Jakie perfumy sa tego lata najmodniejsze?

Uzytkownik "lolka"
> Powiedzcie mi - jakie perfumy w tym sezonie sa na topie?
> Wiem, ze duzo dziewczyn kupuje nowe Escada (Pacific Paradise) , a
> jakie jeszcze?

http://sephora.pl/;jsessionid=YD0FWMQ501N3VQFIBIDSFEQ?articleId=630#
http://www.douglas.pl/02.php

asias napisał(a):

> http://sephora.pl/;jsessionid=YD0FWMQ501N3VQFIBIDSFEQ?articleId=630#
> http://www.douglas.pl/02.php

Ooo, dzięki za pomoc :))))

A ja tak z ciekawosci zapytam...Czy Ty rowniez zamierzasz kupic te
'najmodniejsze'??
Tak z pozycji faceta...Kiedys, dobre pare lat temu moja najlepsza kolezanka
miala perfumy Gucci Rush.
Bardzo charakterystyczny zapach, bardzo sie podobal... pare miesiecy pozniej
doslownie dlawilem sie tym zapachem. Korytarz uczelniany to tylko Rush i
podrobki, kolejka w miesnym...Rush... Doslownie co druga dziewczyna
pachniala Guccim.
Tak sobie tylko gdybam....nie chcialbym miec kobiety "kalki" tego co
modne...
Jakos zawsze bardziej mnie pociagala indywidualnosc...

Sloma usunto napisał(a):
> A ja tak z ciekawosci zapytam...Czy Ty rowniez zamierzasz kupic te
> 'najmodniejsze'??


Zamierzam sprzedać :)

> Zamierzam sprzedać :)


no to pewnei zarobisz bo bezgustnych panien nie brakuje ,na szczescie na
mnie nie zarobisz:)
p.

Uzytkownik "lolka" napisal w wiadomosci
> Powiedzcie mi - jakie perfumy w tym sezonie sa na topie?
> Wiem, ze duzo dziewczyn kupuje nowe Escada (Pacific Paradise) , a
> jakie jeszcze?

Jak dla mnie to NIGDY najmodniejsze = najlepsze - tak bylo np. z Dolce
Gabbana - Light Blue. Normalnie WSZEDZIE tym capilo - dokladnie wszedzie:
miesny, w kanciapie sprzataczek (wymieszane z potem i papierosami), z
okienka babci klozetowej..
Ja staram sie uzywac to, co MI sie podoba i nie jest modne - jedyna moja
slaboscia (od 10 lat?) jest Kenzo for men :)

pozdr
CAT

A grupowicz pamana napisał:
>> Zamierzam sprzedać :)
> no to pewnei zarobisz bo bezgustnych panien nie brakuje ,na
> szczescie na mnie nie zarobisz:)

Dlaczego bezgustnych? Lolka chce sprzedawać najbardziej chodliwe
perfumy, bo widocznie te się najbardziej podobają. Jeśli komuś się
podoba zapach z jakiegoś tam top5, to znaczy że bezguście jest? :I

--
ula mówi ahoj // ullaaa na op.pl // dżidżi: 3234801

Użytkownik "ullaaa"
> Dlaczego bezgustnych?
Bo dokonujac drastycznych ocen innych ludzi mozna sie latwo dowartosciowac. Wiem
co mowie

> Jeśli komuś się podoba zapach z jakiegoś tam top5, to znaczy że bezguście
> jest? :I
Ja sie "zalamalam" kiedy okazalo sie ze kupione przeze mnie jako absolutna
premiere w Polsce perfumy x, wkrotce weszly do pierwszej piatki Sephory. Wiadomo
ze nie jest komfortowe dla kobiety byc ubrana, uczesana czy pachniec tak jak
reszta wokol, to ma przeciez tworzyc osobisty styl. Wkrotce jednak przekonalam
sie, ze obawy sa nieuzasadnione. Te same perfumy na roznych osobach naprawde
rozwijaja sie inaczej. Dobre przyklady byly opisane w watku o Au the rouge,
jednak pewnego dnia przekonalam sie o tym osobiscie. Po parunastu tygodniach
niewidzenia z bliska mi osoba zorganizowano zjazd na ktorym mialysmy byc obie.
Poniewaz przyjechalam pare godzin po niej i zobaczylam jak stoi tylem do drzwi
na koncu sali, podeszlam niespodziewanie tak, aby mnie nie widziala a ona
odwrocila sie i powiedziala cos w stylu - reety wiedzialam ze to ty, poznalabym
cie po tym zapachu wszedzie. Potem sie zdziwila ze to wlasnie TE perfumy, ktore
ma tyle osob. To bylo mile :)
--
Pozdrawiam
AsiaS
fanka bestsellerowej DKNY ;)

asias napisał(a):

> Wkrotce jednak przekonalam
> sie, ze obawy sa nieuzasadnione. Te same perfumy na roznych osobach naprawde
> rozwijaja sie inaczej.

Apropos - powiedzcie mi - czy to prawda, że jeżeli nie czuję na
sobie swoich perfum, to znaczy, ze są dobrze dobrane do skóry? Wiele
razy słyszałam taką opinię, ale nie wiem czy to nie wymysł. Faktem
jest, że często nie czuję perfum które mi się podobają już po
krótkim czasie od użycia....

Apropos - powiedzcie mi - czy to prawda, że jeżeli nie czuję na
sobie swoich perfum, to znaczy, ze są dobrze dobrane do skóry? Wiele
razy słyszałam taką opinię, ale nie wiem czy to nie wymysł. Faktem
jest, że często nie czuję perfum które mi się podobają już po
krótkim czasie od użycia....

bzdura...to kwesita wrazliwosci nosa.
wchodzac do zadymionego zamknietego pokoju czujesz dym bardzo intensywnie,
przebywajac w nim przyzwyczajasz nos do tego zapachu...To samo z perfumami.

Użytkownik "Catalyst" napisał w wiadomości
>
> Ja staram sie uzywac to, co MI sie podoba i nie jest modne - jedyna moja
> slaboscia (od 10 lat?) jest Kenzo for men :)


Moja rowniez... Cudowny zapach dla wspanialego mezczyzny.

Natomiast dla mnie numerem 1 w tym momencie jest gucci 2. Kiedys byl nia
mademoiselle chanel, ale odkad pachnie nim pol mojego miasta- zrezygnowalam.

pozdrawiam
pieg