Jak sobie radzić z pourlopowym kryzysem?

Ja od razu planuję wyjazdy w weekendy - ta myśl mnie trzyma przy życiu :D

Myśleć o weekendzie ;)
Ja sobie zawsze daję 1-2 dni po wyjeździe na powrót do rzeczywistosci i załatwiam wszystkie zalegle sprawy, na które wczesniej nie bylo czasu . Wtedy głowa w pracy jest wypoczeta i spokojniejsza :)

Ja nie potrafię :( Jedyną radą jest czekanie, aż się wdrożymy z powrotem do pracy.

Najlepiej robić to co się lubi i nie martwić się powrotem do pracy, ale ile z nas tak ma? Tak bardzo chciałabym mieć jakąś fajną twórczą pracę i w niej się realizować, ale talentów brak, więc niestety typowe nudne biuro. W kolejnym wcieleniu chcę być uznaną artystką albo stylistką ;)

Zuzka - możesz to już zrobić w tym wcieleniu :)

Ja najczęściej odstresowuję się, oglądając lekkie filmy i czytając takie książki. Od czasu do czasu, zwłaszcza po urlopie, trzeba. Chociaż pół godziny dziennie.