlota.
potem stwierdzilam, ze moze by tak w koncu zaczac biegacw elegantszych
butach niz adidasy. na szczescie buty juz mam wiec organiczylam sie do
zakupu skarpetek kabartek, takich drobniutkich.
nastepnie stwierdzilam ze moj telefon wymaga reperacji i kupilam nowa
obudowe i klawiature, a czlowiek byl tak dobry ze powiedzial ze mi to
wymieni sam za darmo :D
w zwiazku z tym poszlam na solarium zeby nie byc taka blada.
po czym ze zgroza stwierdzilam - matko ile ja przepuscilam kasy a nie
mam nic na obiad i w poplochu kupilam mloda kapuste i filet z indyka :)
I kurcze, Kruszyna, gdybys powiedziala ze te koszulki sa na Psim Polu to
bym sie nie wybrala a tak co? ;P
Moral: omijac Arene szerokim lukiem ;)
Buziaki
W.
--
* Justyna - walkie!
* http://walkie.cegla.art.pl & http://shanties.art.pl
* http://www.grupa.szantymaniak.pl/?walkie!
* Nawet ząb bywa wstawiony!
napisał/a:
~Kruszyzna
2005-05-05 08:06
Dnia 5/4/2005 10:43 PM,Użytkownik walkie! usiadł wygodnie i napisał:
> Oczywiscie automatem znalazlam sie przed stoiskiem z koszulkami
> garfielda i snoopiego, zakupiono sztuk: 2
Tam są jeszcze bardzo ciekawe torby, hre, hre :)
> Potem podeszlam do stoiska kosmetycznego z zapytaniem o obiekt moich
> marzen czyli krem matujacy i rozswietlajacy.opuscilam to miejsce majac w
> siatce soraye z drobinkami zlota.
Napisz coś więcej. Widziałam reklamówkę tego kremu i zainteresował mnie.
A propos kremów: dorwałam ulotkę jakiejś nowej serii Bielendy do cery
mieszanej. Limonka? Cytrynka? Jakoś tak. W skład serii wchodzi krem na
dzień, żel do mycia twarzy, tonik i coś jeszcze, chyba mleczko. Nie
widziałam tego jeszcze na półkach, ale ponieważ kończy mi się - świetny
zresztą - krem matująco-nawilżający Sorai (z serii witaminowa terapia
matująca), to postanowiłam się rozejrzeć. To jest chyba piąty krem, za
którym obiecuję sobie się rozejrzeć, nie wiem, co w końcu wybiorę :)
> po czym ze zgroza stwierdzilam - matko ile ja przepuscilam kasy a nie
> mam nic na obiad i w poplochu kupilam mloda kapuste i filet z indyka :)
No popatrz, na kłopoty młoda kapustka :))
> Moral: omijac Arene szerokim lukiem ;)
Tak, ja to mniej więcej co tydzień powtarzam. Nic z tego nie wychodzi :)
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
> Oczywiscie automatem znalazlam sie przed stoiskiem z koszulkami
> garfielda i snoopiego, zakupiono sztuk: 2
Tam są jeszcze bardzo ciekawe torby, hre, hre :)
> Potem podeszlam do stoiska kosmetycznego z zapytaniem o obiekt moich
> marzen czyli krem matujacy i rozswietlajacy.opuscilam to miejsce majac w
> siatce soraye z drobinkami zlota.
Napisz coś więcej. Widziałam reklamówkę tego kremu i zainteresował mnie.
A propos kremów: dorwałam ulotkę jakiejś nowej serii Bielendy do cery
mieszanej. Limonka? Cytrynka? Jakoś tak. W skład serii wchodzi krem na
dzień, żel do mycia twarzy, tonik i coś jeszcze, chyba mleczko. Nie
widziałam tego jeszcze na półkach, ale ponieważ kończy mi się - świetny
zresztą - krem matująco-nawilżający Sorai (z serii witaminowa terapia
matująca), to postanowiłam się rozejrzeć. To jest chyba piąty krem, za
którym obiecuję sobie się rozejrzeć, nie wiem, co w końcu wybiorę :)
> po czym ze zgroza stwierdzilam - matko ile ja przepuscilam kasy a nie
> mam nic na obiad i w poplochu kupilam mloda kapuste i filet z indyka :)
No popatrz, na kłopoty młoda kapustka :))
> Moral: omijac Arene szerokim lukiem ;)
Tak, ja to mniej więcej co tydzień powtarzam. Nic z tego nie wychodzi :)
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
napisał/a:
~Beata"
2005-05-05 10:20
> Wracajac wstapilam do pobliskiej Areny...
> Oczywiscie automatem znalazlam sie przed stoiskiem z koszulkami
> garfielda i snoopiego, zakupiono sztuk: 2
A czy ktoś widział takie koszulki w Warszawie też bym sobie zanabyła)
Beata
> Oczywiscie automatem znalazlam sie przed stoiskiem z koszulkami
> garfielda i snoopiego, zakupiono sztuk: 2
A czy ktoś widział takie koszulki w Warszawie też bym sobie zanabyła
)Beata
napisał/a:
~mips
2005-05-05 12:21
Kruszyzna napisał/a w news:d5cdef$lk1$1@nemesis.news.tpi.pl:
> Limonka? Cytrynka? Jakoś tak. W skład serii wchodzi krem na
> dzień, żel do mycia twarzy, tonik i coś jeszcze, chyba mleczko.
Tonik miałam. Nic szczególnego.
> Nie widziałam tego jeszcze na półkach, ale
Ooo, a to może z czymś mylę, ale wydaje mi się, że była to właśnie
Soraya. I chyba jeszcze z ogórkiem w składzie.
> ponieważ kończy mi
> się - świetny zresztą - krem matująco-nawilżający Sorai (z serii
> witaminowa terapia matująca), to postanowiłam się rozejrzeć.
Ohoho, szybko Ci się kończy ;)
Ja wygrzebałam resztki Dermiki Preventi i teraz mam dylemat, co
kupić. Matujące być nie musi, ale nie może zostawiać tłustej warstwy.
No i filtr obowiązkowy. Zastanawiam się nad Dermiką Meritum SPF 14.
--
Zofia Rakowska
Lubisz futra?
http://empatia.pl/plik/55.jpg
> Limonka? Cytrynka? Jakoś tak. W skład serii wchodzi krem na
> dzień, żel do mycia twarzy, tonik i coś jeszcze, chyba mleczko.
Tonik miałam. Nic szczególnego.
> Nie widziałam tego jeszcze na półkach, ale
Ooo, a to może z czymś mylę, ale wydaje mi się, że była to właśnie
Soraya. I chyba jeszcze z ogórkiem w składzie.
> ponieważ kończy mi
> się - świetny zresztą - krem matująco-nawilżający Sorai (z serii
> witaminowa terapia matująca), to postanowiłam się rozejrzeć.
Ohoho, szybko Ci się kończy ;)
Ja wygrzebałam resztki Dermiki Preventi i teraz mam dylemat, co
kupić. Matujące być nie musi, ale nie może zostawiać tłustej warstwy.
No i filtr obowiązkowy. Zastanawiam się nad Dermiką Meritum SPF 14.
--
Zofia Rakowska
Lubisz futra?
http://empatia.pl/plik/55.jpg
napisał/a:
~mips
2005-05-05 12:22
Beata napisał/a w news:d5clf5$i1o$1@nemesis.news.tpi.pl:
> A czy ktoś widział takie koszulki w Warszawie też bym sobie
> zanabyła
Ja widziałam na ogólnopolskim rynku - Allegro :)
--
Zofia Rakowska
Lubisz futra? http://empatia.pl/plik/55.jpg
> A czy ktoś widział takie koszulki w Warszawie też bym sobie
> zanabyła
Ja widziałam na ogólnopolskim rynku - Allegro :)
--
Zofia Rakowska
Lubisz futra?
http://empatia.pl/plik/55.jpg
napisał/a:
~Zazula"
2005-05-05 12:45
Beata wrote:
>> Wracajac wstapilam do pobliskiej Areny...
>> Oczywiscie automatem znalazlam sie przed stoiskiem z koszulkami
>> garfielda i snoopiego, zakupiono sztuk: 2
W rzeszowskim Leclercu pojawily sie bardzo fajne poskoszulki damskie i
meskie , dobrej jakosci 20-25 zl. W damskie Xl to sie z biustem nawet
mieszcze a i brzucha nie widac :) Sa najrozniejsze, ja mam turkusowa z takim
komiksem ala PopArt nadruk jest taki gumowaty] ale jest np przefajna owca
ale ta z Gromit & Wallace, zolw i inne. Wszelkie kolory. Jedne firmy WAM [w
Krakowie na Gromadzkiej 46].
--
Pozdrawiam
Zazula
>> Wracajac wstapilam do pobliskiej Areny...
>> Oczywiscie automatem znalazlam sie przed stoiskiem z koszulkami
>> garfielda i snoopiego, zakupiono sztuk: 2
W rzeszowskim Leclercu pojawily sie bardzo fajne poskoszulki damskie i
meskie , dobrej jakosci 20-25 zl. W damskie Xl to sie z biustem nawet
mieszcze a i brzucha nie widac :) Sa najrozniejsze, ja mam turkusowa z takim
komiksem ala PopArt nadruk jest taki gumowaty] ale jest np przefajna owca
ale ta z Gromit & Wallace, zolw i inne. Wszelkie kolory. Jedne firmy WAM [w
Krakowie na Gromadzkiej 46].
--
Pozdrawiam
Zazula
napisał/a:
~Kruszyzna
2005-05-05 13:07
Dnia 5/5/2005 12:22 PM,Użytkownik mips usiadł wygodnie i napisał:
> Ja widziałam na ogólnopolskim rynku - Allegro :)
>
GDZIE?? Dawaj adres :)) Zawsze warto mieć w ulubionych :)
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
> Ja widziałam na ogólnopolskim rynku - Allegro :)
>
GDZIE?? Dawaj adres :)) Zawsze warto mieć w ulubionych :)
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
napisał/a:
~Kruszyzna
2005-05-05 13:09
Dnia 5/5/2005 12:21 PM,Użytkownik mips usiadł wygodnie i napisał:
> Ooo, a to może z czymś mylę, ale wydaje mi się, że była to właśnie
> Soraya. I chyba jeszcze z ogórkiem w składzie.
Aj, Zosiu, Zosiu, a ja o Bielendzie z limonką i/lub cytrynką piszę, nie
o Sorai :)
> Ohoho, szybko Ci się kończy ;)
A ja myślałam, że oszczędnie używam :) Krem bardzo mi podpasował, ale ja
taka niewierna dusza jestem :)
> Ja wygrzebałam resztki Dermiki Preventi i teraz mam dylemat, co
> kupić. Matujące być nie musi, ale nie może zostawiać tłustej warstwy.
> No i filtr obowiązkowy. Zastanawiam się nad Dermiką Meritum SPF 14.
U mnie filtr niekoniecznie. Meritum mówisz? Hmmm, trzeba będzie się
rozejrzeć :)
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
> Ooo, a to może z czymś mylę, ale wydaje mi się, że była to właśnie
> Soraya. I chyba jeszcze z ogórkiem w składzie.
Aj, Zosiu, Zosiu, a ja o Bielendzie z limonką i/lub cytrynką piszę, nie
o Sorai :)
> Ohoho, szybko Ci się kończy ;)
A ja myślałam, że oszczędnie używam :) Krem bardzo mi podpasował, ale ja
taka niewierna dusza jestem :)
> Ja wygrzebałam resztki Dermiki Preventi i teraz mam dylemat, co
> kupić. Matujące być nie musi, ale nie może zostawiać tłustej warstwy.
> No i filtr obowiązkowy. Zastanawiam się nad Dermiką Meritum SPF 14.
U mnie filtr niekoniecznie. Meritum mówisz? Hmmm, trzeba będzie się
rozejrzeć :)
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
napisał/a:
~mips
2005-05-05 14:35
Kruszyzna napisał/a w news:d5cv64$s3k$4@nemesis.news.tpi.pl:
> Aj, Zosiu, Zosiu, a ja o Bielendzie z limonką i/lub cytrynką
> piszę, nie o Sorai :)
Kurczę, no to się popisałam ;) Na usprawiedliwienie powiem, że mam 38
st.C i widać zdolność kojarzenia mocno ograniczoną ;) Ale Bielendę
też miałam. Zaraz zaraz, a nie! To był Dax. Taki z limonką właśnie i
czymś tam jeszcze. Miętą? Kwasami AHA? Jakoś tak. Też nic ciekawego.
A Bielenda ma u mnie krechę na całej linii, bo dotąd tylko jeden
kosmetyk mi podpasował - ten płyn do higieny intymnej z korą dębu,
który od Ciebie dostałam Reszta to porażka kompletna,
zwłaszcza mój ostatni nabytek o nazwie "Deser do kąpieli".
Czekoladowy miał być. To nawet obok czekolady nie stało. Okropny
zapach, myć się tym nie sposób. Szkoda 12 złotych.
> A ja myślałam, że oszczędnie używam :) Krem bardzo mi
> podpasował, ale ja taka niewierna dusza jestem :)
Ja do niego wróciłam zbyt późno, tj. jak mi się cera z koszmarnie
tłustej w lekko przetłuszczającą się zmieniła.
> U mnie filtr niekoniecznie. Meritum mówisz? Hmmm, trzeba będzie
> się rozejrzeć :)
Lato idzie (no, nie licząc tej jesiennej pogody za oknem) i muszę
jakiś sensowny filtr mieć. Podobno ta Dermika nie jest strasznie
tłusta jak LPR czy SVR. No to kupimy, wypróbujemy i zobaczymy ile to
jest warte :)
--
Zofia Rakowska
Lubisz futra? http://empatia.pl/plik/55.jpg
> Aj, Zosiu, Zosiu, a ja o Bielendzie z limonką i/lub cytrynką
> piszę, nie o Sorai :)
Kurczę, no to się popisałam ;) Na usprawiedliwienie powiem, że mam 38
st.C i widać zdolność kojarzenia mocno ograniczoną ;) Ale Bielendę
też miałam. Zaraz zaraz, a nie! To był Dax. Taki z limonką właśnie i
czymś tam jeszcze. Miętą? Kwasami AHA? Jakoś tak. Też nic ciekawego.
A Bielenda ma u mnie krechę na całej linii, bo dotąd tylko jeden
kosmetyk mi podpasował - ten płyn do higieny intymnej z korą dębu,
który od Ciebie dostałam Reszta to porażka kompletna,
zwłaszcza mój ostatni nabytek o nazwie "Deser do kąpieli".
Czekoladowy miał być. To nawet obok czekolady nie stało. Okropny
zapach, myć się tym nie sposób. Szkoda 12 złotych.
> A ja myślałam, że oszczędnie używam :) Krem bardzo mi
> podpasował, ale ja taka niewierna dusza jestem :)
Ja do niego wróciłam zbyt późno, tj. jak mi się cera z koszmarnie
tłustej w lekko przetłuszczającą się zmieniła.
> U mnie filtr niekoniecznie. Meritum mówisz? Hmmm, trzeba będzie
> się rozejrzeć :)
Lato idzie (no, nie licząc tej jesiennej pogody za oknem) i muszę
jakiś sensowny filtr mieć. Podobno ta Dermika nie jest strasznie
tłusta jak LPR czy SVR. No to kupimy, wypróbujemy i zobaczymy ile to
jest warte :)
--
Zofia Rakowska
Lubisz futra?
http://empatia.pl/plik/55.jpg