Drogie diamenty czy urocze cyrkonie

Asior napisal(a):

Słyszałam, że niektórzy jubilerzy jak sie im odda pierścionek do zmniejszenia albo wyczyszczenia to wyciągają diamenty a wsadzają cyrkonie oszukując klientki.

Osobiście nie słyszałem o takim przypadku ale potrafię sobie to wyobrazić.
Prawda jest taka, że amator - bez urazy - nie odróżni brylantu od cyrkonii.
Sam kiedyś widziałem na własne oczy cyrkonię tak ładnie oszlifowaną, że uznałem ją za brylant.
Troszkę się najadłem wstydu ale to tylko utwierdziło mnie by nie być zbyt pewnym siebie :).

Ode mnie 3 rady dotyczące brylantów:
1. Diament (brylant) jest doskonałym przewodnikiem ciepła więc jak sie na niego pochucha (śmieszne słowo) to nie powinno sie zauważyć pozostałej pary wodnej.
2. Po położeniu na gazecie lub książce, jeżeli jesteś w stanie zobaczyć chociaż zarys liter to kamień nie jest diamentem. Diament załamuje światło tak bardzo, że nie powinno się dać nic przez niego zobaczyć.
3. Nigdy nie polegajcie na 2 powyższych metodach. Zapytajcie specjalisty, kupujcie z certyfikatem.

Rob.



Brylanty zawsze potwierdzajcie u specjality
2.