Jak nosić sukienki w zimie?

No nie jest to strój na -15 stopni (chociaż jeśli nie ma wiatru, to dzień wydaje się cieplejszy) ale jak jest koło 0 i bez wiatru, spokojnie można się tak ubrać ;p a jak się wygląda za to elegancko, a nawet sexy ;p

Ja noszę sukienki z grubszych materiałów, grube rajstopy i puchowe płaszcze do kolan i jest mi cieplej, niż w spodniach, bo nie znoszę rajstop pod spodnie, brr...

Jak jest 0 stopni i bezwietrznie to rzeczywiście do przeżycia. Wtedy można trochę bardziej pokombinować ze stylizacjami. Tak czy inaczej wczoraj zamówiłam sobie dosyć letnią tunikę ze Stradivariusa w internetowym outlecie i marzy mi się już co najmniej wiosna :). Naprawdę dosyć mam już tego mrozu, śniegu i spóźniających się autobusów. Wrrr...

świetny ten zestaw! teraz modne połączenie bieli z czernią

Ja czasem noszę sukienki zimą, 2 lata temu udało mi się kupić fajne legginsy ocieplane od środka takim cienkim polarkiem, nie pogrubiają nóg, ale jest w nich bardzo ciepło :) pod zimowe sukienki - idealne!

Najlepiej żadnej ;) W takie mrozy lepiej w ogóle nie wychodzić z domu, a jak trzeba, to tylko w spodniach. Rzadko poświęcam się tak bardzo, że wychodzę podczas minusowych temperatur w sukience.

tak do 0 st, to spokojnie można włożyć sukienkę i grube rajstopy + kozaki - moim zdaniem ekstra sprawa. jak jest zimniej, to można ją traktować jak tunikę, a na nogi grube rajstopy +leginsy - czasami grzeją lepiej niż spodnie, bo lepiej przylegają do ciała. takie w renifery albo inne skandynawskie wzory, do skromnej sukienki, są idealne!

Takie leginsy nie na każdą okazję pasują. Choć są gustowne w odpowiednim zestawieniu. Sukienki noszę tylko jak jest powyżej zera, bo po co się aż tak katować samemu?

Chyba, że jest to jakaś elegancka impreza, na którą jedzie się autem, a na miejscu jest ciepło

Jak dla mnie, podstawowa zasada noszenia sukienek w zimie - grube rajstopy!

Zgadzam się z przedmówczynią! Sukienka sukienką, ale grube rajstopy do podstawa zimowych stylizacji ja mam zestaw ciepłych rajstop podszytych polarem w kilku kolorach. Zresztą, same rajstopy też mogą być częścią stylizacji jak dobierzemy jakieś fajne.

Dziewczyny, a w tych grubych rajstopach nie jest Wam nadal zimno? Nie odczuwacie ogromnej różnicy między rajstopami a spodniami? Ja chyba jeszcze nigdy zimą nie chodziłam w spódnicy.