jak dbacie o siebie

napisał/a: patricja 2007-07-31 10:51
Przy złych nastrojach, polecam kąpiel przy świecach i cicha muzyka w tle. Daje mi to się wyciszyć, potem rozmyślam, czasem płacze, mały bilans myśli i robi się lżej. Drugim sposobem.. najczęściej piszę - normalnie, w pamiętniku, albo kolejny list zaadresowany do siebie samej.
W przypadku złego nastroju z powodu 'napiętych stosunków w domu' najczęściej wychodzę po północy z psami i spaceruje po mieście. Najczęściej ląduje później 10km dalej, czyli u babci, gdzie mogę wszystko z siebie wyrzucić.
napisał/a: aga202 2007-08-14 12:08
ja sobie płacze lub przytulam sie do mojego kochania:)))
to najlepszy sposob
napisał/a: Jovita 2007-08-15 11:49
to dobry temacik bo lecze sie na depresje i moja nadzieja pozostaly leki ale powoli juz wychodze z tego cholerstwa. Spacery daja mi sile i moj ukochany trening na silowni oraz marzenia ktore chce spelnic.
napisał/a: tajla 2007-08-15 17:10
Jovtka wiem co czujesz....ja tez miałam depresje, przez rok. gdyby nie mama nie wiem jakby było....
A teraz jestem SZCZEŚLIWA.
Bedzie dobrze Jovitka.Nie trac nadzieji i sił.
napisał/a: Jovita 2007-08-15 21:25
dziekuje ci bardzo tym bardziej ze wiesz co to znaczy. Mam nadzieje ze tych sil mi nie zabraknie..
napisał/a: tajla 2007-08-16 17:49
Jovitka nie moze zabraknac i nie mysl nawet w takich kategoriach.Zabraniam.
Jak cos to pisz na pw, dobrze miec wsparcie z kazdej strony. tymbardziej ze w depresji jest to konieczne.
UDA CI SIE.
Buzka
napisał/a: Jovita 2007-08-16 22:18
dziekuje ci bardzo taka otucha jest mila wiec w razie czego napisze do ciebie.
napisał/a: tajla 2007-08-17 15:23
Ja mam własnie dzis BIG DOŁA.Wiecej o tym w temacie jak Wam mija dzionek......
Ogolnie chodzi o :praca, przyszli tesciowie i zmeczenie
Mam wrazenie ze zaraz pade .
wqiec ide sie napic kawki i zjesc moj ukochany serek Intenso z Danio
Zawsze pomaga choc troche.Jutro bedzie lepiej.
napisał/a: rybqa 2007-09-09 17:24
ja leje pelna wanne goracej wody , nalewam sobie soczku / lub redbula do szklaneczki wlaczam muzyczke i relaksuje sie w wannie . :)
Plakac , tez placze .
I mysle o tym zeby pogadac z moim przyjacielem bo on zawsze mi poprawi humor albo wogole z nikim nie gadac i zamknac sie w pokoju , takze spacerek dobrze mi robi . Czasem gdy nikogo w domu nie ma wieczorem leze sobie przy zapalonym kominku jak juz ciemno jest , czasami czytam przy tym ksiazke a czasami tv viva albo cos pozdrowienia :)
napisał/a: Itzal 2007-09-09 20:24
jak mam doła, to go po prostu wyrzucam z siebie..Taki mam charakter, że pewne rzeczy moge dusic w sobie, a innych nie...Najczęciej, jeżeli moj dól jest spowodowany złośliwością innych osób, to po prostu robię awanturę - wywalam z siebie wszystko. Jeżeli dół jest spowodowany niemożliwościa wpłynięcia na pewne rzeczy, uczuciem bezsilności wobec losu, no to jest troche gorzej, bo nie mam komu zrobic awantury. Takie cos mnie dopadło w czasie choroby taty - taka złość na samą siebie, że nie mogę nic zrobić...wypłakałam sie raz, a dobrze, a potem trzeba było po prostu walczyć.Nawet, jeśli wynik był z góry wiadomy...
No i na każdego doła i smutek strasznie mi pomaga kontakt z naturą, las, cisza, moja kicia...
napisał/a: noemi4 2007-09-09 23:46
Ja rzadko kiedy mam doła takiego że nic mi się nie chce. Częściej po prostu wszystko mnie wkurza. Jeśli mam konkretny powód to pomaga mi jeśli się komuś wygadam. A jeśli wkurza mnie wszystko bez powodu (łącznie ze mną samą) to wtedy unikam ludzi i staram się czymś zająć myśli, najczęściej książką. Pomagają też filmy i spacery.
napisał/a: modliszka24 2007-09-10 08:28
smaruje sie dobrymi kremami chodze ra z w tygodniu na solarium codziennie cwicze po pol godziny z rana i staram sie w miare zdrowo odzywiac ale bez przesady czekolade jem:)