Ile kolorów na powiece?
napisał/a:
yenefer
2008-03-20 17:22
jeśli malujecie powieki cieniami, to ilu kolorow używacie, mieszacie ze sobą? Jakie są wasze ulubione zestawy?
napisał/a:
klarisa
2008-03-20 22:21
ja najczęściej 2 kolory, jasnym od wewnętrznego kącika do środka, a ciemniejszym od środka do zewnątrz i jeszcze tym jasnym pod łukiem brwiowym, czasem tym ciemniejszym jeszcze dolna powieka
napisał/a:
~aguś123
2008-03-22 11:37
Ja prawie nigdy nie używam jednego koloru, chyba, że jest to jasny cień.
Zazwyczaj używam 3 kolorów. Wtedy prawie zawsze używam białego (albo jasno różowego) perłowego cienia pod łukiem brwiowym, czasami w wewnętrznym kąciku oka.
Zazwyczaj używam 3 kolorów. Wtedy prawie zawsze używam białego (albo jasno różowego) perłowego cienia pod łukiem brwiowym, czasami w wewnętrznym kąciku oka.
napisał/a:
~kamila839
2009-04-26 15:36
Ja użuwam tylko jednego koloru brązu
napisał/a:
evaa88
2009-04-27 15:49
ja używam jakiegoś jasnego w wewnętrznym kąciku i pod łukiem a zewnętrzny kącik zawsze maluje szarym lub czarnym no i dolną powieke też szarym albo czarnym
napisał/a:
renia0809
2009-04-27 17:45
ja zazwyczaj używam dwóch kolorków,jaśniejszego w kąciku i ciemniejszego w zewnętrznym i w załamaniu powieki
napisał/a:
Aagusia77
2010-04-19 12:29
4 kolorki
napisał/a:
Farizah
2010-07-03 20:33
zwykle kolo 3 cieni i lacze je ze sobą bez zloto i braz
napisał/a:
sarsaparilla
2010-07-09 22:10
Z reguły 3, najczęściej fiolet, róż i kremowy lub blady róż, szary i kremowy. Zieleń, szarość, biały, także ciemny brąz, jasny braz i jasny beż.
napisał/a:
kathiee
2010-11-05 13:26
Makijaż codzienny do pracy - 1 kolor, pudrowy róż. Wieczory, weekendy szaleję - fiolet, śliwka, granat nawet się kiedyś pojawił ;)
napisał/a:
mrazniewska
2010-11-05 14:24
3, jaśniejszy od koniuszka powieki, później ciemniejszy i na końcu bardzo ciemy
napisał/a:
fjona
2010-11-17 17:17
zależy od okazji. na wielkie wyjścia to rzeczywiście najlepiej trzy, ale tak na co dzień to jeden, żeby nie przesadzić. poza tym większa ilość makijażu moze się łatwiej zetrzeć, a to już ładnie nie wygląda...