Farbowanie włosów

darekryki napisal(a):

Ja to w życiu sobie nie zamiierzam farbować sobie włosów..gdyż mój naturalny kolor jaki mam bardzo mi się podoba.. i taki już pozostanie.. Mam taką koleżankę która wiele razy farbowała sobie włosy a kiedyś jak ja widziałam normalnie byłam w szoku strasznie miała zniszczone te swoje włosy i odrosty było jej widać... normalnie coś okropnego zamiast wlosów miec siano na głowie.. Ale czasami tak bywa że ine kobiety równiez sobie wiele razy farbują włosy i nic sie nie dzieje..jednak wiem ze ża żadne skarby świata nie przefarbuje sobie włosów...

Może nie zniszczyła tak włosów farbowaniem, a prostownicą. Nie wiem co te dziewczyny mają z tym prostowaniem włosów, jakiś szał chyba.
Ja farbuję włosy już bardzo długo, ale nie mam zniszczonych. Dodam, że ich nie prostuję bo jak sobie pomyślę co ta temperatura może z nimi zrobić to mi słabo

Joanna_21, a nie prościej do fryzjera? wtedy nie ryzykujesz zbytnio ;)

Emma88, wiesz co byłam u różnych fryzjerów (polecanych) i zawsze coś mi schrzanią... Ostatnia sama w domu z brązu zeszłam na jasny rudy, obcięłam grzywkę i wszyscy byli zachwyceni. A do fryzjera zawsze wydam kupę kasy i jestem niezadowolona :/

Joanna_21 napisal(a):

Ostatnia sama w domu z brązu zeszłam na jasny rudy

a jak tego dokonałaś ? mi się jeszcze nie udało

martusia.201, rozjaśniłam rozjaśniaczem z Joanny, położyłam bazową bardzo pomarańczową jasną farbę, a na nią bardziej rudą (za pierwszym razem używałam L'oreala), koniec :D

Ja zeszłam z ciemnych włosów do blondu w przeciagu dwóch dni sama bez pomocy fryzjera.

Patka napisal(a):

Ja zeszłam z ciemnych włosów do blondu w przeciagu dwóch dni sama bez pomocy fryzjera.

ooo matko! nieźle :)
a ja mam ciemny blond i boję się nałożyć jaśniejszej farby :P
kusi mnie lekkie rozjaśnienie ale pewnie skończy się u fryzjera ;)

Patka, samym rozjaśniaczem czy farbą? Mi się zejście aż do blondu nie udało :/ "Najgłębiej" zeszłam właśnie do aktualnego jasnego rudego.

4 razy rozjasniacz plus farba.

Patka, a rozjaśniacz w jakich odstępach czasu? Cały czas kładać na całość, czy któryś już ta od połowy? Pytam, bo przynajmniej mi odrosty rozjaśniają się na blond, potem do połowy na żółto, a końce na pomarańczowe i na ogół drugi kładłam już od około połowy.

Jeden na godzine na całe wlosy, potem drugi kolejna godzina, i na drugi dzień to samo, plus farba.
Piekło mnie strasznie, ale dałam rade.

Ooo jaaa! niezły strzał dla włosów