Jak jesień, to na szaro

Szary jest jednym z moich ukochanych kolorów - i to zarówno w garderobie, jak i np. w artykułach wyposażenia domu. Blisko mu również do srebrnego, stalowego, grafitu.. Kocham takie barwy i noszę je przez cały rok oraz otaczam się nimi :) Nie interesuje mnie, że niektórzy oceniają je jako "smutne" - według mnie szarość to elegancja.

Szary jest jednym z moich ukochanych kolorów - i to zarówno w garderobie, jak i np. w artykułach wyposażenia domu. Blisko mu również do srebrnego, stalowego, grafitu.. Kocham takie barwy i noszę je przez cały rok oraz otaczam się nimi :) Nie interesuje mnie, że niektórzy oceniają je jako "smutne" - według mnie szarość to elegancja.

Też mi się podoba szary, lecz uważam, że jest jednak trochę przygnębiający, jeśli nosi się go za często. Deszcz, zimno i do tego szare odcienie ubrań... Dlatego wole w tym czasie nosić się w beżu :)

W tym sezonie niby szary to nowa czerń ;) Zawsze można go czymś ożywić, czy to biżuterią, czy to np. szalem w kolorze czerwonego wina.

marrita napisal(a):

W tym sezonie niby szary to nowa czerń ;) Zawsze można go czymś ożywić, czy to biżuterią, czy to np. szalem w kolorze czerwonego wina.

O tak! Szarości w zestawieniu z czerwonym winem to perfekcyjnie jesienny duet :)

nie przepadam za szarymi barwami :/

Kocham szary. W ogóle piękny jest ten płaszczyk :)

ładny :)

Szary to bardzo ładny kolor, ale lubię dobierać do niego jakieś ożywiające dodatki - karminowy szaliczek, żółte rękawiczki itp., żeby nie poddać się jesiennej depresji;)

Uwielbiam szary kolor i myślę, że wcale nie jest za bardzo dołujący i nudny na jesień. Można go przecież ożywić dodatkami.

Ja uwielbiam szary i noszę go nie tylko jesienią i zimą :)