Fryzjer na smutki

napisał/a: nella2 2008-03-07 16:41
Gdy mam smutek, taki duży smutek, idę do fryzjera :)
Ktoś tak jeszcze ma?
napisał/a: Mariva 2008-03-07 20:22
Ciekawy pomysł jak na doła.
Ja jakoś nigdy nie przepadałam za fryzjerem ... pewnie dlatego jestem po tej drugiej stronie :)
napisał/a: blueberry5 2008-03-08 00:11
Lubie fryzjera, ale jakos nigdy nie wpadlam na to, zeby to byl dobry pomysl na dola. Wole zakupy :)
napisał/a: marilyn27 2008-03-08 15:12
hehe ja sie farbuję wtedy ale w domu ;)) Niektórzy chodzą na zakupy. Ale ja dostaje doła na zakupach widząc ceny ;)))

Zapraszam dbajacych o włosy:
http://forum.polki.pl/showthread.php?t=4095
napisał/a: gretchen1 2008-03-08 15:58
Może nie często, ale zdarza mi się dla lepszego humoru umówić z fryzjerką. Podcinam wtedy włosy.Nie jestem odważna by radykalnie zmienić kolor włosów, ale fantazjuję z barwami pasemek:) Super samopoczucie i uśmiech na twarzy murowane:D
Dylana
napisał/a: Dylana 2008-04-19 19:20
ja natomiast w zlym humorze uciekam do slodyczy :D nie ma nic lepszego jak czekolada na ukojenie nerwow stresu bolu czy smutku. Na chandrę własnie to mi pomaga. I przy okazji wychodzi taniej niz fryzjer czy zakupy:D na szczescie moge sobie na to pozwolic bo mam bardzo dobra przemiane materii i jestem szczupla wiec jem i jem przy kazdym dolku:D Kocham jesc


http://szukaj-muzy.youbi.pl - Znajdź swoją muzę i ściągnij za darmo!

http://youdownload.ver13.com - Ściągaj filmiki z YouTube!


Polecam!!!
napisał/a: agnes_joan 2008-04-21 18:51
Zdecydowanie nie.....nie przepadam za fryzjerem....kilka niemiłych efektów na mojej głowie po takiej wizycie, i odechciewa się fryzjera;)
napisał/a: klarisa 2008-04-22 20:54
ja wolę iśc do kosmetyczki w takim przypadku na jakiś zabieg z masażem :) relaksuję się w miłej atmosferze, przy blasku świec, spokojnej muzyce i zapachu olejków a do tego mam wypięlęgnowaną cerę, polecam!!
napisał/a: Hania9 2008-04-23 08:49
nella napisal(a):Gdy mam smutek, taki duży smutek, idę do fryzjera :)
Ktoś tak jeszcze ma?


Zdarzyło mi się to 2 razy - raz bo byłam wściekła na poprzedniego fryzjera, że zniszczył mi włosy, a drugim razem chciałam sobie zrobić po prostu babską przyjemność!
Tydzień temu po 'cichych dniach' z partnerem wybrałam się do kosmetyczki! Zadziałało. Wróciłam do domu zrelaksowana i spokojniejsza na duchu :D:D
napisał/a: kropla 2008-04-26 12:45
Ja byłam wczoraj i cała noc nie spałam, tak źle mnie ścięła...masakra
Dylana
napisał/a: Dylana 2008-04-29 23:14
Fryzjer nie ale na szczescie dzieki mojej dobrze prosperujacej przemianie materii moge sobie pozwolic na uciekanie w slodycze,to moj jedyny nalog. Gdy jest mi choc troszke zle,jestem chocby zmeczona siegam po slodkie co wiecej potrafie zjesc tabliczke czekolady jak kanapke, na szczescie nic zlego sie nie dzieje z moim organizmem.
napisał/a: kijaneczkaxx 2014-12-02 10:16
Przed świętami będzie ciężko na chwilę relaksu u fryzjera, ponieważ zjadą sie zagraniczne klientki, które będą oblegały salony od rana do wieczora powodując tłok.
No Chyba, że poszukamy sobie spokojny i przytulny mały salonik.
Czytałam nawet o takim serwisie rezerwacji online, który ma pomóc takim zakładom. W sumie ma to sens, bo można sobie tam zamówić wizytę bez kolejki, no i wystawić opinię na wykonaną usługę.